Rok bohaterek i tchórzy
Gdyby rok 2020 w Łomży miał płeć, byłby bohaterską kobietą, tylko o różnych nazwiskach. Jak co roku, subiektywnie wskażę ludzi, którzy wskazali kierunek myślenia i działania przeciętniakom. W dobie szalejącej pandemii koronawirusa, jako pierwsza dała się zaszczepić okulistka dr Ewa Poppe. Dyrektor Inga Kolaska jako jedyna z dorosłych odważyła się zostać z dziećmi w placówce, objętej kwarantanną. Bezdomna Beata Rutkowska na wózku inwalidzkim rzuciła wyzwanie prezydentowi M. Chrzanowskiemu, że nie da się po cichu wyrzucić na bruk z Hotelu PKS. Pierwsza rzuciła się jej na pomoc wielka duchem prezes Kasia Kuklińska z Fundacji "Ja i Ty". I oczywiście: Strajki Kobiet.
Wyp...ięknieć dla ojczyzny polszczyzny
W Strajku Kobiet mroczną gwiazdą epicentrum wybuchu okazała się też kobieta, ale w Warszawie. Julia Przyłębska z tzw. Trybunałem Konstytucyjnym odebrała prawo matkom dokonania aborcji w tragedii: wad płodu. Zamach na wolność wyboru, co począć (czy nie), uwolnił energię protestów na ulicach stolicy i Łomży. Alicja, Justyna i Agnieszka odważyły się pójść na czele demonstracji, żeby pokazać rządom PiS środkowy palec. Gest zrozumiały chyba nawet dla zwykłego posła z Żoliborza.
Przybić piątkę z zasadami
Skoro o polityce PiS mowa, to nie spodobała się ona nieznanym sprawcom wybicia szyby w biurze senatora PiS Marka Komorowskiego przy ul. Długiej. A może ręką suwerena nie kierowała głowa... Polityka PiS przestała się także podobać po 30 latach wierności posłowi PiS L.A. Kołakowskiemu - z powodu nieodzywania się do niego zwykłego posła, z którym spotykali się w Łomży jak rodzina Radia Maryja, a może z powodu różnicy zdań o hodowli zwierząt. W finale poseł łomżyński wybrał przybicie piątki z rolnikami, zamiast głosowania na piątkę J. Kaczyńskiego. Sztukę o zawiedzionej miłości do zwykłego wodza narodu i intrygach władzy ujrzała Polska, a może i podzielona Europa.
Nie dać się zdziesiątkować
Nie dała się podzielić ani skłócić załoga szpitala w Łomży, gdy przybył dyrektor J. Roleder zmienić jedyną placówkę leczniczą wielospecjalistyczną i SOR na zakaźniak dla covidowców województwa podlaskiego. Wtedy w połowie marca obwieściłem bohaterstwo 2 kobiet, pielęgniarek: Małgorzaty Góralczyk i Katarzyny Jarockiej. Stanęły same do boju na argumenty, że szpital nie jest gotowy na wypełnienie misji. 10 miesięcy pandemii dowiodło, że personel umie stanąć na wysokości zadania. Dziesiątkowany przez zarazki z Chin i kpin i ratowany przez zwolnienia L-4 zespół wytrzymał atak covida, a niejednemu śmiertelnikowi uratował życie. Cichą bohaterką okazała się Joanna Chilińska: przez 3 pierwsze miesiące roku z fotela wicedyrektor kierowała firmą, zatrudniającą ok. 1300 osób.
"Za czym kolejka ta stoi..."
Kobiety bronią y żywią - parafrazując męskie zawołanie: służyły narodowi w sklepach, zazwyczaj bez masek anty zarazie, wykładając towary i przyjmując od kobiet w maskach kasę - nie dla siebie, dla Niemców i Portugalczyka. Starszego pokolenia kolejka przed sklepem nie zadziwiła, bo znało ją z doświadczenia lat 80. i 90. XX w. Stało się dzień i noc, zapisując na listę kolejkową po telewizor, lodówkę, pralkę. Kiedy władza w pandemii 2020 zamykała targowice i place handlowe, handlujący przedstawiciele suwerena rozkładali się z towarem poza targowiskiem. I wyszli na swoje, czego nie piszę o małych firmach, zostawiających puste lokale do wynajęcia. A wyremontowana hala targowa sprzed 90 lat na Starym Rynku też pusta, lecz nie na dachu. Z zabytku, przebudowanego wewnątrz na halę kultury, sterczy postprzemysłowe blachowisko, niezdarnie zamaskowane od strony ratusza
Chryzantemy na pamiątkę
Puste miejsca po łomżyniakach. Odeszli: poeta Henryk Gała, twórca orkiestry i teatru; bp Stanisław Stefanek, nauczycielka Katarzyna Łebkowska, Sybirak Kazimierz Wojewoda, muzyk Mirosław Kotelczuk, muzyk Stanisław Wiszowaty i społecznica nauczycieli Helena Polewaczyk. Nie zobaczymy Jerzego Szczechowskiego, jednego z dwóch Braci Łomżyniaków; zbierali puszki i wpisali się w pejzaż pracowitej i ekologicznej Łomży. Zmarł mistrz fryzjerski Kazimierz Kumiński, organista Katedry Stanisław Winiarski. Siostra Służka Teresa Kuryła 6. sierpnia 2020 okazała się pierwszą ofiarą śmiertelną pandemii covid-19 z Łomży.
Na Wszystkich Świętych, w przeddzień i Zaduszki nie stawialiśmy chryzantem i nie zapalili znicza, bo cmentarze były, decyzją premiera M. Morawieckiego, zamknięte. Kwiaty skupiła Agencja RiMR, przez co rozkwitały przed urzędami, na skwerach i placach, przypominając wieczne memento mori.
Z jeleniem nad kamieniem
Co znaczy "Memento mori", możecie sprawdzić w Internecie, bo w strasznym roku pandemicznym trzeba było nauczyć się żyć online. Czy zmiana lekcji w szkole na lekcje przed kompem da efekt w postaci gruntownej wiedzy i zdanych na poziomie matur? Wątpi minister edukacji P. Czarnek, który w ramach nadzoru pedagogicznego zastraszał dyrektorki i nauczycielki za Strajki Kobiet. Później zapętlał, że wszyscy w kraju (i za granicą) go źle zrozumieli, włącznie z 16-oma podległymi MEN kuratoriami. Fakt, trudno zrozumieć geniusza z PiS. Człowiek uczy się całe życie, nie tylko w roku, co go żegnamy z uuulgą i nadzieją na skutki szczepionki, oby nie uboczne.
Czy online sprawdzi się w działalności naszego teatru, orkiestry kameralnej, galerii sztuki lub domu kultury - wielce wątpię. Ich przekaz nie konkuruje jakością obrazu i dźwięku z Paramount Pictures. Rok pokazał, że można online triumfować na planszy międzynarodowej, jak 16-letnia szachistka Malwina Szewczyk. Jeśli dodam film łomżyniaka Piotra Domalewskiego, zasługujący na Paszport Polityki, Łomżę widać na mapie Europy. Ba! Miasto z jeleniem nad kamieniem w herbie widać na mapie XVI-wiecznej, jaką za kilka tys. zł nabyło muzeum. Podróżni i miejscowi nareszcie wysiadają z autobusów na Dworcu - wizytówce z kasami i toaletami - obok Galerii Dworcowej z nowym kinem, drugim po Millenium.
Wkład Łomży w historię ludzkości
Własną siedzibę zyskała koło szpitala stacja krwiodawstwa RCKiK, a Grupa Ratownicza Nadzieja przeniosła się z parafii Krzyża Św. do Bożego Ciała, gdzie proboszczem jest były koordynator GRN ks. Radosław Kubeł. Jego nazwisko jest znaczące: bardzo brakowało sposobów i wody, żeby ugasić pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego i gigantycznego wysypiska śmieci w Czartorii. Ponieważ góry śmieci płonęły, w Łomży przy śmietnikach i na trawnikach wyrosły wyspy połamanych mebli i ozdobnych wyrzutków sztuki wnętrzarskiej. Na zewnątrz wyrosła patelnia parkingu przy PUP. Bez zbędnych drzew, krzaków i zieleni stanowi skromny (ledwie na 100 aut), widoczny z krajowej trasy z Warszawy na Mazury, wkład władz miasta Łomży w obalenie mitu Szwedki Thurnberg, że Ziemia się ociepliła z powodu nadmiaru dwutlenku węgla CO2, a przetrwaniu ludzkości zagraża brak tlenu.
Kto do Łomży nie przyleci w roku 2021
Jest pewne, że wirowanie planety w 2020 r. spowodowało, iż na rondzie w Konarzycach, na nowej obwodnicy za 43 miliony zł, asfalt zsunął się na pobocza jak naleśnik na Fali Mazur. Drugi pewnik, że po ćwierć wieku nad Narew przyleciały 2 orły przednie. Jak świat przetrwa, opiszemy w nowym 2021 r., w którym po wyremontowanych ulicach: Giełczyńskiej, Dwornej i Rządowej pewnie jedna osoba stąpać nie przybędzie: prezydent A. Duda stąpnął zwycięsko i wystarczy. A czy wicepremier i minister kultury P. Gliński stąpnie na otwarcie Hali Kultury i ruin ratusza z XV w. na Starym Rynku po wykopaliskach archeologicznych M. Bienia - o tym mi jeszcze fontanna w budowie nie szemrze.
Prywatny ogląd wydarzeń z mijającego kalendarza 2020 r. (w XXI w. wiem, że czas się nie kończy, ale my mijamy) kończę faktem z życia redakcyjnego: po 20 latach kierowania portalem 4lomza. pl i "Gazetą Bezcenną" red. nacz. Cezary Zborowski został zastępcą wójta Gminy Łomża. W nowej roli wystąpił, m.in., na polanie w Lasku Jednaczewskim 20. września 2020, prowadząc uroczystości ponownego odsłonięcia pomnika Stacha Konwy. Odczuliśmy, jak to nie ma ludzi niezastąpionych...
Robert M. Derewońko