W Śniadowie dzieci do szkoły jeżdżą autobusem elektrycznym
Od dziś 7. kwietnia br. nowy – elektryczny, pierwszy w regionie autobus wozi do szkoły dzieci w gminie Śniadowo. - Stary nie dotrwał do przekazania, uległ awarii i zdecydowałem, że nie będziemy naprawiać – mówi z radością wójt Rafał Pstrągowski.
Gmina Śniadowo jako pierwsza w województwie podlaskim wozi dzieci do szkoły autobusem elektrycznym. Po pół roku od podpisania umowy firma Busnex Poland Sp z o.o. dostarczyła zamówiony pojazd.
- Kierowca mówił mi o potrzebie zakupu nowego autobusu – mówi wójt Gminy Śniadowo Rafał Pstrągowski. - Akurat wpadł mi w ręce program Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i tak zdecydowaliśmy się ubiegać o dofinansowanie na zakup autobusu elektrycznego.
O potrzebie zakupu i dobrym przeczuciu kierowcy może świadczyć fakt, że stary, 23-letni Man nie dotrwał w sprawności do podmiany przez nowoczesny autobus elektryczny. W połowie marca uległ awarii i wójt zdecydował, że Gmina nie będzie już go naprawiać.
Nowy elektryczny autobus szkolny firmy Yutong pomieści 50 osób. Model ICE12, bo taki będzi jeeździł po drogach, ma długość 12,5 m i wyposażony jest w fotele z pasami bezpieczeństwa, zapewniając komfortową podróż niezależnie od dystansu. Na pełnym naładowaniu przejedzie ponad 300 km, a samo naładowanie trwa do 6 godzin.
Swoimi wrażeniami z pierwszej przejażdżki dzieli się wójt Pstrągowski. - Wygodny, komfortowy i cichy. Słychać wentylator, a podczas cofania bzyczenie – opisuje samorządowiec i dodaje, że autobus posiada podnośnik, czyli windę dla osób niepełnosprawnych.
Oficjalnie autobus zostanie przekazany dzieciom w dzień dziecka. Ze względu na awarię starego, w pierwszą trasę pojazd pojechał już w czwartkowy (7.04) poranek. Droga wiodła przez miejscowości: Stare Jemielite, potem Jemielite Wypychy, Sierzputy Marki i Zagajne, Kołaczki i Koziki. Zebrane dzieci wygodnie i bezpiecznie dojechały do szkoły w Śniadowie.
Wójt podkreśla, że nawet po podwyżkach cen prądu, opłaca się eksploatacja tego autobusu. Koszt przejechania 100 km samorządowiec szacuje na około 50-55 zł. Stary autobus na przejechanie tego dystansu potrzebowałby około 25 litrów oleju napędowego, czyli prawie 200 zł. Na razie ładowanie odbywa się ze zwykłek trójfazowej linii elektrycznej, ale w przyszłości prąd pochodzić ma z paneli fotowoltaicznych.
Autobus kosztował 2 285 340 zł brutto. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wsparł zakup z programu „Kangur – Bezpieczna i ekologiczna droga do szkoły” kwotą 2 162.832 zł, a resztę dołożyła Gmina.