Rekordowe oszustwo „na syna” pod Łomżą
230 tysięcy złotych stracił 86-latek ze Śniadowa, który uwierzył dzwoniącej kobiecie. Ta podając się za wnuczkę, chciała pieniędzy dla wykupienie jego syna, który rzekomo spowodował wypadek.
Do oszustwa na rekordową kwotę doszło we wtorek w Śniadowie. O godz. 13 na numer stacjonarny 86-latka zadzwoniła kobieta, która podała się za wnuczkę. Poinformowała "dziadka", że tata spowodował wypadek, w którym ranna została 14-latka. Ów syn z tego powodu miał trafić do aresztu. „Wnuczka” pilnie potrzebowała 120 tysięcy złotych na kaucję. Starszy mężczyzna musiał uwierzyć, bo jak przekazują policjanci, przyjął że pod dom mężczyzny przyjedzie ,,prawnik Wiśniewski” i odbierze gotówkę. Roztrzęsiony senior zapakował 100 tysięcy złotych w puszkę po cukierkach oraz foliową torebkę i po około 40 minutach przekazał młodemu mężczyźnie z kapturem na głowie, który podjechał pod dom. Najwyraźniej oszuści stwierdzili, że mogą więcej, bo po około 30 minutach kobieta znów zadzwoniła. Tym razem fałszywa wnuczka powiedziała, że potrzebuje kolejnych 80 tysięcy złotych na zadośćuczynienie dla pokrzywdzonej. Senior także w to uwierzył i poszedł po pieniądze do swojego syna. Ten pożyczył mu potrzebną kwotę nie pytając o cel, nie przeczuwając i nie widząc kryzysowej sytuacji. Być może „wnuczka” prosiła o zachowanie tajemnicy, ale to powinno wzmóc czujność. Ten sam młody człowiek odebrał druga transzę, niestety nie ostatnią. Jak przekazują policjanci ,,wnuczka" zadzwoniła po raz trzeci i poprosiła o 50 tysięcy złotych w zamian za wycofanie sprawy i uwolnienie jego syna. 86-latek uzbierał po rodzinie i znajomych podaną kwotę i przekazał fałszywemu prawnikowi. Kiedy przed godz. 18 pokrzywdzony poszedł do swojej synowej, ta uświadomiła go, że padł ofiarą oszustów.
W rezultacie senior stracił aż 230 tysięcy złotych. To rekordowa kwota w naszym regionie na pewno ostatnich miesięcy, może i lat.
Ważne:
Policjanci prowadząc czynności służbowe nigdy nie zwracają się z prośbą o przekazanie pieniędzy.
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować Policję, dzwoniąc pod numer 112.
Zachowaj ostrożność - jeżeli dzwoni ktoś, kto podszywa się pod członka rodziny, policjanta i prosi o pieniądze, nie podejmuj żadnych pochopnych działań - nie wykonuj jego poleceń, nie podawaj numeru komórkowego - nie daj się zmanipulować!
Nie mów nikomu, a szczególnie przez telefon, o kwocie oszczędności jakie posiadasz i gdzie je przetrzymujesz. Rozłącz starannie rozmowę telefoniczną, zadzwoń do kogoś z rodziny i upewnij się, czy osoba, która prosiła o pomoc, faktycznie jej potrzebuje.