Co wydarzyło się w niedzielę na Dmowskiego?
W nocy z soboty na niedzielę w bloku nr 5 przy Dmowskiego była libacja alkoholowa. Później policjanci dwie osoby wyprowadzili w kajdankach, a jeden opuścił blok w worku – relacjonuje mieszkaniec i pyta co się stało?
- Policja zgłoszenie otrzymała w niedzielę o godz. 11 – mówi Urszula Brulińska, starszy inspektor Zespołu Komunikacji Społecznej w KMP w Łomży. Z treści zgłoszenia wynikało, że na korytarzu, ale nie tylko, jest dużo krwi. Przybyli na miejsce policjanci w jednym z mieszkań znaleźli zakrwawionego 48-letniego mężczyznę, którego zgon stwierdził obecny na miejscu ratownik ZRM.
Dwie osoby pod mocnym wpływem alkoholu zostały zatrzymane i osadzone w policyjnym areszcie. Wstępnie postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 155 kk, tj. nieumyślnego spowodowania śmierci, a sprawa została przekazana prokuraturze.
- Sekcja zwłok nie wykazała udziału osób trzecich – mówi p.o. Zastępcy Prokuratora Rejonowego w Łomży Alicja Maria Gajdamowicz.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że mogło dość do nieszczęśliwego wypadku, np. uderzenia głową o kaloryfer.