Uwaga na ankieterkę! (aktualizacja)
Czytelniczka 4lomza.pl zadzwoniła z przestrogą, że około 50-letnia kobieta, bez identyfikatora, przyszła do niej, aby przeprowadzić ankietę „Jak się mieszka w Łomży”. Nie potwierdza przeprowadzania ankiet ratusz. Sprawę czytelniczka zgłosiła policji.
„Kobieta około 50 lat przyszła do mnie i powiedziała, że moje mieszkanie zostało wylosowane do przeprowadza ankiety „Jak się mieszka w Łomży”. Gdy poprosiłam o identyfikator, stwierdziła, że zapomniała” - relacjonuje czytelniczka. Kobieta z włosami blond zaproponowała mieszkance, że we wtorek może przyjść z identyfikatorem, a łomżynianka opowie jej jak minął jej poniedziałek.
- Zapaliła mi się jakaś lampka, że to może być oszustwo i podziękowałam – relacjonuje.
Mieszkanka z ulicy Monte Cassino wizytę miała około godz. 10, a sprawę od razu zgłosiła na policję.
Urszula Brulińska z KMP w Łomży potwierdza informacje mieszkanki.
- Na miejsce wysłano patrol policji, ale nikogo z opisu nie napotkano – wyjaśnia. - Policjanci co jakiś czas mają ponawiać patrole w tym rejonie – dodaje.
Łukasz Czech z ratusza nie potwierdza faktu przeprowadzania przez urząd, ani na jego zlecenie ankiet w tej sprawie. Przypomina, że zewnętrzna firma przeprowadzała wcześniej takie badanie, ale było to w formie internetowej i żadni ankieterzy nie chodzili po mieszkaniach.
Czytelniczka „ankieterki” nie wpuściła do mieszkania. Skontaktowała się z redakcją 4lomza.pl i poprosiła, aby przestrzec dla innych.
Po naszym artykule otrzymaliśmy informację, że kobieta, tym razem podając się za osobę z urzędu statystycznego, próbowała dostać się do mieszkania w bliskim sąsiedztwie. Na szczęście staruszka nie wpuściła jej do środka. Nie wiadomo czy chodzi o tę samą kobietę, czy inną.