Obiecanki cacanki...
Większość rolników z Kurpi, których gospodarstwa ucierpiały w wyniku tegorocznej suszy nie otrzyma rządowej pomocy. Obiecane przez ministra rolnictwa Andrzeja Leppera jednorazowe bezzwrotne zasiłki w wysokości 500 i 1000 zł dla gospodarstw należą się tylko tym których gospodarstwa mają co najmniej 1 hektar przeliczeniowy. Tyle tylko, że na Kurpiach, gdzie ziemie są słabe tego warunku nie spełnia gospodarstwo które ma nawet 20 hektarów powierzchni.
To wszystko przez jednej zapis w wydanym przez rząd rozporządzeniu w sprawie szczegółowych warunków realizacji programu pomocy dla gospodarstw rolnych w celu złagodzenia skutków suszy. Artykuł 2. ustęp 1. rozporządzenia mówi, że pomoc może uzyskać tylko ten rolnik który podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu rolniczemu. Ten obowiązek zaś spoczywa tylko na tych których gospodarstwa mają ponad 1 hektar przeliczeniowy powierzchni..
- My odbieramy to jako działania propagandowe, a nie pomoc rolnikom – mówi Zenon Białobrzeski. - Dzięki temu zapisowi pomoc otrzymają ci którzy gospodarują na glebach o lepszych, które lepiej znoszą suszę. Gospodarze ze Zbójnej gospodarujący na piaskach – których gospodarstwa choćby z tej przyczyny są bardziej poszkodowane pomocy takiej nie otrzymają – dodaje Białobrzeski.
W gminie Zbójna pomoc nie należy się zatem niemal 80%, poszkodowanych w wyniku suszy, rolnikom. W podobnej sytuacji znalazło się także wielu rolników z innych gmin kurpiowskich, choć jak podkreśla Białobrzeski spowodowane suszą straty w tych gminach były bardzo duże.
- W niektórych gospodarstwach już wykorzystywało się siano z pierwszego pokosu, które miało przecież stanowić zapas na zimę – mówi wójt Zbójnej.
Samorządowcy zaapelowali do rządu o zmianę zapisów rozporządzenia, ale jak do tej pory odpowiedzi nie ma.
Przypomnijmy zgodnie z zapowiedziami rządu rolnikom poszkodowanym w wyniku suszy przysługiwać powinna jednorazowa pomoc w wysokości 500 zł jeśli gospodarstwo ma mniej niż 5 hektarów i 1000 zł jeśli powyżej 5 ha. Dodatkowo pomoc miała być zwiększona się o 392 zł jeśli poszkodowana rodzina hoduje bydło, owce, konie lub kozy, a straty w użytkach zielonych, w tym gospodarstwie, są wyższe niż 30%.