Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Czy czołgi w Czerwonym Borze wypłoszą zwierzęta?

Główne zdjęcie
Czołg K2 na poligonie pod Orzyszem

Poligon wojskowy istniał do 2000 r. w kompleksie leśnym Czerwonego Boru i zajmował prawie 7 tysięcy hektarów. Dzisiaj można powiedzieć: w obecnym kompleksie leśnym, ponieważ leśnicy po przejęciu terenów zalesili ponad 1000 hektarów, tak że drzewa wyrosły na schwał. - Budowa nawet dużych koszar dla tysiąca żołnierzy z zapleczem technicznym, magazynami i garażami dla wozów opancerzonych i czołgów nie zagrozi populacji, migracji ani szlakom wędrówek zwierząt – twierdzi nadleśniczy Dariusz Godlewski z Nadleśnictwa Łomża. - Na terenie poligonu też dadzą sobie radę.

Nadleśniczy Dariusz Godlewski potwierdza, że „są podejmowane działania, w celi rewitalizacji poligonu w Czerwonym Borze”, lecz o szczegóły przedsięwzięcia odsyła do Ministerstwa Obrony Narodowej i dowództwa Wojska Polskiego. Przedstawiciele Rejonowego Zarządu Infrastruktury w Olsztynie zrobili rekonesans na terenach po poligonie sprzed blisko ćwierćwiecza, sprawdzając na miejscu, jak wygląda tam sytuacja obecnie. RZI jest „jednostką organizacyjną, podporządkowaną Ministrowi Obrony Narodowej”, „podlegającą Szefowi Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych”. 

- W lasach Czerwonego Boru i Nadleśnictwa Łomża żyją praktycznie wszystkie gatunki, występujące w Polsce, oprócz żubra i niedźwiedzia – opowiada nadleśniczy Nadleśnictwa Łomża. - Między innymi, to jelenie, sarny, łosie, dziki, wilki, rysie, lisy, zające, kuny i bobry. W naszych lasach mieszka dużo ptaków: sójki, sroki, dudki, wróble, słonki, grzywacze, kruki, dzięcioły, kawki, myszołowy, mysikróliki, pełzacze, kowaliki, sikorki i sowy, i wiele, wiele innych. Przed laty na terenie dawnego poligonu zwierzęta dawały sobie radę, ponieważ ludzie w cywilu nie mieli tam wstępu. Wbrew pozorom, to nie przejazdy ciężarówek, transporterów opancerzonych i czołgów czy wystrzały i wybuchy pocisków artylerii są dla dzikich zwierząt najbardziej uciążliwe.

„Poligon wojskowy to ostoja, bo nie ma cywilów”
- Najbardziej uciążliwe jest dla zwierząt w naturze ciągłe przemieszczanie się ludzi i penetrowanie terenów leśnych – analizuje wpływy oddziaływania obecności człowieka na życie ssaków i ptaków przyrodnik. - Najwięcej szkody dla dobrostanu i samopoczucia zwierząt wyrządzają grzybiarze, bo dzień w dzień notorycznie poruszają się pomiędzy drzewami, nękając zachowaniem i przepłaszając zwierzynę. Na przykład, mimo wystrzałów i wybuchów na poliginie wojskowym w Orzyszu ssaki i ptaki dobrze dają sobie radę. Zwierzęta przyzwyczajają się i wyczuwają ruchy wojskowych, którzy mają do ćwiczeń tzw. pole ostrzału. Zwierzęta przesuwają się o kilometr, dwa czy trzy poza to pole i spokojnie wiodą żywot. Wbrew pozorom, poligon wojskowy stanowi ostoję, gdyż nie ma ciągłego przemieszczania się w kompleksach leśnych cywilów, czyli mieszkańców z okolicy i przyjezdnych.

Nadleśniczy wyklucza zmniejszenie populacji
Jadąc od Łomży, tereny ewentualnego poligonu ćwiczebnego (po odtworzeniu na potrzeby Wojska Polskiego i armii z państw NATO) mogą znajdować się w obecnym kompleksie leśnym od torów za miejscowością Wygoda do Szumowa. Zdaniem nadleśniczego, dla zwierząt jest gorzej, gdy cywile z każdej strony je płoszą i przeganiają, ponieważ wtedy ssaki i ptaki żyją w ciągłym stresie, że ktoś im zagraża. Specjalista od razu zastrzega, że zmianę szlaków zwierząt z powodu obecności i działań żołnierzy na poligonie w kompleksie Czerwonego Boru uważa za nierealną, wręcz surrealistyczną.

Jednak hipotetycznie: zwierzęta migrujące mogą przemieścić się w kierunku Podgórza i Rezerwatu Wielki Dział koło Pniewa. Druga ewentualność hipotetyczna to migracja z lasów okolic Podgórza w kierunku Miastkowa do lasów nowogrodzkich i nawet Puszczy Piskiej. Trzecia ewentualna trasa migracji wiedzie na południe poprzez lasy okolic Szumowa i kompleksy leśne w kierunku Ostrowi Mazowieckiej.

Nadleśniczy Godlewski w ogóle w taki rozwój wydarzeń nie wierzy oraz wyklucza zmniejszenie populacji, bo:
- Kiedy czołgi i artyleria strzelają, to zwierzyna się odsunie, nie będzie tak daleko migrować, a za kilka dni czy tydzień powróci. Będzie mieć spokój i dobrą bazę żerową.

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

240206081801.gif

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę