Zima nie zaskoczyła kierowców ani drogowców
Mimo wielu kolizji, bez wypadków zakończyła się niedziela na podlaskich drogach. Przed południem zaczął padać śnieg i drogi stały się śliskie. W całym województwie doszło do 48 kolizji, w tym 5 w rejonie Łomży.
Spełniły się prognozy synoptyków i Polska znalazła się pod śniegiem. Szczególnie w niedzielę i w nocy warunki na drogach były bardzo trudne. Na szczęście, jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, nie doszło w naszym województwie do wypadku. W niedzielę zanotowano natomiast 48 kolizji. Na terenie Łomży i powiatu łomżyńskiego doszło do 5 kolizji oraz kolejnej w poniedziałek rano.
Mimo, że przez całą niedzielę i noc na ulicach Łomży i w regionie pracował sprzęt do odśnieżania ulic, to lokalnie drogi mogły być sliskie. Wynika to za aury i ciągle padającego śniegu. Jak widać po ilości zdarzeń, kierowcy dostosowali się do warunków pogodowych.
O godzinie 10:00 na łomżyńskie drogi wyjechało 5 pługopiaskarek, które pracowały do rana – informuje dyrektor MPGKiM Bernadeta Krynicka. O godzinie 19:00 dołączyły jeszcze 2 ciągniki i koparka, a o godz. 24 kolejne 2 ciągniki. Wszystkie te pojazdy do rana odśnieżały ulice. O godzinie 4 rano 41 osób i 8 ciągników rozpoczęło odśnieżanie chodników – przekazuje dyrektor Krynicka. Na obecną chwilę sytuacja na łomżyńskich drogach wygląda raczej dobrze.
Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA informuje, że o godzinie 6. na drogach krajowych i ekspresowych w województwie podlaskim pracowało 91 pługopiaskarek. Natomiast o godzinie jedenastej na drogach pozostaje 46 jednostek sprzętu odśnieżnego (np. pługosolarki, same pługi itp).
Z map pogodowych wynika, że jeszcze dziś może popadać śnieg, choć już mniej intensywny.