„Dopuścił się innej czynności seksualnej” na ławce w parku
Mężczyzna trafił do aresztu po tym jak dokonał kradzieży rozbójniczej. Wcześniej jednak w środku dnia w parku „dobierał się” do kobiety, co zostało przerwane przez policjanta, który usłyszał krzyk.
We środę (30.06) w Parku Ludowym 54-letni mężczyzna dopuścił się „innej czynności seksualnej” na kobiecie w średnim wieku. Tuż po godzinie 15 kobieta wołała o pomoc. Krzyk usłyszał sierżant Piotr Pieńkowski z wydziału patrolowo-interwencyjnego łomżyńskiej komendy, który mieszka w pobliżu. Przebywający na wolnym policjant dostrzegł z okna swojego mieszkania jak w pobliskim parku, na ławce mężczyzna siłą rozbiera kobietę. Wybiegł z domu i pośpieszył na ratunek. 54-letni agresor trafił do policyjnego aresztu, a w piątek (1.07) usłyszał zarzut doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej. Przestępstwo zagrożone jest sankcją do 8 lat pozbawienia wolności. Jak przekazują policjanci, sąd wobec mężczyzny zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.
Mężczyzna po opuszczeniu policyjnej celi w piątek w jednym z marketów ukradł 3 piwa, kiełbasę i sok. Doszło nawet do szarpaniny z ochroniarzem, który próbował zatrzymać złodzieja. 54-latkowi udało się uciec. Dzięki monitoringowi policjanci z patrolówki rozpoznali mężczyznę i po kilkunastu minutach zatrzymali go. Znaleźli go siedzącego na ławce nieopodal sklepu. Mężczyzna znowu trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (4.07) sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.