„Niech prezydent ruszy dupsko” czyli Strategia Mieszkalnictwa Miasta Łomża do 2030 roku
Czy miasto Łomża jest dobrym miejscem do zamieszkania? Jakie są jego problemy i w jakim kierunku powinno się rozwijać? Te i inne kwestie próbuje zdiagnozować przygotowana na zlecenie urzędu Strategia Mieszkalnictwa Miasta Łomża do roku 2030.
Mniej mieszkańców
Liczba mieszkańców w Łomży spada, a ci co mieszkają stają się coraz starsi – wynika z prezentowanych danych. Przybywa osób w wieku poprodukcyjnym, a kurczy tych w okresie produkcyjnym. Więcej z miasta osób migruje jak do niego się przeprowadza. Bilans w roku 2021 wyniósł -386 mieszkańców. Takie zwiększające się obciążenie demograficzne wskazuje na potrzebę polityki wobec osób starszych – czytamy w raporcie.
Większe mieszkania
Mieszkań w Łomży przybywa. Wiele z nich, o czym pisaliśmy, służy celom inwestycyjnym.
Autorzy raportu zauważają, że zwiększa się w mieście ilość izb w mieszkaniach i ich powierzchnia. W ciągu 10 lat o prawie 12,5% zwiększyła się w Łomży powierzchnia użytkowa mieszkaia i o 9,41% ilość izb w mieszkaniu.
Przeciętna powierzchnia użytkowa 1 mieszkania na koniec 2021 roku wyniósła 66,46m2, a na osobę przypadało 27,36m2. Wyżej wymienione dane to efekt nowych mieszkań budowanych w mieście oraz spadającej liczby mieszkańców. Na 1000 mieszkańców przypada 411,7 mieszkań. Spada też wskaźnik ilości osób przypadających na jedno mieszkanie i na koniec 2021 roku wyniósł 2,43 osoby. Na 1 osobę przypada 1,57 izby.
Powyższe dane wskazują na poprawiającą się przestrzeń mieszkaniową, ale co ciekawe, w ciągu 8 lat zmniejszył się odsetek mieszkań z wodociągiem, łazienkami czy ustępem spłukiwanym. 2,8% (697 mieszkań) nie posiada ustępu spłukiwanego, a 3,5% (871) nie posiada łazienki. Poza tym stawia to przed władzami miasta wyzwania o kształt polityki śmieciowej, ciepłowniczej i podatkowej.
Najdroższa Łomża
Autorzy raportu porównali ze sobą mieszkańca Łomży, Zamościa, Leszna i Chełma, czyli miasta podobnej wielkości. Okazało się, że za przeciętne wynagrodzenie Łomżanin może kupić najmniejsza powierzchnie mieszkania, zaledwie 1,02 m2. Łomża jest najdroższa, a Łomżyniak ma najmniejsza siłę nabywczą. Także cena 1m2 na rynku wtórnym w Łomży, na tle przedstawionych miast, jest najwyższa (5238zł).
Brakuje mieszkań komunalnych
Wysokie ceny mieszkań utrudniają wielu mieszkańcom gorzej sytuowanym dostęp do mieszkania. Może mieć to wpływ na długość kolejki do mieszkań komunalnych. W 2020 roku zasób lokali komunalnych wyniósł 994 lokali, ale ich ilość spada i na koniec 2022 roku było już 962. Mieszkanie komunalne średnio ma 43,1 m2 powierzchni, czyli znacznie poniżej średniej miejskiej. W raporcie czytamy, że 201 wniosków czeka na przydział mieszkania w Łomży (dane na 2020 rok). Jednocześnie zaległość w opłatach za mieszkania z zasobie gminnym w 2022 roku wyniósł ponad 1,5 mln zł. W 2021 roku było 18 postępowań o eksmisję, z czego 16 wynikało z zaległości w opłatach. Wykonano 7 eksmisji. W ciągu 10 lat o 61,25% zmniejszyła się wartość wypłaconych dodatków mieszkaniowych.
Koniec z bumem na nowe mieszkania?
W 2021 roku w Łomży wg tego opracowania oddano do użytku 559 mieszkań. To najwięcej od 10 lat. Nowe mieszkania są większe od średniej miejskiej (średnia nowych 76,77), ale mają mniej izb – średnio 3,68 (średnia miejska 3,82).
W 2021 roku wydano 72 pozwolenia na budynki jednorodzinne, to w 2022 było ich już 32. Podobnie ma się sytuacja z innymi mieszkalnymi. W 2021 wydano 7 pozwoleń, to w 2022 roku - 4.
Co myślą mieszkańcy?
Firma Boundless Development w ramach opracowywania dokumentu, przeprowadziła ankietę na jak to ujęto na próbie reprezentatywnej tj. 372 osobach, mającej odzwierciedlać strukturę mieszkańców. W większości były to kobiety z przedziału 30-49 lat. 52 proc. badanych mieszka we własnym mieszkaniu, a prawie 30 proc. w własności spółdzielczej. Prawie 12 proc. wynajmuje, a 4 proc. to użytkownicy mieszkań komunalnych. Bez mała 75 proc. mieszka w blokach, a 22 proc. w domach jednorodzinnych.
Uczestnicy ankiety są zadowoleni ze sytuacji mieszkaniowej i oceniają ją jako dobrą lub bardzo dobrą. Wielkość mieszkania jest adekwatna, choć z ukierunkowaniem, że zbyt duża. Średnio zły oceniają koszt utrzymania mieszkania. Najgorzej mieszkańcy postrzegają funkcjonalności budynków.
Dość dobrze mieszkańcy oceniają dostępność sklepów, instytucji edukacyjnych i kulturalnych, czy terenów zielonych. Nieco gorzej dostępność usług ochrony zdrowia, czy małej architektury. Natężenie hałasu jest także zdaniem ankietowanych mieszkańców przeciętne.
Respondenci wskazali trzy najważniejsze problemy lokalnego rynku mieszkaniowego: nieadekwatność lokali względem potrzeb osób młodych, nieadekwatność lokali względem wielkości/liczby izb oraz zbyt małą ilość lokali.
Jakie spostrzeżenia mają ankietowani mieszkańcy?
- Mało mieszkań komunalnych.
- Ceny wynajmu w stosunku do zarobków są zbyt wysokie. Taniej można wynająć mieszkanie w większych ośrodkach miejskich z łatwiejszą dostępnością do dobrze zarobkowej pracy.
- W Łomży tylko rynek mieszkaniowy jest wielkomiejskim z aspiracjami metropolitarnymi. Usługi wynagrodzenia, infrastruktura, transport, dostęp służby zdrowia już nie.
- Drogo, brak mieszkań i mimo pracy nie stać młodych na własne 4 kąty.
- Jest zbyt dużo budynków ale niektóre budowane są kosztem terenów zielonych. Za mało i w złym stanie mieszkań komunalnych.
- Nowe osiedle południe to patodeweloperka. Urząd miejski promuje patodeweloperkę i betonozę. Za mało zieleni i drzew.
- W Łomży brakuje pracy.
- Ceny mieszkań oraz cena najmu są z kosmosu.
- Brak wentylacji.
- Należy dążyć do przyłączenia lokali do jednej ekologicznej ciepłowni miejskiej.
- Zbyt ciasna nowobudowane osiedla – bloki zbyt blisko siebie.
- Brak miejsc parkingowych pod zabudową wielorodzinną typu bloki, osiedla.
- Należy zwiększyć ilość terenów rekreacyjnych na najnowszych osiedlach.
- Zbyt drogie utrzymanie mieszkania.
- Lokale są ekstra na mieszkanie.
- Zbyt mało zieleni i placów zabaw oraz parkingów przy blokach.
- Łomżyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie dba o mieszkańców osiedla. Niech prezydent ruszy dupsko i zobaczy jak wyglądają elewacje przy ul. Spółdzielcza 30.
- Za mało buduje się bloków komunalnych.
- Nieprzystosowane dla osób niepełnosprawnych.
Autorzy opracowania jako cel stawiają miastu: rozwinięcie zasobu mieszkaniowego odpowiadający potrzebom, mieszkań wysokiej jakości oraz zrównoważonego i wydajnego gospodarowania swoim zasobem mieszkaniowym.
Odpowiedzią na to ma być m. in. uzbrajanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe, czy promocja inwestycji developerskich. W analizie autorzy wielokrotnie wskazywali na braki mieszkań komunalnych. Co dziwi, brak jest wskazania potrzeby budowania mieszkań komunalnych, a zwiększanie zasobu lokali komunalnych ma się odbywać tylko poprzez odzysk. Dziwny wniosek.
Czy ma on rozgrzeszyć Miasto z braku budowy mieszkań komunalnych i przekazać to na barki developerów? Niektóre opinie, cytowane także w raporcie, już mówią o patodeveloperce w niektórych obszarach miasta.
