Chrystus zmartwychwstał, a komunikacja zamarła
- Byłam umówiona na śniadanie wielkanocne, ale ponieważ samochodu nie mam, to stanęłam w niedzielę na przystanku MPK przy Alei Piłsudskiego – opowiada Czytelniczka, zdenerwowania po świętach. - I chociaż czekałam pół godziny, to żaden autobus komunikacji miejskiej nie nadjechał. Patrzyłam na staruszków po drugiej stronie ulicy. Pomyślałam, że pewnie ten sam los ich spotkał...
Czytelniczka 4lomza.pl jest w wieku około emerytalnym, dlatego dziś zwraca uwagę prezydentowi Łomży oraz władzom MPK w Łomży, że wielu mieszkańców – tak jak i ona – jest seniorami i nie posiadają własnego samochodu lub, ze względu na wiek i stan zdrowia, nie mogą prowadzić auta. W jej przekonaniu, wielu emerytów korzysta z telefonów komórkowych, lecz nie na tyle sprawnie, aby znaleźć numer MPK w Internecie. Ona jednak znalazła i zadzwoniła do spółki. Ze zdumieniem dowiedziała się od dyżurnego, że żaden autobus z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łomży nie będzie kursować ani w Wielkanoc 2023 r., ani w poniedziałek wielkanocny. - To nie może być standardem funkcjonowania miasta w XXI wieku – komentuje brak autobusów miejskich w około 60-tysięcznym mieście powiatowym łomżynianka. - Coś mi się tutaj nie zgadzało... Około 1 / 5 mieszkańców Łomży to przecież ludzie po 60-tce. Prezydent nie może pozostawić nas samych.
„Z ilu ludzi na przystankach zrobili idiotów?”
Kobieta na przystanku MPK w niedzielę wielkanocną zrozumiała, że „daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia”. - Byłam wściekła, że czekałam jak głupia na autobus, według rozkładu na niedziele i święta – opisuje swoje samopoczucie z Wielkanocy. Pomyślała, że może na przystanku wisiała kartka od MPK, ale ktoś ją zerwał, więc – i tak spóźniona – poszła na piechotę sprawdzić na sąsiednim przystanku. Tam również nie znalazła komunikatu, co się dzieje z autobusami w Łomży. Pomyślała ze złością, że w święta kierowcy lub zarządzający komunikacją miejską czapkę niewidkę założyli. Zastanawiała się też, do jakiej granicy mogą jeszcze posunąć się w szukaniu oszczędności. Nie podoba się jej, „z ilu ludzi na przystankach zrobili idiotów”, tak jak z niej, w czas Wielkanocy...
Łomża bez autobusów miejskich w święta
Prezes spółki MPK Janusz Nowakowski potwierdza nam we wtorek relację Czytelniczki 4lomza.pl: zgodnie z wcześniejszą informacją na stronie MPK, w dniach 9. kwietnia i 10. kwietnia br. zostało „całkowicie zawieszone wykonywanie przewozów rozkładowych”. Autobusy miejskie w Łomży nie kursowały, podobnie jak trzy i pół miesiąca temu przez dwa dni świąt Bożego Narodzenia 2022. Zdaniem prezesa Nowakowskiego, prawdopodobnie coraz częściej w dni świąteczne łomżyńskie autobusy miejskie nie będą wyjeżdżać z bazy przy ul. Spokojnej. Wiąże się to z oszczędnościami na paliwie pojazdów i wynagrodzeniach za pracę w dni wolne od pracy oraz małym zainteresowaniem pasażerów, o czym świadczą jeżdżące po mieście puste autobusy. Prezydent Mariusz Chrzanowski musi niebawem zdecydować, czy autobusy będą kursować podczas świątecznej majówki: 1., 2. i 3. maja. Utrzymanie MPK z kasy Miasta Łomża kosztuje rocznie około 14 milionów złotych, z czego ok. 10 procent stanowią wpływy z biletów. 2 zł 80 gr za bilet normalny to jedna z najniższych opłat w Polsce, niezmieniana – jak twierdzi prezes Janusz Nowakowski – od 10 lat. Z opłat za przejazdy są zwolnieni emeryci po 60. roku życia, dzieci i młodzież, ucząca się w łomżyńskich szkołach... Co do zawieszenia kartek komunikatu o zawieszeniu przejazdów na ok. 250 przystankach, to ciekawe, czy koszty drukowania i rozwiezienia nie przewyższyłyby oszczędności na wolnych świętach MPK. Jednocześnie na stronie MPK Łomża jest informacja: „Bliższych informacji odnośnie odjazdów z poszczególnych przystanków udziela Dyspozytor MPK - tel. 86 216 03 35 - czynny całą dobę”.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
