Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 05 listopada 2024 napisz DONOS@

Władze Łomży na wojence z sąsiadami

Główne zdjęcie
Burmistrz Nowogrodu wychodzi z sesji Rady Miasta bez udzielenia mu głosu

Miasto Łomża nie ma przestrzeni rozwojowej. Taką myślą podzielił się jeden z radnych w kontekście braku terenów inwestycyjnych w Łomży. Tę przestrzeń rządzący dostrzegają poza miastem, ale z sąsiednimi samorządami włodarze raczej wolą walczyć niż współpracować.

Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski przy okazji polityki śmieciowej rozpoczął niebezpieczną grę, w wyniku której wszyscy mogą ponieść straty. Najpierw spółka ZGO (zależna od Miasta Łomża) pismem z 26. października informowała sąsiednie samorządy o możliwej podwyżce cen śmieci na bramie w Czartorii, a nawet zagroziła nieodbieraniem odpadów. Później Prezydent Chrzanowski obwieścił mieszkańcom, że podwyżki łomżyniaków nie dotkną, tylko zapłacą za to inni. To okolicznych samorządowców wprawiło w osłupienie. Żeby ten stan u sąsiadów przedłużyć, władze Łomży postanowiły wprowadzić „segregację” i podpisać umowy z Miastem Kolno i Gminą Piątnica, gwarantując im, że zapłacą tyle samo za śmieci, co łomżyniacy. Wiceprezydent Andrzej Garlicki na Komisji RM mówił radnym, że „dobrze wszystko jest przemyślane i nie ma obawy, że te gminy (pozostałych 14 – dopisek red.) odpłyną od Czartorii”. Zobaczymy, czy to „mistrzowskie rozegranie”. 

Gminy protestują
W odpowiedzi okoliczni samorządowcy spotkali się w miniony piątek w Urzędzie Gminy Łomża i powiedzieli stanowcze „nie” dla podwyżek w Czartorii. „Jesteśmy zdeterminowani do wszelkich działań w celu zapobiegania stosowaniu nieuczciwych praktyk w stosunku do konsumenta. Za takowe uznamy również różnicowanie cen odpadów dla poszczególnych podmiotów obsługujących nasze gminy” - napisali w oświadczeniu wójtowie, przedstawiciele gmin. 


Burmistrz zlekceważony
Czarę złośliwości przelało nieuzasadnione i bezmyślne upokorzenie Grzegorza Palki, burmistrza Nowogrodu, któremu radni prezydenccy nie pozwolili zabrać głosu na sesji Rady Miejskiej w kwestii porozumień. Bez problemu wypowiadali się burmistrz Kolna i przedstawicielka Piątnicy, a burmistrzowi Nowogrodu proponowano to pod koniec sesji. Z dobrego wychowania i dla dobrosąsiedzkich relacji gospodarze w ratuszu powinni udzielić mu głosu. 

- Wybieramy „segregowanie” gmin, z którymi Pan powinien żyć w jakiejś tam przyjaźni - partnerstwie. Powinien Pan dbać o interes naszych relacji Miasta Łomża z ościennymi gminami - skwitował radny Dariusz Domasiewicz.

„Nie mamy przestrzeni rozwojowej”
Miastu Łomża, o czym wielokrotnie mówiono, brakuje miejskich gruntów pod inwestycje. Włodarze mocno liczyli na tereny po PKP przy ul. gen. Sikorskiego, próbowali przy pomocy wojska coś wskórać, ale na razie pozostaje to w sferze marzeń. 

Przy okazji wspomnienia o niedoszłej spalarni śmieci w Łomży radny PiS Wiesław Grzymała zakomunikował.

- Najwyższy czas, może wójt Gminy Łomża to słyszy, na rozmowę, na zmianę granic przebiegu między dwoma samorządami: Miastem Łomża i Gminą Łomża. Bez tego nie mamy przestrzeni rozwojowej. Wszystkie poważne inwestycje rozbijają się o to – stwierdził, na co z radością przystał prezydent Chrzanowski, a niektórzy radni zaczęli klaskać.

Potrzebna wyobraźnia
Jak Miasto Łomża wyobraża sobie rozmowę z Wójtem Gminy Łomża w sprawie „przestrzeni rozwojowej” tocząc z nim „wojnę”? Wysypisko śmieci znajduje się w Czartorii, czyli Gminie Miastkowo. A co, jak będzie potrzeba przyjęcia planu zagospodarowania czy innego dokumentu, który uwzględni nową instalację albo inne interesy miasta? Radni Miastkowa mogą opóźniać podjęcie tematu. Co zrobić, jak któryś z sołtysów podniesie kwestię jakiejś uciążliwości, związanej z obcym wysypiskiem, i zacznie słać monity do inspekcji środowiska? Przecież Miastkowo nie dostarcza tam śmieci, a przez gminę Nowogród jechałyby transporty do spalarni w Kolnie. Towarowa bocznica kolejowa (o ile powstanie) z dużym prawdopodobieństwem może powstać pod Łomżą, a wokół trasy Via Baltica, właśnie pod Łomżą, zaczną powstawać różne zakłady. Na takich małych wojenkach niewiele Łomża zyska, a zrazi do siebie okoliczne społeczności. To nie jest w interesie Miasta.

Marek Maliszewski 

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę