Dziki biegały po Piątnicy
Jeden nieżywy i kilka przegnanych na łąki, tak skończyła się poranna wizyta stada dzików w Piątnicy. Wszystko zaczęło się od zderzenia z samochodem.
O godzinie 8:21 dyżurny łomżyńskiej policji otrzymał zgłoszenie o kolizji z dzikiem w Piątnicy. Chwilę później wpłynęło kolejne, które informowało stróżów prawa o dziku biegającym po terenie stacji diagnostycznej w Piątnicy. Nastepny sygnał mówił o 6 dzikach biegających na innej posesji.
Jak się okazało, kolizja z kia sportage miała miejsce na drodze krajowej 64, na wysokości fortów. Martwe zwierze zostało zabrane przez inspekcję weterynaryjną.
Reszta stada pobiegła w stronę miejscowości i weszła do pierwszych posesji.
By zwierzęta ponownie nie wróciły na drogę 64 i nie stwarzały zagrożenia, policjanci w porozumieniu z myśliwymi zamknęli bramy. Następnie przepędzono je w stronę fortów i łąk. Na jednym ze zdjęć widać dzika już w ogródkach działkowych.