Łomżyniacy pojechali na Marsz Miliona Serc
Z nadziejami, że ma to sens i że można zmienić Polskę pojechali łomżyniacy na Marsz Miliona Serc do Warszawy. Zorganizowany przez Platformę Obywatelską happening ma dać zwolennikom i niezdecydowanym wiarę w zwycięstwo.
„4 czerwca daliście Polsce nadzieję, więc proszę dajmy 1 października nie tylko nadzieję, ale też pełną wiarę w zwycięstwo!” - napisał Donald Tusk zachęcając do pójścia w Marszu Miliona Serc. Jak wynika z medialnych doniesień rzesze Polaków odpowiedziało na to wezwanie. Także z Łomży w niedzielę rano wyjechały dwa autokary pełne ludzi.
- Z Łomży wyjeżdża autokarami 105 osób. Jedzie także 16 prywatnych samochodów pełnych ludzi – mówi Alicja Łepkowska – Gołaś, kandydatka do sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej i jedna z organizatorek wyjazdu. - Wiemy jednak, że tych prywatnych aut jest dużo więcej, bo się do mnie zgłosiły po serduszka – dodaje.
„Nie podoba nam się mnóstwo rzeczy, które się dzieją w kraju, a że mamy taką możliwość to chcemy to zamanifestować” - mówi jedna z uczestniczek. „Nie podoba nam się co wyrabia partia rządząca. Mamy nadzieję że ten marsz będzie miał wpływ na wszystkich niezdecydowanych. Jest masa ludzi, którzy nie podjęli jeszcze decyzji czy w ogóle pójdą na wybory. Mamy nadzieję, że ten marsz przełoży się później na efekt 15 października, w dniu wyborów - dodaje.
„Byłem na marszu 4 czerwca i z potrzeby serca jedziemy dziś” - mówi Przemysław. „Jedziemy żeby było lepiej, żeby zmieniło się w końcu to wszystko, żeby nie było hipokryzji, żeby nie było blokowania sądów, inwestycji, żeby trafiły środki z KPO na odnawialne źródła energii, żeby nie było blokowania granic, paszportów, żeby nie było tego wszystkiego, co potencjalnie możemy się spodziewać”.
„Jedziemy po to, by pokazać, że Polska może być inna: uśmiechnięta, wesoła, że może być empatyczna, bo mamy Polskę w naszych sercach” - wylicza Alicja. „Będziemy szli by pokazać, jak dużo nas jest. Chcemy pokazać, że mamy dosyć szczucia człowieka na człowieka, że miejsca jest dla nas wszystkich, że możemy demonstrować”.
W samo południe o godzinie 12. Marsz Miliona Serc ma wyruszyć z Ronda Dmowskiego i będzie zmierzał do Ronda Radosława, gdzie zaplanowano finał.
A jak nie będzie miliona - ...to się nic nie stanie... - kwituje łomżynianka wsiadająca do autobusu.