„Co się odwlecze to nie uciecze”
Najpierw mandat za przekroczenie prędkości, a później kajdanki za starą sprawę. Policja podsumowała akcję „NURD”, czyli działania wokół ,,niechronionych uczestników ruchu drogowego” .
We wtorek policjanci z łomżyńskiej komendy zwracali szczególną uwagę na bezpieczeństwo pieszych, kierujących rowerami i hulajnogami. Obserwowali zachowania kierowców wobec pieszych, zwłaszcza w obrębie oznakowanych przejść dla nich, czy też przestrzeganie przepisów ruchu drogowego przez pieszych.
Łącznie zanotowano 123 wykroczenia, z czego 25 z winy pieszych, 19 z winy rowerzystów, 6 z winy kierujących hulajnogą elektryczną i 73 popełnionych przez kierowców. Najczęstszym przewinieniem popełnionym przez kierowców było przekraczanie prędkości w rejonie przejść dla pieszych, natomiast pieszych, przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Jeden z kierowców za przekroczenie prędkości powyżej 50 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym stracił prawo jazdy. 46-letni mieszkaniec Warszawy w lexusie jechał z prędkością 112 kilometrów na godzinę w Marianowie. Mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 2000 złotych i 10-cioma punktami karnymi. Po 18, także w Marianowie, mundurowi zatrzymali do kontroli kierowcę z Łotwy. Kierował on gmc i przekroczył prędkość o 41 kilometrów na godzinę. Jak czytamy w komunikacie, po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało 35-latek jest poszukiwany. Mężczyzna nie krył zdziwienia, gdy po otrzymaniu mandatu w wysokości 1000 złotych na jego ręce zostały założone kajdanki. Mężczyzna poszukiwany był przez policjantów z Chełmna za popełnione wykroczenie w 2016 roku. 35-latek opłacił zaległą grzywnę w wysokości 1900 złotych i został zwolniony.
źródło: Policja