poniedziałek 25.07.2005
Gazeta Współczesna - Marzyli o Polsce Gazeta Współczesna - Złe bo z Łomży?
– O Boże, jak tu pięknie – ze wzruszeniem szepce Julia Jabłońska. – Spełniło się pragnienie naszej całej rodziny – wróciliśmy do Polski. Nie mogę w to uwierzyć. Sześcioosobowa rodzina Jabłońskich i Święcickich po latach wygnania i trudnego życia w Kazachstanie wróciła do kraju.
Trzypokoleniowa rodzina to Stanisława Jabłońska oraz jej córki Julia Jabłońska i Anna Święcicka z mężem Kazimierzem i dwoma synami Stanisławem i Wiktorem. Do Polski przyjechali na zaproszenie samorządu miasta i gminy Jedwabne. W sobotę zamieszkali w wyre- montowanym domu w Orlikowie.
– Babcia urodziła się w okolicach Kamieńca Podolskiego i w 1936 roku została wysiedlona z całą rodziną do Kazachstanu – wspomina Stanisław, wnuk Stanisławy. – Była wtedy jedenastoletnią dziewczynką, ale od zawsze pragnęła powrotu do Ojczyzny, dlatego dziś jest tak bardzo wzruszona i nic nie może powiedzieć.
Łzy szczęścia spływały po policzkach osiemdziesięcioletniej Stanisławy Jabłońskiej. To dzięki niej w domu kultywowano polskie tradycje, zwłaszcza religijne, bo rodzina jest katolicka.
– Nasze korzenie to religia, od zawsze mówiliśmy w domu po polsku – mówi Stanisław, student II roku ekonomii w Poznaniu. – Zawsze czuliśmy się Polakami.
więcej: Gazeta Współczesna - Marzyli o Polsce
Gazeta Współczesna - Złe bo z Łomży?
– Po raz kolejny okazuje się, że wszystko, co ma przymiotnik „łomżyński”, jest z góry odrzucane – denerwuje się wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński. Projekt budowy parku rekreacyjno-sportowego został odrzucony przez Wspólny Komitet Sterujący przy Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.
– Mogę tylko powiedzieć, że projekt ten nie został zakwalifikowany do realizacji – poinformował Marcin Palusiak, pracownik Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku, odpowiedzialny za działania związane z europejskim programem, o pieniądze z którego ubiegała się Łomża. Nie był jednak w stanie uzasadnić decyzji WSK:
– Wszyscy zainteresowani dostaną uzasadnienie decyzji Komitetu Sterującego na piśmie – dodał.
O zagospodarowaniu byłych wojskowych terenów (dawnej strzelnicy) myślały już władze poprzedniej kadencji. Jednak dopiero w tym roku udało się złożyć, przygotowany przez Łomżyńską Spółdzielnię Mieszkaniową i Urząd Miasta, projekt do Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Przewidywany koszt wykonania modernizacji i budowy obiektów na „strzelnicy” to ponad milion euro. Łomża starała się o 642 tys. euro dofinansowania z EFRR-u. Wkład własny miasta miał wynieść niemal 400 tys. euro.
– Zastanawiam się, czy nadejdą czasy, kiedy projekty będą oceniane pod względem merytorycznym – komentuje Marcin Sroczyński, wiceprezydent Łomży. – Nasz był dobrze przygotowany i wysoko oceniony przez ekspertów.
więcej: Gazeta Współczesna - Złe bo z Łomży?