Zabójcza krajzega
Do nieszczęśliwego wypadku doszło w poniedziałek popołudniu w jednym z gospodarstw w Toczyłowie nieopodal Grajewa. 71 – letni mieszkaniec wsi piłą tarczową tzw. krajzegą ciął drewno. W pewnym momencie mężczyzna – jak podaje grajewska policja - tak nieszczęśliwie się poślizgnął, że tarcza piły wbiła się w jego lewą nogę, przecinając m.in tętnicę.
Przybyły na miejsce wypadku lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził, śmierć mężczyzny. Policja ustala okoliczności zdarzenia. Jak podkreśla mł. asp. Andrzej Łagodziński, oficer prasowy KPP w Grajewie wyklucza się udział osób trzecich w tym zdarzeniu. Wszystko wskazuje na to, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Najprawdopodobniej mężczyzna zaraz po zranieniu przez piłę stracił przytomność i wykrwawił się na śmierć.