Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@

Catcalling, prawa kobiet i samoświadomość

Akademia Nauk Stosowanych w Łomży zorganizowała na Dzień Kobiet kurs samoobrony i samoświadomości. Wykładowca ANSŁ Tomasz Kozikowski oraz studenci i utytułowani zawodnicy MMA, Dominika Steczkowska i Hubert Sulweski, wprowadzili kobiety w techniki samoobrony i pokazali, jak mową ciała, ułożeniem barków oraz rąk przy twarzy, można wzmocnić swoją pozycję w sytuacji, gdy na naszej drodze spotykamy potencjalnego „oprycha”. Psycholog z ANSŁ, dr Monika Surawska, opowiadała, odnosząc się rzecz jasna do badań naukowych, jak kobiety i dziewczyny mogą radzić sobie z catcalling, czyli kierowanymi do nich w przestrzeni publicznej i zabarwionymi seksualnie tekstami.

Na warsztaty przyszły kobiety i dziewczyny w różnym wieku, z różnymi doświadczeniami. My przedstawimy nastoletnią twarz kobiecej samoświadomości. 

Aleksandra, Gabriela, Julia i Weronika są uczennicami ósmej klasy Szkoły Podstawowej nr 9 w Łomży. Na zorganizowany przez Akademię Nauk Stosowanych w Łomży kurs samoobrony i samoświadomości dedykowany kobietom i dziewczętom przyszły, bo mają za sobą pierwsze epizody przekroczenia ich fizycznej i psychicznej strefy komfortu. – Gdy robi się ciemniej to nie czujemy się bezpieczne. Zdarzyło nam się, że zaczepił nas kiedyś mężczyzna, prawdopodobnie pod wpływem narkotyków, zachowywał się dziwnie, nietypowo, agresywnie i jego słowa, gesty były nieprzewidywalne. To zawsze budzi strach i niemoc, a my chcemy wiedzieć, jak się obronić i co w takiej sytuacji zrobić. I chcemy czuć się bezpiecznie w swoim mieście.

Kurs był super – mówiły młode dziewczyny. Czternastolatkom nie jest też obcy catcallig. Z niechcianymi zaczepkami, typu „słodziutka jesteś”, „ale laski”, „fajne dupy”, zetknęły się one i ich rówieśniczki, na przykład jadąc autobusem. – To przykre, bo tego typu słowa mają zawsze seksualny podtekst, uderzają w nas i pokazują, że nie jesteśmy poważnie traktowane – mówiły młode dziewczyny. Czego oczekują od życia, mężczyzn – szacunku i respektowania ich praw, które uważają za oczywiste i niezbywalne. 

Dr Monika Surawska, psycholog z Akademii Nauk Stosowanych w Łomży, w kobiecym kręgu wsparcia opowiedziała, co mogą zrobić  panie, aby wzmocnić swoją samoświadomość.

– Prawa nigdy nie są dane raz na zawsze, w historii zdarzały się tzw. „cofki praw”. Dlatego kobiety zawsze na nowo, zawsze solidarnie, powinny budować podstawy społeczne, na gruncie których ich prawa będą respektowane – mówiła doktor Monika Surawska.

Psycholożka wspomniała jednocześnie, że geneza Międzynarodowego Dnia Kobiet sięga kobiecych strajków w Europie i Ameryce Północnej o godne warunki pracy w fabrykach. I że nadal, chociaż jest wiek XXI, kobiety muszą o coś lub z czymś walczyć, a poczucie zagrożenia jest niestety naturalnym stanem kobiecości. Przytaczała także smutne fakty.

– Większość gwałconych kobiet nie krzyczy. Dlaczego? W dzieciństwie kobiety uczone są posłuszeństwa, tego aby być cicho, mówić łagodnie i nie krzyczeć. Większość z nas po prostu nie potrafi krzyczeć, nawet gdy jesteśmy krzywdzone – wyjaśniała dr Monika Surawska. Zdaniem psycholożki musimy nauczyć się krzyczeć (dosłownie, a czasem w przenośni), uczyć dziewczynki krzyczeć i wyrażać swoje zdanie, wychowywać mądrze swoich mężczyzn (ojców, braci, synów i partnerów). Ale także wypracować w sobie pewne automatyzmy psychiczne, żeby wiedzieć, jak się zachować, gdy ktoś będzie nas np. słownie molestował.

– Jak robimy herbatę to nie myślimy, jak robić herbatę, po prostu robimy ją automatycznie. Podobnie musimy postępować w zetknięciu ze sprawcą przemocy, działać od razu i zgodnie ze świadomie wypracowanym automatyzmem psychologicznym. 

Psycholog mówiła, że najlepszą strategią na catcalling, czego dowodzą badania naukowe, jest ośmieszenie osoby słownie napastliwej. Jednak każda sytuacja jest indywidualna, warto pracować nad samoświadomością, aby mieć pewność, że gdy znajdziemy się w sytuacji naruszenia naszych granic fizycznych lub emocjonalnych – zrobimy to, co skutecznie odstraszy oprawcę.  Psycholog wspominała także, że sprawcy przemocy wybierają na swoje ofiary osoby w jakimś sensie „osłabione” społecznie – bez wsparcia rodziny, przyjaciół, znajomych. Dlatego warto budować kręgi społeczne zaufanych osób, wtedy stoimy na więcej niż tylko na swoich dwóch nogach. 

Materiał nadesłany ANSŁ

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę