86 lat temu...
28 lipca 1920 roku rozpoczęła się obrona Łomży przed atakującymi bolszewikami. Poprzedniego dnia na linię rzeki Narew wyszły czołowe oddziały IV Armii Czerwonej, zajęły Stawiski i Jedwabne przygotowując się do natarcia na Łomżę. Rankiem 28 lipca miasto opuściły urzędy i instytucje państwowe... W takiej sytuacji 28 lipca 1920 roku kpt. Raganowicz samodzielnie postanowił zorganizować obronę przejść przez rzekę Narew w rejonie Łomży. Do wieczora 28 lipca batalion w sile 700 ludzi zajął forty w Piątnicy znajdujące się na północnym brzegu rzeki Narew. Tak rozpoczęła się obrona miasta przez tysiącami atakujących je czerwonoarmistów.
Załoga broniących się fortów wspomagana była masowo przez ludność cywilna. Mieszkańcy Łomży opiekowali się rannymi i przygotowywali gorące posiłki. Młodzież angażowała się w roznoszenie rozkazów i meldunków. Rolnicy z okolicy przywozili do miasta żywność dla wojska. Inicjatorem i organizatorem tej działalności, organizowania straży bezpieczeństwa, pomocy sanitarnej i aprowizacyjnej był Prezydent Łomży Władysław Świderski, który mimo rozkazu ewakuacji, miasta nie opuścił.
Walki o Łomżę trwały 5 dni. Zażarta obrona miasta była możliwa dzięki męstwu walczących żołnierzy oraz bohaterskiej postawie, samozaparciu, niezwykłej ofiarności obywatelskiej, poświęceniu i współdziałaniu mieszkańców miasta z walczącymi oddziałami wojska. Jak później opisywał to ppłk Stanisław Marian Raganowicz „nieomal na każdym kroku, walczący żołnierz na fortach, odczuwał nie tylko troskliwą opiekę, ale widząc obok siebie napływających coraz liczniej ochotników z miasta i okolicy, nie rzadko starców i dzieci, którzy trzęsącymi się z niemocy rękami chwytali za karabin, by wspólnie z żołnierzem bronić ojczystej ziemi przed wrogim najazdem, widząc, jak nieraz do pierwszej linii walczących docierały niewiasty, nie bacząc na grożące niebezpieczeństwo, roznosiły posiłek i wynosiły rannych, żołnierz czuł, że nie jest odosobniony, że walczy z nim wspólnie cały Naród i że w walce tej musi ostatecznie zwyciężyć.”
Łomża w walce nie została zdobyta. Obrońcy zagrożeni okrążeniem z północy i południa 2 sierpnia 1920 roku wycofali się z fortów. W pięciodniowych walkach straty obrońców wyniosły: 35 poległych i około 300 rannych, razem z mieszkańcami miasta.