„Wolne” wybory na Ukrainie za Putina jak „wolne” wybory w Łomży za Stalina?
„Historia magistra vitae est” (historia jest nauczycielką życia) zauważył Cyceron, a „historia kołem się toczy” mawiali inni. Prawidłowość ta pozwala nam spojrzeć na współczesność, przez pryzmat doświadczeń łomżyniaków z „Sowieckim mirem”. Wojna w Ukrainie od ponad dwóch miesięcy skupia uwagę świata. Planowane referenda na zajętych przez wojska rosyjskie terytoriach Ukrainy, przypominają te przeprowadzone w Łomży w październiku 1939 roku. Technologia propagandy się zmienia, choć przekaz zostaje ten sam.
Brytyjski wywiad donosi, że od zajęcia ukraińskiego Chersonia na początku marca, Rosja "stara się zalegalizować swoją kontrolę nad miastem i okolicznymi terenami poprzez zainstalowanie prorosyjskiej administracji". Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówi zaś o planowanym „referendum niepodległościowym” w częściowo okupowanych południowych obwodach chersońskim i zaporoskim. Przestrzega mieszkańców okupowanych terytoriów, aby „byli bardzo ostrożni w podawaniu informacji najeźdźcom. A jeśli proszą was o wypełnienie jakichś kwestionariuszy, o pozostawienie gdzieś danych paszportowych, to wiedzcie - to nie jest pomoc dla was...” - czytamy w doniesieniach z pola walki.
Prezydent Rosji rozpętując wojnę z sąsiadem, chciał wpisać się w historię imperialną naszego wschodniego sąsiada. Z pewnością tak się też stało, nie jest jednak pewnie, czy o takie wpisy chodziło. Świat zaczął nazywać go Putlerem, co jest zbitką słowną Władymir Putina z Adolfem Hitlerem. Tak oto hitlerowskie Niemcy połączyły się ze współczesną Rosją. W Łomży w 1939 choć pierwsze hitlerowskie bomby spadły 1. września, to na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow, miasto i powiat stały się terenami ZSRR. Gdy 28 września wojsko niemieckie opuściło Łomżę, jeszcze w tym dniu z samolotów sowieci rozrzuci nad miastem propagandowe ulotki. Następnego dnia – 29 września 1939 roku weszło do miasta wojsko bolszewickie. Już 5 października zaczęła się ukazywać propagandowa prasa sowiecka „Wolna Łomża” – tytuł gazety najlepiej pokazuje mistrzowskie opanowanie sposobów manipulacji sowietów (z resztą jak widać metoda ta jest aktualna i u dzisiejszych władz Rosji, vide: nazywanie napaści na Ukrainę, Specjalną Operacją).
Organizowanie prasy tak szybko na terenach polskich zajmowanych przez Armię Czerwoną miało na celu jak najszybsze dotarcie z propagandą sowiecką, aby zneutralizować potencjalny opór ludności polskiej i zbudować zaplecze ideologiczne na podbijanych terenach. Było to szczególnie ważne gdyż sowieci zajęte tereny planowali włączyć trwale do ZSRR i zalegalizować ten zabór przy pomocy wyborów. Nowe władze od samego początku starały się usankcjonować i zalegitymizować swój pobyt na zagarniętych ziemiach oraz prawo do nich. W tym celu postanowiono przeprowadzić wybory, które miały wyłonić przedstawicieli do władz terenowych oraz dać odpowiedź na temat przyszłości tych ziem.
Odpowiednio redagowana prasa była istotna w okresie planowanej kampanii wyborczej, gdyż publikacje w niej zawarte, miały pokazywać - niby oddolne zapotrzebowanie na porządek wprowadzany przez bolszewików. Propaganda jest bronią, która strzela do umysłów ludzi. O tym wiedzieli Sowieci w 1939 roku i o tym wiedzą Rosjanie w 2022 roku. Dziś te rolę w znacznym stopniu wypełnia internet, szczególnie sieci społecznościowe, które szeroko propagują spreparowane w Moskwie „newsy”.
Wybory do Zgromadzenia Ludowego Białorusi Zachodniej zapowiedziano na niedzielę 22 października, kilka tygodni po wkroczeniu. Sowieci prowadzili intensywną agitację przedwyborczą, która miała miejsce wszędzie. Agitatorzy przychodzili do domów, sporządzali spisy mieszkańców, a następnie zebrawszy wszystkich bez względu na wiek opowiadali o dobrodziejstwach, jakie istniały w związku sowieckim.
Na kandydatów oddano około 85 proc. ważnych głosów. W rezultacie do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi wybrano 927 delegatów, z tej liczby zaledwie 157 Polaków. Wyłonieni wyniku wyborów deputaci weszli do tego Zgromadzenia, które w Białymstoku w dniach 28-30 października zatwierdziło władzę radziecką. 2 listopada nasze tereny nazwane Zachodnią Białorusią włączono do Białoruskiej Republiki , a 29 listopada mieszkańców uczyniono obywatelami ZSRR. 5 grudnia 1939 r. zamiast województwa białostockiego powołano obwód białostocki, a w nim m.in. rejon miejski Łomża, dalsze dziewięć rejonów wiejskich, tj. w Ciechanowcu, Czyżewie, Grajewie, Jedwabnem, Kolnie, Łapach (obejmował Wysokie Mazowieckie), Łomży, Śniadowie i Zambrowie.
W zbiorach Muzeum Północno-Mazowieckiego znajduje się egzemplarz wydawanej przez sowietów gazety „Wolna Łomża” z dnia 26 października 1939 roku, czyli 4 dni po wyborach. Zawarte są w nim propagandowe wypowiedzi wychwalające wspaniałomyślność nowej władzy, teksty uderzające w realia II RP i oczywiście, zgodnie z tradycją propagandy sowieckiej, podane są odpowiednie wyniki głosowania w jednym z łomżyńskich obwodów: frekwencja 95%, z tego 94% na kandydatkę, która wygrała… bo wygrać miała.
Poniżej fragmenty gazety, które pokazują propagandę sowiecką.
Dziękuję historykom: prof. Krzysztofowi Sychowiczowi iAdamowi Sokołowskiemu oraz Muzeum Półniocno-Mazowieckiemu w Łomży za pomoc przy powstawaniu materiału.
Martek Maliszewski