3 tysiące to za mało?
Kierowca forda, któremu groził mandat i na trzy miesiące zatrzymanie prawa jazdy, postanowił się wykupić. Położył w radiowozie 3 tysiące złotych z nadzieją, że „coś z tym można zrobić”. Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego za próbę łapówki został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
We wtorek pod Zbójną policjanci z łomżyńskiej drogówki, zatrzymali forda, który w terenie zabudowanym poruszał się z prędkością o 57 km/h od dozwolonej. Na informację mundurowych, że za to wykroczenie grodzi mandat 1500 zł i zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące, 56-latek postanowił się wykupić. Jak czytamy w komunikacie policji, położył w radiowozie trzy tysiące złotych i powiedział, że "na pewno coś z tym można zrobić". Policjanci na to „coś” zareagowali w ten sposób, że zatrzymali kierowcę w policyjnym areszcie, a dziś (w środę) ma usłyszeć zarzut łapownictwa, za co kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
- Policjantowi, który wziąłby łapówkę groziłoby postępowanie dyscyplinarne, a w konsekwencji także zwolnienie ze służby – wyjaśnia podkomisarz Justyna Janowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Łomży.