Rowerowa pielgrzymka szlakiem Bitwy Warszawskiej
Uczestnicy 13. Rowerowej Pielgrzymki Parafii Krzyża Świętego szczęśliwie powrócili do domu. W czasie trwającej cztery dni pielgrzymki odwiedzili 15 miejsc związanych z Bitwą Warszawską 1920 roku – takich, w których odbyły się poprzedzające ją walki z wojskami bolszewickimi. – W setną rocznicę tych wydarzeń składamy hołd poległym żołnierzom, którzy zatrzymali marsz sowieckiej armii nie tylko na Polskę, ale i na Europę – podkreślali pielgrzymi, zapalając w ulewnym deszczu znicze i modląc się przy obelisku upamiętniającym rotmistrza Witolda Pileckiego, uczestnika walk w 1920 roku.
Rowerowi pielgrzymi wyruszyli na trasę w sobotę 1. sierpnia. Przez cztery dni pokonali niemal 400 kilometrów, odwiedzając miejsca spoczynku żołnierzy z 1920 roku oraz walk o różnym natężeniu nie tylko w Łomży, ale też w Piątnicy, Mątwicy, Nowogrodzie, Ostrołęce, Różanie, Nasielsku, Nieporęcie, Radzyminie, Ossowie, Sulejówku, Wyszkowie, Szumowie, Śniadowie i na finał ponownie w Łomży.
– Dzisiaj prawie cały czas jechaliśmy w deszczu, blisko sto kilometrów, ale pielgrzymka była bardzo udana – mówi Zbigniew Zalewski. – To co poznaliśmy, choćby w Ossowie, w instytucji multimedialnej upamiętniającej Bitwę Warszawską, ma ogromną wartość. Imponuje ofiara tych ludzi – często bardzo młodych, 16-17-latków, którzy porzucali wszystko, kładli na szali swoje życie, żeby ratować Ojczyznę. Dowiedzieliśmy się też bardzo ciekawych rzeczy, na przykład jak bardzo pomogli nam wtedy Węgrzy, nie tylko oddając cały zapas amunicji, ale też przez dwa miesiące produkując ją tylko na potrzeby naszej armii. Na przeciwnym biegunie była Czechosłowacja, która mówiła wówczas na forum międzynarodowym, że Polska jest już trupem i każdy bierze z niej co się tylko da, blokując przy tym te transporty amunicji z Węgier.
Pielgrzymka zakończyła się w ulewnym deszczu przy obelisku poświęconym rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu, znajdującym się przy ulicy jego imienia. Pilecki jako 19-letni kawalerzysta brał udział w wojnie 1919/20 roku, również w przełomowej dla jej losów Bitwie Warszawskiej. Obelisk powstał z inicjatywy Bractwa Krzyża Świętego, działającego przy parafii Krzyża Świętego, a autorem jego projektu był Tadeusz Babiel, również uczestnik pielgrzymki.
– Zaczęliśmy tę pielgrzymkę w miejscu związanym z 1920 rokiem i w takim też kończymy, przy obelisku upamiętniającym rotmistrza Witolda Pileckiego, który również brał udział w tych walkach – podsumowuje ks. kan. Andrzej Godlewski, proboszcz parafii Krzyża Świętego. – Dziękujemy Panu Bogu za świadectwo tych wszystkich ludzi, zwłaszcza młodych, którzy polegli na ołtarzu Ojczyzny, oddając swoje życie – największą wartość, jaką ma każdy człowiek. Myślę, że ta wyprawa i pielgrzymka dla każdego z nas była dziękczynieniem za wolną Polskę, ale również doświadczeniem, bo poznaliśmy, jak to wyglądało naprawdę.
Wojciech Chamryk