Przyrodnicy liczą nory i gniazda w Dolinie Narwi
Wilki, lisy, jenoty i borsuki mają swoje mieszkania nad Narwią, które zainteresowały przyrodników Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. - Od początku listopada 2020 r. prowadzimy na obszarze zalewowej strefy ŁPKDN inwentaryzację nor ssaków drapieżnych oraz gniazd ptaków drapieżnych i krukowatych - opowiada dyrektor Mariusz Sachmaciński z Parku. - Nasze badania mają na celu stwierdzenie lokalizacji poszczególnych gatunków na obszarze podstawy doliny rzeki.
Zdaniem doświadczonego przyrodnika Mariusza Sachmacińskiego, warunki pogodowe sprzyjają takim działaniom: jest dosyć ciepło i sucho, jak na połowę listopada 2020. - Opadłe liście pozwalają nam odkryć jamy, nory i gniazda w bujnej i urozmaiconej roślinności doliny - opowiada badacz. - Wszystkie ssaki drapieżne są jeszcze aktywne i pozostawiają wiele śladów, pozwalających określić gatunki przebywające w danej norze lub w zespole nor. Wielkość gniazd i ich lokalizacja będzie też wskazówką obecności poszczególnych ptaków, które zostaną zweryfikowane ponownie w sezonie lęgowym: styczeń, luty, marzec 2021 r. Zrobimy to zimą, bo ptaki drapieżne mają lęgi najwcześniej z naszych rodzimych gatunków. Ciekawy wyjątek stanowią jedynie orliki, które przylatują z Afryki, by rozmnażać się w kwietniu i maju. Liczba i stan mieszkań zwierząt są zróżnicowane. Znajdujemy dużo nor zamieszkanych od lat, a część nor jest opuszczona, wykorzystywana przez mrówki. Nowy trend, który chcemy poznać i zbadać, to świeższe nory, których przybywa na terenach zalewowych.
Wstępnie wydaje się, że może ma to związek z okresem ocieplenia klimatu i obniżania się poziomu wód gruntowych - drapieżniki z tworzeniem nor ostrożnie schodzą w dół wyniesień, na których są lasy sosnowe, grądziska, łąki polodowcowe. - Brak okresowych rozlewisk wiosennych rzeki Narew wpływa na mniejsze bezpieczeństwo lęgów, głównie ptaków wodno-błotnych - wyjaśnia Mariusz Sachmaciński. - Prowadzone badania pozwolą na wytypowanie obszarów szczególnie zagrożonych i poddanych największej penetracji drapieżników, które należy stamtąd wyeliminować, odstraszając lub translokując. Na terenie Parku Doliny Narwi mamy wiele bezcennych przyrodniczo stanowisk, zajmowanych od lat przez kulika i rycyka, więc nie chcemy, aby ich jaja zostały rozbite i wylizane.
Prowadzona w Parku Doliny Narwi inwentaryzacja zaplanowana została na kilka lat. Przyrodnicy przyjrzą się dokładniej zmianom rozmieszczenia siedzib zwierząt, analizując wpływ zmian pogody i klimatu na zwyczaje i zachowania. W przyszłym roku dołączą kuny, tchórze, łasice, norki i wydry.
Sensacja! Orły przednie nad Narwią
Drugi etap tegorocznych poszukiwań zostanie skierowany na rezerwat Wielki Dział, znajdujący się w obszarze Olszyny Pniewskiej. Rezerwat zajmuje 174 hektary powierzchni, głównie lasów, w tym unikalnego olsu, bo naturalnego pochodzenia. - Zamarznięcie bagien umożliwi nam swobodniejsze poruszanie się w trudnym terenie - tłumaczy znawca. - Będziemy poszukiwać starannie obecności jam wilków pod wywrotami drzew, gniazd bociana czarnego, orłów bielików, orlików i puchacza.
Trzeci etap to strefa krawędziowa Parku, która jest zasiedlona przez najliczniejsze grono ,,zbieraczy jaj i piskląt'', jakimi są lisy, jenoty i borsuki. Pierwsze efekty badań inwentaryzacyjnych będzie można zobaczyć na przełomie grudnia i stycznia na stronie Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. - Przed nami jest ponadto zbadanie ogromnej presji kotów, zamieszkujących wsie wzdłuż Narwi, i ich liczebności jako kolejnego zagrożenia dla naszej awifauny, żyjącej w naturze.
Super informacją ornitologiczną, dosłownie z ostatniej chwili, jest fakt przylotu nad Dolinę Narwi dwóch orłów przednich. - Orły przednie znajdują się na naszym obszarze od poniedziałku - cieszy się dyrektor Mariusz Sachmaciński z ŁPKDN. - Bardzo dawno nas nie odwiedzały. Przejrzałem nasze archiwa i nie znalazłem udokumentowanych w czasie 25 lat tak miłych odwiedzin, ponieważ orzeł przedni jest jeszcze rzadszy niż bielik. Trwają ich dyskretne obserwacje, prowadzone przez najlepszych łomżyńskich specjalistów fotografii przyrodniczej: Zdzisława Folgę i Roberta Bałdygę, którzy pokażą zapewne w najbliższym czasie unikatowe zdjęcia.
Opr. Mirosław R. Derewońko