Drogie święta przed nami
Prawie 150 tysięcy złotych zapłaci Miasto Łomża za wynajęcie dekoracji świątecznych podczas zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Pieniądze mają posłużyć głównie jednokrotnemu udekorowaniu Starego Rynku. Ulice miasta pozostaną ze starymi, coraz gorzej świecącymi ozdobami.
Władze miasta nie chcą żałować pieniędzy na świąteczną dekorację w tym roku. Większość radnych zaakceptowała i przegłosowała pomysł wynajęcia na najbliższe Boże Narodzenie dekoracji aż za niemal 150 tys. zł. Zapytaliśmy w ratuszu, na co zamierza przeznaczyć te pieniądze.
„Będą to: zabudowa fontanny na Starym Rynku z animacją świetlną w rytm muzyki, kapelusz 3D, karuzela z reniferami napędzana siłą mięśni z uruchamiającym się systemem audio odtwarzającym dźwięk podczas obrotu konstrukcji”- czytamy w odpowiedzi.
Jak się okazuje, wspomniane dekoracje zostaną wynajęte tylko na ten sezon. Po świętach zostaną zdemontowane i wrócą do właściciela.
„Środki w wysokości 143 tys. zł obejmują gwarancję i ubezpieczenie nowych dekoracji świątecznych, koszt ich transportu, montażu i demontażu, magazynowania oraz serwisu między sezonami”.
Urzędnicy dodają, że Miasto Łomża będzie miało pierwszeństwo w wynajęciu wspomnianych ozdób przed kolejnymi świętami. Trudno wyrokować, czy tak będzie. Na wiosnę odbędą się przecież wybory samorządowe, dlatego prawdopodobnie obecna władza w najbliższe święta chce się pokazać.
Już rok temu pisaliśmy o degradacji ozdób wieszanych na słupach oświetleniowych. Na razie nie słychać, aby w tej materii coś się zmieniło.