Świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów
- Każdy pan bez pani życie ma do bani – oto rymowana dewiza przekonań światopoglądowych oraz doświadczenia życiowego, jakim z publicznością w Klubie Seniora podzielił się Zespół Maryna. Na widowisko wokalno-kabaretowe w Dniu Kobiet 2023 przybyła dojrzała publiczność z całej Łomży. Przez 2 godziny widzowie śmiali się z dialogów i skeczów oraz podziwiali umiejętności śpiewania.
Klub Seniora mieści się w budynku przy Nowogrodzkiej, wyremontowanym gruntownie po ZGM. W sali widowiskowej ustawiono na szerokość i długość krzesła, żeby widzowie mogli wygodnie, w radosnym nastroju i dobrym towarzystwie spędzić wspólnie czas różnorodnego koncertu. Jak nieraz bywało, duszą, mózgiem i motorem przedsięwzięcia była Danuta Waśko. Znamy ją z popularnej w mediach, bo bardzo muzykalnej i kulturalnej rodziny Witkowskich. To bardzo utalentowani rodzice Pani Danuty: Halina i Henryk założyli Zespół Maryna, o którego historii, działalności i znaczeniu w życiu kulturalnym miasta piszemy w oddzielnym artykule (link pod tekstem). 17-osobowy Zespół Maryna przygotował w Klubie Seniora przy Nowogrodzkiej świętowanie Dnia Kobiet na wesoło.
„Nie wrócą te lata, te lata szalone, gdy dzień był tak krótki jak noc... Tak jak ja w dłoniach unieś swój czas. Tak jak ja nie oglądaj się wstecz. Tak jak ja zawsze jasną miej twarz...” - nostalgicznie na samym wstępie zabrzmiały słowa z piosenki Ireny Jarockiej. Zachęta do zachowania uśmiechniętej, jasnej twarzy wrażliwego człowieka okazała się skuteczna. Promieniowali radością i wykonawcy, i widzowie. Może najmniej tych uczuć okazywała tylko Danuta Waśko, w której rękach znajdowały się klawisze klawiatury keyboardu, a do tego ciężki akordeon, przełączniki automatów perkusyjno-podkładowych, scenariusz koncertu, nuty i zapiski wykonawcze. Ponadto niestrudzona animatorka życia kulturalnego i nauczycielka śpiewu dyrygowała 12-tką rozśpiewanych pań i 4-ką zażywnych panów. Instruowała dyskretnie artystów, a stanowczo upominała żywiołowo reagującą publiczność.
Koncert Maryny do śmiechu i refleksji
Słuchacze przyłączali się spontanicznie do śpiewu, komentowali skecze, bili gromko brawa, śmiali się do rozpuku, ale i równie grzecznie wykonywali polecenia Pani Danuty. Na 2-godzinny program składały się zabawne i liryczne piosenki o tym, że nie wrócą te lata szalone, kiedy dzień był krótki jak noc, kiedy kocha się tylko raz, potem drugi i trzeci, mimo że najtrudniejszy jest pierwszy krok i gest. Panowie byli w eleganckich czarnych garniturach i białuch koszulach, przy których suknie pań w kapeluszach wyglądały jak wielobarwne bukiety. Jasne, słomkowe kapelusze z kwiatami budziły pozytywne skojarzenia z aktorką Hanką Bielicką i niezapomnianą Anną Jantar, która również lubiła fantazyjne nakrycia głowy. Koncert został tak skonstruowany, aby bawił, budził uśmiech, nastrajał do wspomnień – np. o wyjazdach do sanatoriów – i pobudził do refleksji, że świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów. - Turnus mija, a ja niczyja – zdanie stanowi zabawne streszczenie perypetii przyjaciółki, która odwiedziła rówieśniczkę na kawę i podzielenie się wrażeniami. Wykonawczynie miniatury sanatoryjnej przy stoliku bawiły zachowaniem, gestami i spojrzeniami nawet bez dialogu.
Kobiety pamiętały o Dniu Mężczyzny
W innym epizodzie drugiego duetu ustalono, że na Dzień Kobiet można ofiarować zarówno kwiaty, jak futro czy auto. Było w scenkach trochę narzekań na babskie plemię, ale „lepsza baba, która rogi przytrze, niż taka, rogi przyprawi”. Dobrze jest wręczyć kobiecie piękne róże, tulipany, narcyzy czy żonkile, ale i skromny bukiecik fiołków ucieszy, jeśli dany ze szczerego serca. - W wieku dojrzałym człek w uczuciach jest stały – konstatowali artyści. - Zero gadania, weź się, chłopie, do sprzątania i gotowania – praktycznie komentowały uczucia artystki. Za zdrowie pań, za zdrowie! szampana pili aż do dna panowie z przeboju Jerzego Połomskiego. Panie nie zapomniały też o Dniu Mężczyzny w piątek i obdarowały 12 wybrańców laurkami z czułymi wyznaniami, a później zatańczyły w parach.
Cóż wart byłby świat bez kobiet..., które mają rozliczne i arcyważne role życiowe i zasługi w życiu każdego człowieka od kołyski aż po nieba kres... Kierownik Marta Kopeć i personel Klubu Seniora spisali się na medal, bawili z widzami i pamiętali o tulipanach dla Pań i pączkach dla Uczestników.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=63331
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=61986
https://www.4lomza.pl/index.php?wiad=60320
https://4lomza.pl/index.php?wiad=54785
https://4lomza.pl/index.php?wiad=54176
https://4lomza.pl/index.php?wiad=49911
https://4lomza.pl/index.php?wiad=45957