Prawo: czy karać osoby niepełnoletnie za znieważenie organów państwa
Akt oskarżenia wobec uczniów, którzy stanęli przed sądem za znieważanie prezydenta RP Andrzeja Dudy wywołał dyskusję, czy taki czyn powinien być przestępstwem, a nawet, jeżeli, czy powinny za niego odpowiadać również nastolatki. Jednak eksperci nie mają w tej sprawie jednoznacznej opinii - donosi serwis Prawo.pl.
Znieważenie prezydenta RP to przestępstwo ścigane z art. 135 par. 2 kodeksu karnego, a za jego popełnienie grożą nawet trzy lata więzienia. Uczniom zarzucono wykrzykiwanie obelżywych określeń oraz zrywanie plakatów z wizerunkiem prezydenta.
Przepis wywołuje wątpliwości od lat. Jego zniesienie postulowano również za czasów poprzedniej władzy, kiedy prokuratura postawiła zarzuty administratorowi strony znieważającej prezydenta Bronisława Komorowskiego - przypomina Prawo.pl.
Eksperci, cytowani przez Prawo.pl, zwracają uwagę, że to część większego problemu.
„Obecnie nasze społeczeństwo jest mocno spolaryzowane, a debata publiczna pełna agresji – mówi Prawo.pl radca prawny Aleksandra Ejsmont, specjalizująca się w sprawach rodzinnych. - Pojawiły się opinie, że to zwykła głupota, naiwna zabawa, ale ja tak nie uważam. Niezależnie od tego, jakie mamy poglądy polityczne, musimy podkreślać i uczyć młodzież, że nawet, jeżeli się z kimś nie zgadzamy, to nie mamy prawa go obrażać” – tłumaczy.
Podobnego zdania jest cytowana przez serwis, sędzia Marta Kożuchowska-Warywoda, prezes Fundacji Edukacji Prawnej "Iustitia”. „Musimy uczulać młodych ludzi, że takie zachowania mogą skutkować odpowiedzialnością, bo jeżeli komuś obrażanie prezydenta ujdzie na sucho, to za chwilę podobne słowa może skierować wobec koleżanki lub kolegi z klasy” - tłumaczy.
„Patrząc z perspektywy sędziego karnisty, istotny jest też stopień społecznej szkodliwości czynu, który jeżeli jest znikomy, to przepisy proceduralne pozwalają nam na umorzenie postępowania” – mówi sędzia Kożuchowska-Warywoda. I dodaje, że można też rozważyć warunkowe umorzenie postępowania – nie karanie, a poddanie je próbie i weryfikacji.
Jak wyjaśnia Prawo.pl sędzia Monika Ciemięga, czasem już samo postepowanie wystarczy, by nastolatek zrozumiał wagę swoich czynów. „Taka osoba bardzo przeżywa sam fakt, że jego sprawą zajmuje się policja, potem jest wzywana na przesłuchanie. W przypadku hejtu orzekamy różne środki – upomnienie, konieczność przeproszenia, zobowiązanie do określonego działania – np. do napisania osobistego listu do pokrzywdzonego” – dodaje sędzia.
Pełen tekst artykułu: https://www.prawo.pl/oswiata/zniewazenie-prezydenta-odpowiedzialnosc-nieletnich,507335.html
Źródło informacji: PAP MediaRoom