Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 22 listopada 2024 napisz DONOS@

Kolejni pomordowani przez Niemców w Lesie Przestrzelskim spoczną w „uświęconej ziemi”

Szczątki 11 ofiar zamordowanych przez hitlerowskich najeźdźców, a ekshumowanych w październiku ubiegłego roku przez Stowarzyszenie „Wizna 1939”, w sobotę spoczną w uświęconej ziemi w Burzynie. Trumny choć bez nazwisk, ponieważ trwa proces identyfikacji, to prezes Stowarzyszenia Dariusz Szymanowski nie ma wątpliwości kto zostanie pochowany.

Przed wieczorem w piątek firma pogrzebowa z Wizny do kościoła w Burzynie przywiozła 11 skrzynek – trumien. Na na każdej z nich tabliczka, gdzie pod znakiem krzyża dwie litery: „N.N.” Poniżej rozwinięcie: „Mieszkaniec Ziemi Jedwabieńskiej zginął śmiercią męczeńską w 1941 r. Cześć Jego Pamięci!”. 

To szczątki ofiar ekshumowanych 15 i 16 października 2022 roku w Lesie Przestrzelskim pod Jedwabnem. 

- Prace nasze tak naprawdę rozpoczęły się w roku 2021, kiedy robiliśmy ekshumację dwóch polskich rodzin: Mościckich i Bronakowskich. Wtedy świętej pamięci już Sabina Wysocka zasygnalizowała nam, że tu w lesie spoczywają również inni Polacy, zamordowani przez Niemców – wyjaśnia Dariusz Szymanowski, prezes Stowarzyszenia Wizna 1939. To ci wolontariusze kolejny już raz doprowadzają do spodziewanego finału tęsknotę i nadzieję rodzin, które proszą ich o pomoc w odnalezieniu szczątków bliskich, pomordowanych w czasie II wojny światowej. 

- Po uroczystościach pogrzebowych rodzin Mościckich i Brakonieckich (12 lutego 2022 r. - dop. red.) zwrócił się do nas kolejny mieszkaniec okolic Jedwabnego, z prośbą o poszukiwanie i ekshumacje jego rodziny. Chodziło o stryja z 18-letnim synem – tłumaczy Szymanowski i dodaje, że to wpłynęło na powrót do Lasu Przestrzelskiego.

Uzbrojeni nowoczesną elektronikę, georadar, a przede wszystkim w łopaty i poczucie misji rozpoczęli prace we wskazanym miejscu. 

- Odnaleźliśmy szczątki mężczyzny i drugiego - młodego, ale bardzo szybko okazało się, że ofiar jest znacznie więcej – rekonstruuje prezes Szymanowski. W sumie z jamy - rowu , które okazały się być dołem, pozostałością po I wojnie światowej wyciągnięto szczątki 11 osób.

- Wszystkie ofiary miały skrępowane z tyłu ręce, ściągnięte do góry – opisuje wolontariusz. - Utkwił mi w pamięci jeden obraz, jak jedna z tych ofiar, po odkopaniu, miała ręce ułożone prostopadle do kręgosłupa. Wszystkie były rozstrzelane strzałem w głowę. To potwierdziła analiza antropogeniczna naszego antropologa Urszuli Okularczyk – opowiada Szymanowski. Także w dole znaleziono kilka łusek i pocisków, świadków tej zbrodni. Na ten moment ofiary chowane są jako nieznane, choć prezes przyznaje, że zna większość tych nazwisk.

- Występują one w postanowieniu IPN o umorzeniu śledztwa z 18 września 2006 roku. Tam wymienione są te nazwiska i te ofiary, które zostały zamordowane w Lesie Przestrzelskim. 

Nie do końca wiadomo dlaczego Ci ludzie dostali się w ręce Niemców. - Wiadomo – mówi Szymanowski – że była taka akcja, że zabierano sołtysów, nauczycieli, bo to są te osoby, które zwieziono na posterunek żandarmerii i tam po torturach ich wywieziono i zamordowano – tłumaczy.

Po jesiennej ekshumacji i ogłoszeniu przez Stowarzyszenie, że szukają rodzin, których ojcowie, dziadkowie mogą być tu pogrzebani, przedstawiciele pięciu – sześciu zgłosiło się,i od nich obrano próbki. Teraz trwają badania w Pomorskim Uniwersytecie Medycznym i wyników na dzień dzisiejszy jeszcze nie znamy. 

- Po rozmowach z tymi rodzinami, żyją jeszcze jeszcze dzieci niektórych z nich, nie mam co do tego wątpliwości, że to są te osoby – mówi Dariusz Szymanowski. - Z tych 6 czy 7 rozmów, które przeprowadziłem, jedna osoba została prawdopodobnie zamordowana w Lesie Przestrzelskim, ale w innym okresie. Pozostali zostali zamordowani na początku lipca 1941 roku.

Msza Święta pogrzebowa rozpocznie się o godz. 11. w kościele w Burzynie. Następnie szczątki zostaną pochowane na pobliskim cmentarzu. Trumny mimo że bezimienne, to są ponumerowane. Rodziny, które przyjadą na pogrzebową ceremonię, będą mogły ukłonić się prawdopodobnym szczątkom bliskich. Wszyscy chętni mogąwziąć udział w uroczystościach. 

- Będziemy się starali wspólnie stworzyć tu duże miejsce pamięci tak, żeby mogli tu ludzie przyjeżdżać i o tej sprawie pamiętać  -  mówi Marcin Sochoń, wiceprezes i rzecznik Stowarzyszenia "Wizna 1939".

- W Jedwabnem na cmentarzu jest problem z miejscem pod tak duży pochówek, a w Burzynie ksiądz wskazał centralne miejsce – tłumaczy Szymanowski. Wskazuje przy tym na  dotychczasowe ustalenia, które wskazują, że ofiary w większości pochodzą z terenu dawnej parafii w Burzynie. Stowarzyszenie już myśli o godnym upamiętnieniu ofiar, by miejsce to stało się ważnym punktem na mapie regionu.

- Kończy się pierwszy etap naszych prac – mówi z pewną satysfakcją Szymanowski – Nie mam wątpliwości, że wrócimy do Lasu Przestrzelskiego, ponieważ mamy informacje, że tych ofiar, tych Polaków zamordowanych w tym lesie jest znacznie więcej. Znamy potencjalne miejsca, musimy to wszystko zbadać. Dlatego to miejsce pochówku jest przygotowane na większą ilość – dodaje. - To nie były kopane doły. Niemcy, to się potwierdza, byli bardzo pragmatyczni i do tych rowów wrzucali swoje ofiary. To jest dla nas wskazówka, jeśli chodzi o dalsze poszukiwania. Wiemy gdzie te rowy przebiegają, i tam będziemy szukać kolejnych ofiar, bo one niewątpliwie tam są. - mówił prezes towarzyszenia „Wizna 1939”.

Dariusz Szymanowski sceptycznie podchodzi natomiast do krążących opowieści, że tam gdzie są pochówki, na drzewach można znaleźć nacięte krzyże.

- Najlepszym sprawdzianem będą badania geofizyczne i bezpośrednie prace w terenie. Bez tego się nie obędzie – kwituje.

W pracach Stowarzyszeniu „Wizna 1939”pomagali żołnierze 13. Batalionu Lekkiej Piechoty z Łomży (1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej), laboratorium kryminalistyczne ŻW z Mińska Mazowieckiego, a próbki do badań genetycznych przekazywane są do prof. Andrzeja Ossowskiego z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie.

 

Las śmierci, las historii

Ekshumacja pod Jedwabnem odsłoniła brutalność

„Oddali swoje życie za Polskę”

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę