Narew ciągle się podnosi
Do stanu ostrzegawczego Narwi w Łomży brakuje w niedzielę 2-3 cm. W ciągu ostatnich pięciu dni poziom rzeki podniósł się o 62 cm i ciągle przybiera.
W niedzielne południe punkt pomiarowy IMGW Łomża – Piątnica pokazuje 407 cm, co oznacza, że do stanu ostrzegawczego brakuje zaledwie 3 cm. W połowie lutego pogoda przypomina bardziej wiosenną niż zimową, a rozlewiska, które w Łomży zwiastują wiosnę, mimo że o miesiąc wcześniej, są największe od kilku lat.
Narew w Wiźnie już dawno przekroczyła poziom ostrzegawczy i powoli się podnosi. W niedzielę stan rzeki w punkcie pomiarowym IMGW wynosi 456 cm. To o 16 cm powyżej stanu ostrzegawczego i 14 cm brakuje do stanu alarmowego.
Narew powyżej ujścia Biebrzy punkt osiągnęła stan równowagi, a nawet delikatnie spada. W Surażu punkt kulminacyjny minął już kilka dni temu, podobnie w Płoskach, gdzie przekroczony był już poziom alarmowy. W ciągu 3 dni Narew obniżyła się tu o 9 cm i powoli opada.
Nieco inna sytuacja jest na Biebrzy, największym w regonie dopływie Narwi. W Burzynie rzeka ciągle powoli przybiera i w ciągu 5 dni podniosła się o 4 cm do 342 cm. W Osowcu stan ostrzegawczy jest już dawno o 3 cm przekroczony (403cm), ale mamy względną stabilizację, ponieważ od kilku woda już się nie podnosi.
Sądząc po odczytach na innych stacjach można przypuszczać, że w Łomży Narew jeszcze trochę pójdzie w górę. Szeroka dolina Biebrzy i Narwi jest w stanie przyjąć znaczne ilości wody, więc dramatycznej sytuacji powodziowej raczej nie należy się podziewać. Podtopienia już są, ale w miejscach, gdzie taka sytuacja występuje dość często.
Prognozy na najbliższe dni, a nawet tygodnie mówią dwie rzeczy. Po pierwsze, nie widać powrotu zimy, czyli śniegu i mrozów. Widać za to opady deszczu i względnie, jak na tę porę roku, ciepło. W ciągu najbliższych 5 dni widy.com prognozuje w regionie około 14 litrów wody na 1 m2, a IMGW do końca miesiąca niemal codziennie spodziewa się opadów deszczu.