wtorek 4.05.2004
Gazeta Współczesna - Tradycja i przyszłość Gazeta Współczesna - Przystanek Europa Kurier Poranny - Przekraczanie granicy? Wystarczy minuta Gazeta Wyborcza - Nie ma wyroku w sprawie odmowy badań prenatalnych
Gazeta Współczesna - Tradycja i przyszłość
Obchody poniedziałkowego święta 3 Maja w Łomży i regionie tradycyjnie miały charakter patriotyczno-religijny. W miejscach pamięci składano kwiaty, w kościołach modlono się za ojczyznę. Po południu w wielu miejscowościach odbywały się koncerty i festyny.
W Łomży miejscem uroczystości miejskiej i powiatowej był skwer przy pomniku 33 Pułku Piechoty. Odbyła się odprawa pocztów sztandarowych, delegacje władz i społeczeństwa złożyły kwiaty. Wśród uczestników uroczystości była delegacja policjantów z Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy i Estonii, która gościła w mieście w miniony weekend. Prezydent Jerzy Brzeziński stwierdził m.in., że wejście Polski do Unii Europejskiej otwiera nowy etap polskiej państwowości: – Bądźmy dumni, że jesteśmy Polakami i to musi zabrzmieć dumnie w Europie – podkreślił prezydent.
Podczas uroczystego nabożeństwa za Ojczyznę w łomżyńskiej katedrze ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej przypomniał polską historię, w której okresy ciężkiej pracy nad tworzeniem państwa i budową narodowego bytu przeplatane były okresami pychy władców, egoizmu warstw rządzących, narodowej zdrady, błazeństwa.
więcej: Gazeta Współczesna - Tradycja i przyszłość
Gazeta Współczesna - Przystanek Europa
W sobotę o godz. 22 nad Łomżą przez siedem minut niebo rozświetlały fajerwerki. Tak skończył się kilkugodzinny festyn "Pociąg do Europy” w amfiteatrze przy ul. Zjazd. Bawiły się na nim tysiące łomżan i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Już o godz. 15 amfiteatr zaczął wypełniać się publicznością. Przy pięknej, słonecznej pogodzie łomżanie przybywali całymi rodzinami na nadnarwiańską skarpę. Tłok panował na wszystkich dojściach do amfiteatru. Kilkugodzinną zabawę otworzyli wojewoda podlaski Marek Strzaliński i prezydent Łomży Jerzy Brzeziński. W krótkich wystąpieniach podkreślili oni historyczny moment dołączenia Polski do rodziny wolnych krajów europejskich. Mówili o szansach, jakie przed Polakami, a zwłaszcza młodym pokoleniem, otwierają się w zjednoczonej Europie.
Po krótkich kłopotach z nagłośnieniem w prawdziwie piknikowej atmosferze rozpoczął się długi koncert, podczas którego zaprezentowały się zespoły artystyczne z Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, łomżyńskich szkół i przedszkoli oraz zespoły muzyczne z okolicznych miejscowości. Występy przeplatane były konkurencjami rekreacyjno-sportowymi i konursami dla publiczności. Swoje stoiska otworzyły liczne firmy.
więcej: Gazeta Współczesna - Przystanek Europa
Kurier Poranny - Przekraczanie granicy? Wystarczy minuta
Kilkanaście sekund po północy na przejście graniczne w Budzisku podjechał pierwszy samochód. Państwo Rzemkowie spod Białegostoku wybrali się na wycieczkę na Litwę. Samochód zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusz polskiej straży granicznej poprosił o dokumenty. Mógł być albo paszport, albo dowód osobisty.
Popatrzył na dokumenty, spojrzał na osoby znajdujące się w aucie. Po chwili to samo uczynił stojący obok pogranicznik litewski. Dokumenty wróciły do właścicieli. Można jechać.
Tak od soboty wygląda przejazd przez polsko-litewską granicę. Wszystko trwa najwyżej minutę. Zniknęli celnicy, a wraz z nimi ustawiające się szczególnie w weekendy wielokilometrowe kolejki.
Budzisko to była prawdziwa graniczna fabryka. Jedno z największych przejść w kraju. Po roku 1990 polskie władze włożyły w nie gigantyczne pieniądze. To było w czasach, gdy nikomu nawet do głowy nie przyszło, że wraz z Polską do Unii Europejskiej wejdzie także Litwa. Bo Europa miała zaczynać się właśnie w Budzisku.
W ciągu godziny przejście straciło swoją rangę. W nocy z piątku na sobotę świętowanie zaczęli najpierw Litwini. Sprawiła to różnica czasu. Gdy u nas była dwudziesta trzecia, na Litwie wybiła północ. Po drugiej stronie granicy trwała zabawa. Oficjalne uroczystości, prezenty dla odchodzących z pracy celników. Polacy ironizowali, że świętowanie zaczęło się tam w gruncie rzeczy dzień wcześniej.
więcej: Kurier Poranny - Przekraczanie granicy? Wystarczy minuta
Gazeta Wyborcza - Nie ma wyroku w sprawie odmowy badań prenatalnych
O tydzień Sąd Okręgowy w Łomży przesunął niespodziewanie termin ogłoszenia wyroku w procesie cywilnym, w którym małżeństwo W. domaga się 1,5 mln zł odszkodowania za odmowę skierowania na badania prenatalne
Sąd czeka na dokumenty z Naczelnej Izby Lekarskiej, dotyczące prowadzonego postępowania dyscyplinarnego przeciwko ordynatorowi oddziału szpitalnego (który jest jednym z pozwanych w sprawie). Sąd wyników tego postępowania nie zna, ale dokumentację dopuścił jako dowód.
więcej: Gazeta Wyborcza - Nie ma wyroku w sprawie odmowy badań prenatalnych
Obchody poniedziałkowego święta 3 Maja w Łomży i regionie tradycyjnie miały charakter patriotyczno-religijny. W miejscach pamięci składano kwiaty, w kościołach modlono się za ojczyznę. Po południu w wielu miejscowościach odbywały się koncerty i festyny.
W Łomży miejscem uroczystości miejskiej i powiatowej był skwer przy pomniku 33 Pułku Piechoty. Odbyła się odprawa pocztów sztandarowych, delegacje władz i społeczeństwa złożyły kwiaty. Wśród uczestników uroczystości była delegacja policjantów z Czech, Słowacji, Litwy, Łotwy i Estonii, która gościła w mieście w miniony weekend. Prezydent Jerzy Brzeziński stwierdził m.in., że wejście Polski do Unii Europejskiej otwiera nowy etap polskiej państwowości: – Bądźmy dumni, że jesteśmy Polakami i to musi zabrzmieć dumnie w Europie – podkreślił prezydent.
Podczas uroczystego nabożeństwa za Ojczyznę w łomżyńskiej katedrze ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej przypomniał polską historię, w której okresy ciężkiej pracy nad tworzeniem państwa i budową narodowego bytu przeplatane były okresami pychy władców, egoizmu warstw rządzących, narodowej zdrady, błazeństwa.
więcej: Gazeta Współczesna - Tradycja i przyszłość
Gazeta Współczesna - Przystanek Europa
W sobotę o godz. 22 nad Łomżą przez siedem minut niebo rozświetlały fajerwerki. Tak skończył się kilkugodzinny festyn "Pociąg do Europy” w amfiteatrze przy ul. Zjazd. Bawiły się na nim tysiące łomżan i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Już o godz. 15 amfiteatr zaczął wypełniać się publicznością. Przy pięknej, słonecznej pogodzie łomżanie przybywali całymi rodzinami na nadnarwiańską skarpę. Tłok panował na wszystkich dojściach do amfiteatru. Kilkugodzinną zabawę otworzyli wojewoda podlaski Marek Strzaliński i prezydent Łomży Jerzy Brzeziński. W krótkich wystąpieniach podkreślili oni historyczny moment dołączenia Polski do rodziny wolnych krajów europejskich. Mówili o szansach, jakie przed Polakami, a zwłaszcza młodym pokoleniem, otwierają się w zjednoczonej Europie.
Po krótkich kłopotach z nagłośnieniem w prawdziwie piknikowej atmosferze rozpoczął się długi koncert, podczas którego zaprezentowały się zespoły artystyczne z Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, łomżyńskich szkół i przedszkoli oraz zespoły muzyczne z okolicznych miejscowości. Występy przeplatane były konkurencjami rekreacyjno-sportowymi i konursami dla publiczności. Swoje stoiska otworzyły liczne firmy.
więcej: Gazeta Współczesna - Przystanek Europa
Kurier Poranny - Przekraczanie granicy? Wystarczy minuta
Kilkanaście sekund po północy na przejście graniczne w Budzisku podjechał pierwszy samochód. Państwo Rzemkowie spod Białegostoku wybrali się na wycieczkę na Litwę. Samochód zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusz polskiej straży granicznej poprosił o dokumenty. Mógł być albo paszport, albo dowód osobisty.
Popatrzył na dokumenty, spojrzał na osoby znajdujące się w aucie. Po chwili to samo uczynił stojący obok pogranicznik litewski. Dokumenty wróciły do właścicieli. Można jechać.
Tak od soboty wygląda przejazd przez polsko-litewską granicę. Wszystko trwa najwyżej minutę. Zniknęli celnicy, a wraz z nimi ustawiające się szczególnie w weekendy wielokilometrowe kolejki.
Budzisko to była prawdziwa graniczna fabryka. Jedno z największych przejść w kraju. Po roku 1990 polskie władze włożyły w nie gigantyczne pieniądze. To było w czasach, gdy nikomu nawet do głowy nie przyszło, że wraz z Polską do Unii Europejskiej wejdzie także Litwa. Bo Europa miała zaczynać się właśnie w Budzisku.
W ciągu godziny przejście straciło swoją rangę. W nocy z piątku na sobotę świętowanie zaczęli najpierw Litwini. Sprawiła to różnica czasu. Gdy u nas była dwudziesta trzecia, na Litwie wybiła północ. Po drugiej stronie granicy trwała zabawa. Oficjalne uroczystości, prezenty dla odchodzących z pracy celników. Polacy ironizowali, że świętowanie zaczęło się tam w gruncie rzeczy dzień wcześniej.
więcej: Kurier Poranny - Przekraczanie granicy? Wystarczy minuta
Gazeta Wyborcza - Nie ma wyroku w sprawie odmowy badań prenatalnych
O tydzień Sąd Okręgowy w Łomży przesunął niespodziewanie termin ogłoszenia wyroku w procesie cywilnym, w którym małżeństwo W. domaga się 1,5 mln zł odszkodowania za odmowę skierowania na badania prenatalne
Sąd czeka na dokumenty z Naczelnej Izby Lekarskiej, dotyczące prowadzonego postępowania dyscyplinarnego przeciwko ordynatorowi oddziału szpitalnego (który jest jednym z pozwanych w sprawie). Sąd wyników tego postępowania nie zna, ale dokumentację dopuścił jako dowód.
więcej: Gazeta Wyborcza - Nie ma wyroku w sprawie odmowy badań prenatalnych
