"Cud" że przeżył
Pod Łomżą na drodze lokalnej bmw prawdopodobnie z dużą prędkością "wjechało w drzewa" i się rozpadło. Kierowca przeżył i trafił do szpitala.
Do wypadku doszło około godziny 7 rano na drodze między Jarnutami a Mikołajkami w gminie Łomża. Bmw, jadące prawdopodobnie z dużą prędkością, od Jarnut na łuku drogi wypadło z trasy wprost w las. Po śladach na drzewach widać, że samochód odbijał się od kolejnych "tyczek", na każdej zostawiając frgment pojazdu. Ostatecznie auto rozpadło się na bardzo wiele części porozrzucanych po zagajniku. To, że kierowca przeżył należy raczej rozpatrywać w kategoriach "cudu".
21-letni mężczyzna trafił do szpitala. Droga w tym miejscu jest zablokowana.