Zmarła łomżyńska terapeutka Aneta Folga (1979 - 2021)
- Z Anetą pracowałem 7 lat w Domu Pomocy Społecznej w Łomży - wspomina Zmarłą Anetę Folgę Sławomir Śledziewski. - Aneta była terapeutą zajęciowym, a ja muzykoterapeutą. Pracowała w DPS przy Polowej około 10 lat. Mogę o Niej mówić tylko w samych superlatywach: wspaniała kobieta, z ogromnym sercem dla pensjonariuszek Domu, bardzo uprzejma, życzliwa i pomocna, lubiana przez koleżanki i kolegów. Aż ciężko mi myśleć, że tak młodo odeszła...
Aneta Folga miała talent plastyczny, dlatego mogła zajmować się w DPS-ie prowadzeniem zajęć w różnych pracowniach, m.in., z techniki quilling - tworzenie ozdób z pasków papieru oraz decoupage - ozdabiania przedmiotów wzorami z papieru. Przygotowywała malowane dekoracje scenograficzne na okoliczność licznych świąt i imprez, organizowanych w DPS, jak np. jasełka. - Jeśli ktoś pracuje przez tyle lat z dziećmi niepełnosprawnymi, musi mieć empatię i serce - wspomina Pan Sławomir.
Marta Miara o Anecie Foldze (1979 - 2021) również opowiada z najwyższym uznaniem, sympatią i podziwem: jak o terapeucie zajęciowym DPS i jak o przyjaciółce, i jak o matce. Poznała ŚP. Anetę i taką Ją zapamięta, jako niezwykle pracowitą. - Bardzo lubiła swoją pracę z wychowankami Domu i zawsze można była na Nią liczyć - wspomina Marta Miara. - Za okazaną pomoc nie oczekiwała nigdy wdzięczności. Znalazła zawsze czas na rozmowę ze współpracownikami, na wspólne wypady i babskie wieczory. Zapamiętam Ją też jako bardzo oddaną swojej rodzinie: mężowi i trójce dzieci. Była bardzo dobrym człowiekiem. Każdy, kto osobiście znał Anetę, może potwierdzić moje słowa.
"Zawsze pomocna, uśmiechnięta, o wielkim sercu."
Okazuje się, że życzliwe słowa o Zmarłej mogą wypowiedzieć także nawet ci, którzy Jej osobiście nie znali. - Informację o śmierci Pani Anety Folgi otrzymałem w sobotę od Pani dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Piątnicy - wspomina wójt piątnicki Artur Wierzbowski. - Pani dyrektor mówiła mi o pracowitości Pani Anety, zaangażowaniu i poświęceniu w sprawach wychowanków...
- To była nagła i niespodziewana śmierć młodej osoby... Pani Aneta w listopadzie jeszcze z nami pracowała... - mówi ze smutkiem dyrektor Marta Ogonowska-Stolarczyk. Terapeutka pracowała w przedszkolu Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Piątnicy tylko przez półtora roku jako nauczyciel wspierający dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. - Nauczycielki z Zespołu pożegnały Koleżankę wzruszającymi słowami w internetowej grupie społecznościowej: "Zawsze pomocna, uśmiechnięta, o wielkim sercu. Potrafiła słuchać jak nikt inny...".
My poznaliśmy Panią Anetę Folgę jako osobę spokojną, bardzo ciepłą, szczerą i nieoceniającą ludzi. Jej śmierć to dla nas duża strata...
Wystawienie ciała Ś.P. Anety Folgi (+41) we wtorek od godziny 9. do 13. w Domu Pogrzebowym "Marczyk" przy ulicy Przykoszarowej w Łomży. Wyprowadzenie o godz. 13. na mszę pogrzebową w kościele Matki Boskiej Częstochowskiej przy ul. Poznańskiej. Po mszy św. pochowanie na nowym cmentarzu przy ul. Przykoszarowej.
Mirosław R. Derewońko