„Bestia ze wschodu” nadciągnie nad Polskę?
Czeski meteorolog z Uniwersytetu Karola w Pradze dr. Marek Kuczera zapowiedział na weekend 16 stycznia silne ochłodzenie w całej Europie. Układ syberyjski, przynoszący bardzo zimne powietrze nazwany został po raz pierwszy w 2018 roku „bestią ze wschodu”.
Jak podaje portal wp.pl cytując meteorologa, ma to być jeden z najsilniejszych podmuchów zimna na północnej półkuli od 2000 roku. Jego zdaniem temperatura w Polsce może spaść nawet do -30°C, a na południu kraju może spaść do 40cm śniegu. Takie extrema miałyby przyjść około 16 stycznia.
Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski dla tvp.info powiedział, że w najbliższych dniach nad Polskę nadciągnie ochłodzenie, ale tygodniowe i dwutygodniowe prognozy nie pokazują takiej skali. - Po weekendzie (najbliższym) model GFS pokazuje napływ niższych wartości, ale to nie są te wartości -30 °C - mówił. Zapowiedział, że zima dotknie cały kraj i zostanie na dłużej.
Już od najbliższego czwartku, tj. 7 stycznia będzie spadać temperatura i pojawią się opady śniegu. W niedzielę temperatura może spaść do około -5°C.
Dr inż. Marta Gruszczyńska z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB w Onet.pl wyjaśnia, że w styczniu może pojawić się trochę zimy, ale "bestia ze wschodu" ma, według analiz IMGW, małe szanse na zaatakowanie nas w terminie podanym w publikacjach.