Burmistrz Jedwabnego z nielegalną pensją
Wojewoda podlaski unieważnił uchwałę ustalająca zarobki burmistrza Jedwabnego. Zdaniem Jana Dobrzyńskiego, uchwała zawiera błędy formalne i została przyjęta niezgodnie z prawem. Przypomnijmy ustalenie zarobków nowego burmistrza Jedwabnego wywołało burzę. Uchwała ustalająca zarobki o niemal połowę mniejsze niż miał poprzedni burmistrz została przyjęta przy równej liczbie ważnie oddanych głosów „za” i „przeciw” przy „decydującym głosie” przewodniczącego Rady Miasta i Gminy Jedwabne. Zdaniem wojewody było to bezprawie, bo przewodniczący nie ma głosu decydującego.
Uchwałę o zarobkach burmistrza Jedwabnego radni gminy przyjęli 3 maja, w dniu w którym przysięgę złożył nowy burmistrz Krzysztof Moenke. Wówczas to dyskusja nad burmistrzowską pensją wywołała prawdziwa burzę. Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Jedwabne Józef Goszczycki argumentował, że nowy burmistrz jest niedoświadczony („strażysta”) więc powinien mniej dostać niż były burmistrz.
W głosowaniu okazało się, że wobec powstrzymania się od głosu przez trzech radnych zwolenników poglądu, że burmistrz jest na „stażu” jest pięciu, dokładnie tyle samo co przeciwników. Wówczas to przewodniczący rady stwierdził, że on i jego głos jest ważniejszy... wobec tego przechodzi jego propozycja. Zgodnie z uchwałą Krzysztof Moenke otrzymał około 5,5 tys zł wobec niemal 10 tys złotych jakie miał poprzedni burmistrz Jedwabnego.
Decydującego głosu nie ma
Jan Dobrzyński wojewoda podlaski twierdzi, że było to bezprawiem, bo przewodniczący nie ma głosu decydującego. - Zgodnie z postanowieniami art. 14 ustawy o samorządzie gminnym, uchwały rady gminy zapadają zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady, w głosowaniu jawnym, chyba że ustawa stanowi inaczej. Głosowanie zwykłą większością głosów, polega na porównaniu tylko i wyłącznie ważnie oddanych głosów.
O wyniku decyduje przewaga głosów „za” nad głosami „przeciw” (projekt uznaje się za przyjęty) bądź przewaga głosów „przeciw” nad głosami „za” (projekt uznaje się za odrzucony w głosowaniu), a wreszcie głosów „za” i „przeciw” może być równa liczba co uniemożliwia uznanie uchwały za przyjętą (zaakceptowaną) – argumentuje wojewoda w uzasadnieniu decyzji o unieważnieniu uchwały o zarobkach burmistrza Jedwabnego.
Zabrakło dodatku
Kolejnym błędem radnych jedwabnego było ustalenie burmistrzowskiej pensji składającej się tylko z 3 składników: wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego i dodatku za wysługę lat. Zdaniem wojewody jest to niezgodnie z prawem, bo art. 7 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 sierpnia 2005 roku w sprawie zasad wynagradzania pracowników samorządowych zatrudnionych w urzędach gmin, starostwach powiatowych i urzędach marszałkowskich mówi, że burmistrzowi przysługuje obligatoryjnie dodatek specjalny. Powinien on wynosić od 20 % do 40 % łącznie wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Tego w wynagrodzeniu burmistrza nie ma co też jest błędem.