Łomżyniacy nowatorsko widzą Stary Rynek w XXI wieku
12 maili z pomysłami nadeszło do ratusza na apel wiceprezydenta Andrzeja Garlickiego, by zgłosić propozycje urządzenia Starego Rynku w Łomży po zakończeniu wykopalisk archeologicznych. Na prośbę z 4lomza.pl kierownik kancelarii prezydenta Grzegorz Daniluk udostępnił maile, nie podając Autorów. Oczywiście, jest ich znacznie więcej, niż 12-oro, tak jak w przypadku Sygnatariuszy Listu Otwartego do prof. Piotra Glińskiego: prawie 50-oro, do których dołącza kolejnych kilkudziesięciu. Dlatego propozycje troszczących się o Łomżę mieszkańców omówimy tutaj zbiorczo, bez niuansów.
RATUSZ z XV wieku i XVI wieku zachować
W zasadzie wszyscy Autorzy się zgadzają, że fundamenty budynków ratuszowych należy odsłonić w jak największej, praktycznej i estetycznej części. „Zaskakująca rozległość fundamentów” jednych skłoni do eksponowania trwałej ruiny przez nadbudowę z cegły, innych do kładzenia hartowanego szkła na poziomie posadzki albo połączenia technik cegły, szkła, aluminium.
Bardzo ciekawy układ architektoniczny, w powiązaniu z reliktami fundamentów wieży ratuszowej, dawałby zwiedzającym wyobrażenie o wysokim statusie średniowiecznej Łomży, jednego z 3 największych mazowieckich miast – argumentuje Autor, postulujący wykończenie murków elementami kwietnymi, jako miejsca do siedzenia lub w kombinacji funkcji.
W gronie pomysłodawców ścierają się koncepcje: przeszklić posadzkę nad fragmentami reliktów czy zaniechać niepraktycznego rozwiązania, bo szkło niszczeje. Wśród zwolenników pojawia się argument, że szkło da możliwości efektownego podświetlenia.
Nie zapomną o kamiennym bruku, który między ruinami wyglądałby naturalnie i archaicznie. - Trwała ruina byłaby dużo większą atrakcją niż ruiny pod szybami..., byłaby użytkowa... Mamy tak niewiele zabytków w Łomży, nie ukrywajmy tego, co jest najcenniejsze pod ziemią – argumentuje Autor/ka.
Komuś innemu zależy, by Łomża nie pozbywała się historii miasta, a jeszcze ją uwydatniła, dlatego dodatkowo proponuje położyć przeszkloną podłogę, aby każdy mógł widzieć, po czym stąpa. Warto by było w warstwie szkła umieścić tablice z najważniejszymi informacjami o tych pozostałościach. Jest także pomysł tworzenia wirtualnej galerii zabytków na zdjęciach i filmach oraz makiety w 3 D.
STUDNIA intryguje tajemnicą i wodą życia
Skoro rekonstrukcje średniowiecznych studni: w Reszlu i Sandomierzu i „kultowa” w Kazimierzu nad Wisłą są atrakcjami, przyciągającymi mieszkańców i turystów, więc spodziewać się można i w Łomży podobnego efektu. Czy będzie to studnia z balików dębowych najbliżej ratusza, czy ceglana na wprost wejścia do hali targowej / Hali Kultury? Może będą nad nimi spadać na 4 strony dachy na 4 kolumnach lub oryginalne konstrukty artystyczne z iluminacją? Autorzy pomysłów chcą w środku wody, makiety starówki, drewnianego elementu pompy, na który wrzucałoby się monety. Komu uda się trafić, by moneta pozostała, ten wróci do Łomży, będzie miał szczęście. Uzbierana kwota byłaby liczona i przekazana na cel dobroczynny. Pozostałe studnie można na płycie rynku oddać: cegiełką, jeśli studnię zbudowano z cegły, i z betonowego drewna, jeżeli z drewna. Pośrodku można umieścić wypełnienie metaloplastyczne lub tablicę z opisem studni, odkryć wykopalisk, historii miasta. Jest pomysł umieszczenia pod zadaszeniem informacji turystycznej – chyba chodzi o tablicę, infobox...?
ZIELEŃ to kolory na granicie, cień i ochłoda
Kwestii zieleni na starym Rynku Autorzy propozycji nie poświęcają za wiele uwagi ani wysiłku, jak ją zaprojektować (wyjątkami są Sygnatariusze Listu Otwartego, którzy ten temat wzięli na sztandar postulatów: trwała zieleń przy trwałych ruinach i budowanej od 5 sierpnia fontannie, dosadzenie od razu dużych drzew w gazonach dokoła i dodanie w rogu placu od ul. Giełczyńskiej i Senatorskiej).
Są też pomysły opozycyjne: nostalgiczne – powrót do parku w centrum z alejkami jak przed 30 laty, i zachowawcze - w obecnym kształcie, nie zwiększać stałej powierzchni, wymienić na zgrabniejszą formę. Autor proponuje „rezygnację z gazonów na ładne, metalowe obramowania przy korzeniach drzew. Wpłynie to na brak przesiadującego elementu. W sezonie wegetacji roślin ustawiać ozdobne donice z nowoczesnymi formami zieleni, które można w razie potrzeby przestawić”.
W czwartek po godz. 20. sonda na 4lomza.pl z pytaniem o zieleń na Starym Rynku ma 409 głosów: posadzić nowe drzewa – 170, ozdobić ruiny krzewami i kwiatami – 115, posiać trawę – 17. To trzy czwarte głosów.
POMNIK jaki jest, nie każdy widzi...
Autorzy jeszcze mniej zaangażowali się w monument, niż w zieleń. Jeden chce, by pomnik Księcia Janusza I „wykonać i wyeksponować w ten sposób, aby umożliwić dotknięcie i sfotografowanie się z nim” przez zwiedzających, jak z ławeczką Pani Hanki Bielickiej (1915 – 2006) na Farnej. Książę powinien patrzeć w kierunku ratusza (ale którego?) i mieć w ręku akt nadania praw miastu, w miarę możliwości do przeczytania przez zwiedzającego (po łacinie z 1418?). Chciałby w pobliżu pomnika „umieścić tablicę z metaloplastyką z wykopalisk oraz pod nią urządzenie z audio-przewodnikiem”.
Trzeba zatem napisać o pomniku oddzielny materiał z opiniami historyków, artystów i architektów.
Mirosław R. Derewońko