Rolnicy i urzędnicy pożegnali Krzysztofa Banacha (+ 64)
- Pana Krzysztofa Banacha poznałam pod koniec lat 90. jako rzutkiego, przedsiębiorczego i rozwojowego rolnika - wspomina Zmarłego rolnika i działacza związkowego Krzysztofa Banacha (+ 64) Maria Dziekońska, ówczesna pracownica Urzędu Gminy w Piątnicy. W poniedziałek odbył się w Piątnicy uroczysty pogrzeb ze sztandarami ŚP. Krzysztofa Banacha z Kalinowa, którego współpracownicy we wspomnieniu pośmiertnym nazwali przyjacielem hodowców bydła i producentów mleka.
Krzysztof Banach był jednym z najaktywniejszych młodych rolników powiatu łomżyńskiego, gdy na początku lat 80. stał się gospodarzem, następcą w gospodarstwie rodzinnym. Maria Dziekońska wspomina, że skupował ziemię w Kalinowie i sąsiedztwie, chcąc powiększyć areały upraw pod hodowlę. Nastawił się na produkcję mleka, co mu się powiodło: liczące kilkaset sztuk stado krów hodował w coraz to nowocześniejszych warunkach. Inwestował w budynki gospodarcze i wyposażenie.
- Pan Krzysztof Banach prowadził z żoną na bardzo wysokim poziomie gospodarstwo mleczarskie, które wzbudzało podziw u innych rolników, nie tylko z powiatu, ale i z województwa podlaskiego, z kraju i z zagranicy, m.in., z Niemiec i Francji – mówi Maria Dziekońska, obecnie wicestarosta łomżyński. Podkreśla, że Krzysztof Banach był prekursorem nowoczesnych rozwiązań organizacyjnych w polskim rolnictwie.
Kreator nowoczesnego mleczarstwa w Polsce
- Krzysztofa Banacha poznałem na początku lat 90., kiedy byłem radnym w Radzie Gminy Piątnica - wspomina Krzysztof Kozicki, późniejszy starosta łomżyński w latach 2006-2011 i wójt Piątnicy w latach 2014-2018. - Krzysztof Banach z wielkim zapałem starał się jednoczyć rolników, hodowców bydła i producentów mleka, ale również gospodarzy z innych sektorów produkcji rolnej. Przy każdej okazji i na każdym spotkaniu nawiązywał do dużego znaczenia jedności rolników. Dbał o godność pracy rolnika. Brał udział w negocjacjach z ministrami i urzędnikami rządowymi wielu przepisów ustawowych, dotyczących warunków i opłacalności produkcji mleka, oceny jakości mleka, tak aby służyły rozwojowi całej branży. Mówcy na mszy pogrzebowej słusznie zauważali, że Krzysztof Banach był kreatorem polskiego mleczarstwa, a dzięki ludziom tak zaangażowanym jak On mleczarstwo polskie należy do światowej czołówki. Mocno przeciwstawiał się zapędom prywatyzacyjnym, dotyczącym spółdzielczości mleczarskiej, np. SHiUZ. Ważny w Jego działaniu był szacunek dla zawodu rolnika, wyrażający się w tworzeniu godnych warunków pracy, tak żeby produkcja była opłacalna. Przy Nim Piątnica stała się znana w kraju jako ośrodek spotkań branży: naukowców z hodowcami i wystawcami sprzętu. Także dzięki Jego staraniom, w Piątnicy odbywał się Światowy Kongres Mleczarstwa. Krzysztof Banach miał dobre kontakty w instytucjach i czasem jako samorządowiec korzystałem z jego życzliwego słowa i pomocy przy "przepchnięciu" projektów.
"Niepokorny, porywczy romantyk"
Współpracownicy po śmierci Krzysztofa Banacha, który zmarł w sobotę, 13. stycznia 2021 r., poinformowali na stronie związkowej, że był pierwszym, wybranym w 1995 roku prezydentem Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka. O pozycji kalinowskiego hodowcy i działacza społecznego, o jego doświadczeniu i zaufaniu środowiska może świadczyć fakt przywoływany przez ludzi z najbliższego otoczenia, że tylko podczas jednej kadencji wyborczej w latach 1999-2003 nie pełnił ściśle kierowniczej roli w Polskiej Federacji HBiPM. Wiceprezydentem Polskiej Federacji HBiPM był od 2003 r. do 2021 r. Wielokrotnie pełnił także funkcję przewodniczącego Komisji Zarządzającej Funduszem Promocji Mleka.
Uroczystości pożegnania ŚP. Krzysztofa Banacha (+ 64) odbywały się w kościele Przemienienia Pańskiego w Piątnicy Poduchownej, gdzie ze sztandarami przyjechały delegacje z całej Polski. Słowa pożegnania wygłosił, m.in., Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji HBiPM. Zwrócił się do Zmarłego:"Przyjacielu" i nazwał Go "niepokornym, porywczym romantykiem, który swoje wizje zaszczepiał innym", dzięki któremu "hodowla bydła mlecznego i produkcja mleka w naszym kraju ma się dobrze, a my, polscy hodowcy bydła jesteśmy dobrze postrzegani przez resztę świata". Odczytano list wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego. Wśród żałobników pojawił się, m.in., były minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, z którym przy stole twardo negocjował ambitny rolnik. Ciało Krzysztofa Banacha zostało złożone do grobu rodzinnego na piątnickim cmentarzu.
Mirosław R. Derewońko