Gaz z Litwy już płynie po regionie
Wicepremier i minister aktywów państwowych gościł w niedzielę w województwie podlaskim. W Ostrożnem wizytował stację redukcyjno-pomiarową na gazociągu Polska – Litwa. Oficjalnie otwarto połączenie tego gazociągu z lokalną siecią gazowniczą.
Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych mówił na konferencji o uniezależnieniu się tej części kraju od gazu z Białorusi. Przypomniał o inwestycjach w infrastrukturę gazową w tym o gazoporcie w Świnoujściu, łącznikach z sąsiadami czy Baltic Pipe. Przypomniał, że w 2015 roku prawie 100% gazu pochodziło z Rosji co wiązało się z ryzykiem zakręcenia kurka z gazem. Dziś już szantaż ze wschodu nam nie grozi.
W 2015 r. w województwie podlaskim na 118 gmin dostęp do sieci gazowej miało w 24. Po 8 latach grono samorządów powiększyło się o kolejnych 19. "To wziąż mało" - przyznawał.
Marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki przypomniał, że połączenie gazociągu Polska - Litwa z lokalną siecią gazowniczą pochłonęła 21 mln zł. Pełniejszy dostęp do gazu to także impuls do rozwoju gospodarczego regionu i sygnał dla inwestorów, podkreślał marszałek.
Prezes Polskiej Spółki Gazownictwa Robert Więckowski tłumaczył wicepremierowi, że po poborze gazu widać rozwój miejscowości, wspominając przy tej okazji o Grajewie.
Połączenie z systemem gazowym Polska - Litwa pozwala w chwilach zwiększonego zapotrzebowania, zasilać region gazem z litewskiego gazoportu. Zwiększa to poziom bezpieczeństwa w regionie i kończy się podział na Polskę A i B - dodawali mówcy.