Zapobieganie przemocy w rodzinie na różne sposoby
- W przypadku uzależnionych od alkoholu albo narkotyków sprawców przemocy najpierw trzeba zatrzymać uzależnienie, ponieważ zakłócona jest kontrola nad ich myśleniem i zachowaniami, ale siłą nie da się ich wysłać na terapię – mówiła Renata Szymańska, psycholog i psychoterapeuta, na konferencji naukowo-wdrożeniowej w Państwowej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości, gdzie specjaliści podzielili się wiedzą i pomysłami, jak przeciwdziałać przemocy w rodzinie. Prelekcji słuchali pracownicy i dyrektorzy instytucji pomocy społecznej, funkcjonariusze służby więziennej, nauczyciele, pielęgniarki, kuratorzy sądowi, przedstawiciele organizacji pozarządowych i 1 radny.
Konferencję prowadził dr Tadeusz Kowalewski z Wydziału Nauk Społecznych i Humanistycznych PWSIiP w Łomży. Przybliżył zasadę pomocniczości w pomocy społecznej. - Państwo i samorząd powinny pomagać w takich sytuacjach, kiedy ludzie sami sobie bez pomocy wyższych struktur nie poradzą, bo wtedy jest to konieczne – nawiązał do encykliki „Rerum novarum” papieża Leona XIII z 1891 r., objaśniającego zasady chrześcijańskiej myśli społecznej. Dziś to tezy oczywiste, że ludzie mają prawo odpoczynku w niedzielę, płacy minimalnej, urlopu i prawo pracy, jednak nie w XIX w, kiedy kapitalizm ścierał się z socjalizmem, fabrykanci z robotnikami. Dr Kowalewski przypomniał głos papieży, nawołujących do ochrony godności człowieka: Piusa XI z 1931, Jana Pawła II z 1991.
Niełatwa droga bezrobotnego do sukcesu
Tematem wiodącym serii wystąpień były dobre praktyki w ochronie przed przemocą. Wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Anna Fabin opisywała projekty prowadzone przez MOPS, m.in., we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy. Miały na celu aktywizację i usamodzielnienie ludzi, pozostających bez pracy, rozwijanie usług opiekuńczych dla niepełnosprawnych, wspieranie rodzin i szkolenia zawodowe w Centrum Integracji Społecznej (np. kucharz, krawcowa). Wszystkie działania tego typu są kosztowne, wymagają zatrudnienia personelu, specjalistów, opłat za wyjazdy.
- Nawet jak jedna perełka się znajdzie, to warto realizować – skomentowała słabe wyniki realizacji w ciągu 10 lat dwóch projektów MOPS, sfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego: „Nowa droga do sukcesu” i „Aktywnie do sukcesu”. Wzięło w nich łącznie od 2008 do 2018 roku 775 osób, a tylko 34 otrzymały zatrudnienie. Organizatorzy starali się osoby bezrobotne w bardzo różny sposób zaktywizować, by ukazać możliwości normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Proponowali, np., warsztaty witania się i savoir vivre'u, wycieczki do Warszawy czy Białegostoku, wystawę róż, wystawy, spektakle teatralne i musicalowe, ale również zabawy dzieci na koloniach. Wicedyrektor ucieszyła się, że po szkoleniu jedna pani została kierowcą MPK, druga pracownikiem socjalnym. Z 58 szkolonych i objętych np. opieką terapeutyczną w CIS za 2 mln zł (dofinansowanie unijne 1 mln 430 tys. zł), sześć spełnia się samodzielnie zawodowo, 25 doszkala się na praktykach.
Życie ludzi uzależnionych od alkoholu i narkotyków
Katarzyna Nita z Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Łomży przybliżyła realia placówki, gdzie na etatach pracuje 6 osób, dzięki którym 156 osób, głównie matek z dziećmi, otrzymało pomoc w 2017 r. - Nigdy nie odmówiliśmy pomocy nikomu, mimo rejonizacji – zastrzega dyrektor OIK. - Przemoc ma nie tylko wymiar fizyczny: rany się goją, po przemocy psychicznej blizny zostają blizny na lata.
W 57 przypadkach do konfliktów w rodzinie doprowadzały osoby z problem alkoholowym. OIK to instytucja pierwszego kontaktu, także w przypadku rodzin, gdzie nadużywający alkoholu – zwykle mężczyźni – uniemożliwiają normalne funkcjonowanie żonie i dzieciom, krewnym. OIK działa od godz. 8. do 18. (tel. 86 216 98 20). Krzysztofa Kozickiego z zespołu ds. niepełnosprawnych PCPR w Łomży interesowały modele kooperacji: zaangażowania do współpracy jednostek pomocowych z obszaru polityki społecznej i integracji, m.in., jak np. służba więzienna i organizacje pozarządowe.
Specjalista terapii uzależnień Renata Szymańska z WOPiTU opisywała życie ludzi uzależnionych od alkoholu i narkotyków i współuzależnionych, przesycone przemocą. Wynika to z irracjonalnego myślenia sprawców, chcących ukarać, zdyscyplinować i kontrolować, gdyż uważają „że ona na to zasłużyła”. Osoba uzależniona zniekształca obraz sytuacji, siebie i ofiary. - Nie wiem, ile lat trzeba, by człowiek faktycznie wytrzeźwiał – ubolewała nad chorymi, zwracając uwagę, że powstrzymanie przemocy ma wymiar zewnętrznej interwencji, a z drugiej strony – wewnętrznej decyzji alkoholika. Terapeuta Paweł Dusza ukazał uzależnienia od narkotyków i dopalaczy oraz terapię typu Candis dla eksperymentujących z konopiami. Młodzież nie wie, że „trawka” może prowadzić do narkomanii...
Mirosław R. Derewońko