Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 15 grudnia 2024 napisz DONOS@

Odkryto fundamenty po Hotelu Polskim i kościele jezuitów

Główne zdjęcie
Archeolog Mieczysław Bienia przy fundamentach Hotelu Polskiego

Roboty budowlane na ulicach starówki w Łomży przynoszą pierwsze odkrycia archeologiczne. Na ulicy Rządowej przed placem Tadeusza Kościuszki robotnicy odsłonili około 7-metrowy kamienny fundament Hotelu Polskiego z połowy XIX w., natomiast naprzeciwko wlotu Krótkiej - co najmniej o stulecie starszy fragment fundamentu z cegieł wschodniej wieży kościoła jezuitów, wysadzonego przez uciekających przed Rosjanami Niemców w 1944 r. Pośrodku ul. Giełczyńskiej na wysokości pralni w hali biskupiej głęboko pod ziemią odkopano studnię z ok. 2-metrowych bali dębowych. - Spodziewamy się więcej niespodzianek z historii Łomży – cieszy się archeolog Mieczysław Bienia.

Ulicę Giełczyńską od Dwornej do Polowej wyłączono z ruchu pod koniec lutego, a roboty drogowe na Rządowej zaczęto na początku marca. Początkowo zadziwiał widok długich wstęg ulic z żółtego piasku w centrum miasta i piętrzące się wysoko hałdy, ale mieszkańcy szybko przyzwyczaili się do koparek, wgryzających się na głębokość 4 – 5 metrów pod warstwy gliniasto-piaszczytej gleby. - Tu w XIX wieku i 20-leciu międzywojennym był rozległy, bardzo ładny i bardzo zielony Nowy Rynek – wskazuje ręką na pełen rozpędzonych samochodów i tirów pl. Kościuszki archeolog Mieczysław Bienia, prowadzący badania archeologiczne w formie nadzoru nad robotami budowlańców. Stoimy na podwyższeniu mini skarpy przed warsztatem złotnika w bloku na rogu Rządowej i placu. Z góry lepiej widać, że obecna ulica przecina dopiero co odkryte fundamenty Hotelu Polskiego. Powodem jest to, że przed wojną 1939 – 45 biegła dosłownie w linii prostej od Starego Rynku, zaś po wojnie planiści skręcili ją w lewo, prowadząc po ruinach i zgliszczach. Zdaniem archeologa, Hotel Polski był elegancki, miał 13 dużych pokojów, restaurację i bar. Jednak początkowo w latach ok. 1840 nie był hotelem, lecz budynkiem mieszkalnym z biurami asesorsko-notarialnymi. Jak precyzuje prof. dr hab. Małgorzata Dajnowicz, wojewódzki konserwator zabytków, inwestycja należała do Mateusza Śmiarowskiego i jego rodu. Gmach usytuowany był w narożniku pl. Kościuszki (d. Nowy Rynek) i Rządowej, która „w owym czasie była znacznie węższa niż obecnie, po powojennej przebudowie”. Archeolodzy mają nadzieję tuż po odkryciu narożnika północno-zachodniego Hotelu Polskiego na inne znaleziska, jak na przykład: kolejne fragmenty kunsztownych kafli z pieców, butelki i monety.

Zanim uległ zniszczeniu w 1939 r. i został rozebrany po drugiej wojnie światowej, miał wcześniej swój okres świetności, a to za sprawą Lejba Karbowskiego. - Pochodził ze spolonizowanej rodziny żydowskiej z Augustowa, patriotycznej, więc nieprzypadkowo nazwał odkupiony od Śmiarowskich budynek w centrum Hotelem Polskim – opowiada archeolog Bienia. - Synom dał na imię Julian i Bronisław. Obaj byli lekarzami: Julian w Szpitalu Św. Ducha, zaś Bronisław w Szpitalu Żydowskim przy Senatorskiej, trafił na listę katyńską. W hotelu zbierała się konspiracyjna POW, tutaj w tajnym gronie ustalano szczegóły rozbrajania Niemców przed Odzyskaniem Niepodległości Polski w 1918.

Profesor Dajnowicz wyjaśnia, że odsłonięto także fragment fundamentu wieży wschodniej kościoła jezuitów: „kościół jezuitów na Nowym Mieście wznoszono w kilku fazach od 1621 r., z przerwami przez cały w. XVII i ostatecznie w latach 1725 - 1731, monumentalna dwuwieżowa fasada kościoła jezuitów usytuowana była wzdłuż ul. Rządowej na odcinku od ul. Krzywe Koło do obecnej ul. Zjazd, nieistniejącej w czasach budowy kościoła”. Miejsce łatwo zlokalizować, stojąc na rogu z ul. Krótką: z rozkopanej Rządowej patrzą na współczesnych czerwone cegły z XVII bądź XVIII w., a powyżej widać skwer i parking Hotelu Gromada, gdzie stał kościół. Podlaski konserwator zabytków przypomina, że ul. Rządowa z Giełczyńską stanowią element historycznego układu urbanistycznego Łomży, wpisanego do rejestru zabytków. Archeolog Bienia zmierza przebudowywaną ul. Rządową do narożnika ze Starym Rynkiem, w budynku ze sklepem spożywczym. Dopiero „pociągnięcie w wyobraźni linii prostej” ku placowi Kościuszki daje wyobrażenie, jak bardzo odchylono Rządową. Odkrycie fundamentów spowodowało wstrzymanie robót budowlanych: formalnie na miesiąc, lecz Mieczysław Bienia zapewnia, że archeolodzy dołożą starań i udokumentują znaleziska wcześniej.

Mirosław R. Derewońko

Foto: Archeolog Mieczysław Bienia przy fundamentach Hotelu Polskiego
Foto: Fundamenty Hotelu Polskiego
Foto: Fundamenty Hotelu Polskiego
Foto: Fundamenty Hotelu Polskiego
Foto: W dole kadru fundamenty z cegieł wschodniej wieży kościoła jezuitów
Foto: Archeolog Mieczysław Bienia pokazuje w którym kierunku szła nawa kościoła jezuitów
Foto: Archeolog Mieczysław Bienia pokazuje pierwotny przebieg ulicy Rządowej
Foto: Fundamenty Hotelu Polskiego
Foto: W dole kadru po prawej stronie fundamenty z cegieł wschodniej wieży kościoła jezuitów
Foto: W dole kadru po lewej stronie fundamenty z cegieł wschodniej wieży kościoła jezuitów

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę