Urodziny Romana Dmowskiego z kwiatami i porozumieniem
W 158 rocznicę urodzin Romana Stanisława Dmowskiego w Drozdowie, gdzie w styczniu 1939 roku wybitny Polak zmarł, pod tablicą jemu poświęconą złożono kwiaty i podpisano porozumienie o współpracy między Powiatem Łomżyńskim i Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego.
Pod tablicą w Drozdowie ufundowaną Romanowi Dmowskiemu kwiaty składali: senator Marek Komorowski, poseł Kazimierz Gwiazdowski, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, prof. Jan Żaryn, prof. Krzysztof Sychowicz, starosta Lech Marek Szabłowski i wicestarosta Maria Dziekońska.
- Na jesieni tego roku planujemy początek, tzn. przygotowanie i otwarcie oficjale gabinetu Romana Dmowskiego – zapowiedział Lech Marek Szabłowski, starosta łomżyński, który w imieniu samorządu podpisał porozumienie z Janem Żarynem z Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Chodzi o „oddzielenie” od obecnej placów przyrody i stworzenia Muzeum Rodziny Lutosławskich i Romana Dmowskiego w Drozdowie.
- Utworzenie nowego muzeum, nowej instytucji to są zadania czysto materialne związane z inwestycją, ale także czysto merytoryczne związane ze zgromadzeniem zbiorów, pamiątek – wyjaśniał Lech Marek Szabłowski.
Właśnie we współpracy z prof. Żarynem z Instytutu Myśli Narodowej starosta widzi pole współpracy polegające na odpowiednim przygotowaniu wystaw stałych i czasowych. „Tutaj widzimy szansę, żeby to muzeum stworzyć na odpowiednio dobrym poziomie” - mówił samorządowiec.
„To Dwór jednej z najwybitniejszych rodzin polskich Dwór Lutosławskich” - podkreślał profesor Jan Żaryn. Przypomniał, że „jeden z najwybitniejszych Polaków XIX i XX wieku” mieszkał u Lutosławskich w mieszkaniu w Warszawie przy ul Smolnej 14 i tu w Drozdowie, gdzie zmarł.
- Jest naszym obowiązkiem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego by pomóc starostwu i dyrekcji obiektu by w jeszcze lepszy sposób zaprezentować dorobek życia Romana Dmowskiego i okoliczności, które wiązały się z tym miejscem, w którym umarł i z którego przetransportowano go do Warszawy, gdzie odbyły się główne uroczystości pogrzebowe – mówił prof. Żaryn.
Instytut poza pomocą merytoryczną chce zaproponować by w przygotowywanym gabinecie dedykowanym Romanowi Dmowskiemu znalazły się obiekty, których jest albo właścicielem albo depozytariuszem. Są to przede wszystkim dokumenty, oryginały choć chyba bardziej chodzi o zdygitalizowane wersje.
Profesor Żaryn na hasła: Dmowski, Lutosławski i Drozdowo już przeprowadził wstępną kwerendę, kilkadziesiąt wyników wyskoczyło. „Te dokumenty będą do dyspozycji, o ile nie są w posiadaniu”.
- Mamy portrety, zdjęcia osób, które wizytowały Dmowskiego w Drozdowie. Być może będzie wola, żeby je tu także zaprezentować. Jesteśmy otwarci na szeroką współpracę i jeśli będzie taka wola jesteśmy przygotowani, aby pomóc w scenariuszu tej zmienianej wystawy głównej, szczególnie tej części, która dotyczy Romana Dmowskiego, ale także rodziny Lutosławskich – deklarował.
Szansą na rozwój nowej, przyszłej placówki jest współfinansowanie jej nie tylko przez Powiat Łomżyński ale i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wówczas z lokalnego charakteru może wspiąć się na ogólnopolski poziom. Takie plany są, zobaczymy w jaki sposób i kiedy się zmaterializują. Profesor przypomniał, że Instytut wspiera także inne inicjatywy, chociażby w Chludowie, gdzie mieszkał w latach 1922-1934 i gdzie także przygotowywana jest jedna sala, która ma upamiętniać Romana Dmowskiego. Także Instytut chce Powołać Muzeum Ruchu Chrześcijańsko-Narodowego.
- Roman Dmowski stanie się w ciągu najbliższych lat bohaterem nie jednej placówki muzealnej – zapowiada prof. Żaryn.
Tomasz Szymański z Muzeum w Drozdowie, który od lat zgłębia tajemnice lokalnej historii i ma na swoim koncie liczne publikacje przypomina o trzech ważnych eksponatach, których pozyskaniem interesuje się lub ma drozdowska placówka.
- Fenomenalną pamiątką jest maska pośmiertna Romana Dmowskiego. Symbol dawnych czasów i zwyczaju, gdy osobom sławnym i wybitnym sporządzano maski pośmiertne. Ta maska, świadectwo ostatnich chwil życia znajdzie się na wystawie – zapowiada. - Zabiegamy o pieczęć, tłok pieczętny, którym Dmowski pieczętował Traktat Wersalski. W czasie PRL-u Maria Niklewiczowa jak tu przebywała, to go tu w Drozdowie przechowywała.
Inną pamiątką, o którą zabiega Muzeum w Drozdowie to oryginał sztandaru Stronnictwa Narodowego Powiatu Łomżyńskiego, który okrywał trumnę Dmowskiego. Powstał on w 1926 roku, a w 1937 dohaftowano drugą cześć. W czasach komunizmu przechowywał go nieznany z imienia ksiądz. Teraz jest w Muzeum Niepodległości.
- Piękny, duży, znakomicie utrzymany, a Drozdowo jest miejscem, gdzie powinien się znaleźć – podkreśla Szymański.