Rudera MPEC straszy od lat na działce miejskiej
Jakie zamiary ma prezes Radosław Żegalski lub współpracownicy względem starego węzła MPEC między blokami przy ul. Bolesława Prusa 14, 17 i 18? - Planów względem tego budynku nie mamy, ponieważ grunt pod budynkiem nie należy do MPEC Sp. z o.o. w Łomży, a i budynek w całości nie jest nasz - odpowiada Artur Klimaszewski, kierownik działu projektowania i obsługi odbiorców w spółce miejskiej MPEC. - Były próby przekazania go właścicielowi działki, ale bez powodzenia.
Dwa tygodnie temu Czytelnik informował 4lomza.pl, że między blokami 14, 17, 18, jest stary węzeł Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łomży. - Ruina, która straszy swoim widokiem - oceniał, zastanawiając się nie po raz pierwszy, "kiedy to się zawali. Nie daj Boże, z kimś w środku czy z dzieciakami biegającymi po dachu".
W jakim stanie jest ten budynek, który Czytelnik nazywa "straszydłem"...? - Obecnie budynek wymaga remontu, ale stan techniczny jego jest zadowalający - informuje w imieniu MPEC kierownik Klimaszewski.
Chcemy wiedzieć, czy jest bezpieczny - czy nie zawali się lub ktoś sobie krzywdy nie zrobi? - Budynek jest zabezpieczony przed wejściem osób niepowołanych i nieupoważnionych - uspokaja kierownik.
Czy zimą korzystają z niego bezdomni? - Budynek jest zamknięty i zabezpieczony przed wejściem osób nieupoważnionych – powtarza.
14 lat oczekiwania na...
Stary węzeł cieplny przy ulicy Prusa od dawna jest nieużywany. - Budynek, w którym znajdował się węzeł grupowy dla części budynków mieszkalnych osiedla Górka Zawadzka, nie spełnia już swojej funkcji od roku 2007 - uściśla kierownik Klimaszewski. Tłumaczy, że powodem wyłączenia z użytku było przystąpienie w 2007 r. przez MPEC do modernizacji systemu ciepłowniczego miasta Łomża na osiedlu Górka Zawadzka. Modernizacja systemu polegała na budowie sieci i przyłączy ciepłowniczych do każdego budynku mieszkalnego wraz z nowymi węzłami indywidualnymi, a co za tym idzie - likwidacji dwóch węzłów grupowych; przy ulicy Bolesław Prusa i Leopolda Staffa. - Celem modernizacji było obniżenie strat ciepła na przesyle i niezależne przygotowanie parametrów pracy instalacji w poszczególnych budynkach - wyjaśnia kierownik Artur Klimaszewski z MPEC.
Czy"straszydło" jest teraz MPEC potrzebne?
Na powyższe pytanie Pan kierownik nie odpowiada bezpośrednio. - Obecnie jeden z budynków po węźle grupowym przy ulicy Leopolda Staffa został zmodernizowany i znajduje się w nim obwód działu sieci i węzłów MPEC Sp. z o.o. w Łomży - informuje Pan Klimaszewski. - Węzeł grupowy przy ulicy Bolesława Prusa został zdemontowany, a budynek jest wyłączony z eksploatacji. Co nie znaczy, że się nim nie interesujemy. Poddawany jest corocznej kontroli technicznej. Budynek ma powierzchnię 468 metrów kw. Mniej niż 1/6 należy do Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Prezes ŁSM Wojciech Michalak potwierdza, że grunt pod starym węzłem MPEC jest własnością Miasta Łomża w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni, natomiast budynek należy do MPEC. Piotr Pawłowski, członek zarządu ŁSM, poinformował nas, że działka pod węzłem ma ponad 700 mkw.
Co z takiego 14-letniego impasu koncepcyjno-własnościowo-decyzyjnego pomiędzy MPEC a ŁSM wynika dla Czytelnika, spróbujemy dowiedzieć się niebawem od prezesów Spółki oraz Spółdzielni.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
Straszydło MPEC w środku osiedla