Sporo optymizmu i apel o głosowanie
- Wierzę, że te wybory zmienią Polskę. Wierzę, że te wybory dadzą ziemi łomżyńskiej posłankę, na która ta ziemia zasługuje – mówiła Alicja Łepkowska-Gołaś nad Narwią kończąc medialnie kampanię. „Pójdźmy do urn, bo czas posprzątać po PiS-ie” - zachęcała.
W Piątek o północy zaczyna się przedwyborcza cisza, która potrwa do zamknięcia lokali wyborczych w niedzielę. Ostatnie konferencje, ostatnie spotkania, by przekonać do siebie być może niezdecydowanych potencjalnych wyborców. Wiele wskazuje na to, że „wybory będą na styk, dlatego każdy głos się liczy”.
- Jestem zaszczycona i szczęśliwa, że mogę być kandydatką tu z ziemi łomżyńskiej i to wysoko ulokowaną liderką kobiet na liście Koalicji Obywatelskiej – mówiła wyraźnie zadowolona Alicja Łepkowska-Gołaś. Choć wysoka pozycja na liście, to oczywiście nie gwarantuje zwycięstwa.
Ma tego świadomość szef sztabu kandydatki Maciej Borysewicz, który uważa, że szansa na mandat jest realna i na wyciągnięcie ręki. Zachęca przy tym by w niedzielę pójść i zagłosować na najwyżej umiejscowioną ze wszystkich list osobę z Łomży czyli Alicję Łepkowską-Gołaś.
Sporo optymizmu dało się odczuć podczas konferencji Koalicji Obywatelskiej. W zgodnej ocenie mówców była to najlepsza kampania w historii łomżyńskiej Platformy Obywatelskiej.
- Przez 21 lat działalności brałem udział we wszystkich i mam porównanie, była to największa i najlepsza kampania jaką przeprowadziliśmy – mówił Maciej Borysewicz. - Odbyliśmy setki spotkań, ścisnęliśmy tysiące dłoni i rozdaliśmy tysiące ulotek. Tak jak obiecywaliśmy odwiedziliśmy wszystkie powiaty województwa podlaskiego. Wszędzie tam wisiały banery i plakaty naszej kandydatki – relacjonował.
- To jest wspaniała kobieta. Jestem dumny, że jesteś naszą kandydatką i że mogłem być szefem Twojego sztabu. Jest to osoba dobra, empatyczna, kochana, rozumiejąca potrzeby drugiego człowieka - mówił po wspólnym z kandydatką przejechaniu tysięcy kilometrów Maciej Borysewicz. - Będę na Ciebie głosował i w poniedziałek, wierzę w to, już Pani Poseł melduję się do kolejnych zdań.
Sama kandydatka kampanię określiła mianem „niesamowitej”.
- Tyle ciepła otrzymałam, tyle rozmów, setki spotkań – opowiadała - bardzo rzadko spotykałam się z hejtem.
Podkreślała, że setki osób dzwoniły, by udostępniła swój plakat, aby mogli powiesić na płocie. Alicja Łepkowska-Gołaś apelowała do kobiet, które nie chodziły na wybory by poszły, bo od tego zależy ich przyszłość. „Nie pozwólcie, żeby ktokolwiek inny decydował za was”.
Dziękowała wolontariuszom, darczyńcom, że nie bali się stanąć z nią ramię w ramię. Dziękowała kontrkandydatom i przeciwnikom „to dzięki wam byłam tak zmotywowana”.
Także Jacek Piorunek doceniał aktywność partyjnej koleżanki i chwalił za „jedną z najlepszych kampanii na terenie województwa”. Kandydatka jego zdaniem zrobiła wszystko co mogła i ma nadzieję, że „znajdzie to efekt w wyniku wyborczym”.
- Do wyników podchodzimy z pokorą, ale i z wielka nadzieją i optymizmem – mówił szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej. Jego optymizm wynika z ogromnej mobilizacji w Polsce i za granicą, aktywności kandydatów i samego Donalda Tuska oraz minorowych nastrojów w szeregach Prawa i Sprawiedliwości. Jako przykłady podawał szczucie przez premiera Mateusza Morawieckiego na Donalda Tuska, zniszczenie wieńca przez Jarosława Kaczyńskiego i desperackie wołanie byłej premier Beaty Szydło, by zamknąć oczy i zacisnąć zęby i głosować na PiS.
- Wierzymy, że w niedzielę te wybory wygramy – mówił. - Jeśli zwyciężymy, to już od poniedziałku rozpocznie się tworzenie nowego polskiego rządu, mamy nadzieję, że z premierem Donaldem Tuskiem i naprawianie polskiego państwa. Wspominał przy tym o odpolitycznieniu wojska i policji.
- Wszystko w waszych rękach - podkreślał Piotr Serdyński. Zachęcał by mieszkańcy w niedzielę udali się do lokali wyborczych i zagłosowali na Alicję Łepkowską-Gołaś, na Koalicję Obywatelską.
Po to, abyśmy mieli Polskę wolną, praworządną, bezpieczną, Polskę Europejską.