Łomżyńska Wieczerza Wigilijna z pierwszą gwiazdą i do syta
7 tysięcy pierogów z kapustą i grzybami, 6 wielkich kotłów klusków z makiem, 80 litrów barszczu czerwonego z uszkami - oto niektóre z potraw wigilijnych, jakie w namiotach wokół Starego Rynku czekało na łącznie ok. 500 uczestników Łomżyńskiej Wieczerzy Wigilijnej, na której gościli, m.in., prezydent Łomży z wiceprezydentami, biskup łomżyński z proboszczem katedralnym i uczennica Szkoły Podstawowej nr 5 Gabrysia Zubrzycka (lat 10) z mamą Jolantą, babcią Marysią oraz półtora roku młodszym braciszkiem Adrianem. - Tradycja wigilijna to jest duża wartość: rodzinna, wesoła i serdeczna – mówi dziewczynka z opłatkiem w ręce, którym podzielili się z mieszkańcami urzędnicy i duchowni w blasku płonącej watry z Betlejemskim Światłem Pokoju, w świetle lampek na choince i gwiazdek na iluminowanym ratuszu. - Przyszliśmy tu razem, żeby posłuchać, jak dzieci śpiewają.
Zanim Gabrysia wystąpiła na scenie, o scenografię troszczyli się w niedzielny poranek pracownicy: Teatru Laki i Aktora, dzięki którym nad Starym Rynkiem zabłysła olbrzymia gwiazda z ogonem jak u komety, MPGKiM, które sprowadziło wysokie choinki z Nadleśnictwa Łomża, oraz MDK – DŚT, oświetlające i nagłaśniające miejsce występów. Półtorej godziny przed rozpoczęciem Łomżyńskiej Wieczerzy Wigilijnej (o 15.30) występowali z kolędami polskimi i pieśniami świątecznymi znanych wykonawców: Zespół Tabor seniorów z Domku Pastora, Damian Śliwiński z „Merry Christmas” Shakin'a Stevensa i „Last Christmas” George'a Michaela, Julia Kowalczyk z Nowogrodu - „Have yourself a merry little Christmas” i „Mizerna, cicha stajenka licha” oraz jej kolega z Klubu Carpe Diem Michał Karwowski z Jedwabnego - „Złota Jerozolima i biedne Betlejem”. Prowadzona przez Stowarzyszenie „Ja i Ty” grupa wokalna miała wsparcie w tancerzach z zespołu „Gwiazdeczki” pod kierunkiem instruktorki fitness Elżbiety Komorowskiej: uczennice ze Szkół Katolickich i studenci PWSIiP wprowadzili w świąteczny klimat rytmy zumby na Starym Rynku i Długiej, gdzie od rana odbywał się jarmark rękodzieła, przysmaków na stoły za tydzień oraz ozdób na choinki w domach.
„Pszenna kruszyna chleba - symbol pokoju i nieba”
W sympatyczny, inteligentny i żartobliwy sposób przedstawiła występujących Magda Sinoff, której wychowankowie ze Studia Wokalnego eMDeK przy MDK – DŚT wyśpiewali większość programu podczas kolędowania w sercu łomżyńskiej starówki. eMDek Kidsy „Przybieżeli do Betlejem” z Leną Konert w roli solistki, z Olkiem Szymańskim na czele oznajmili „Hej, kolęda, kolęda, dzisiaj święta”. Wśród utworów krajowych i światowych wyróżniała się łomżyńska kolęda na święta Anno Domini 2012, w oryginale współkomponowana i śpiewana przez Annę Kaptór z Funkasanki, a pięć lat później włączone do repertuaru Oli Raszczyk z eMDeKiem. Wydarzeniem wigilijnej wieczerzy była ciekawie opracowana na trzy głosy z chórkiem premierowa prezentacja pieśni „Daj im znak” - o treści odbiegającej od banalnych obrazów świątecznych: „To jest świat za Twoim oknem, tutaj panuje strach i gniew, a wielka rzeka, którą widzisz, to słona rzeka łez.”. Są kraje na świecie, gdzie w święta będzie i głód, i obawa o życie, dlatego „dziś podziękuj Bogu, że dał lepszy los” - śpiewali przy temperaturze około 0 stopni Celsjusza wychowankowie Bernarda Karwowskiego ze Studia Piosenki PopArt Miejskiego Domu Kultury: Ula Sulkowska, Franek Przybylski i Damian Jakubik.
Barokowe stroje: puszyste białe peruki z loczkami i rozłożyste suknie o barwie morelowo-pudrowej zwracały uwagę na pełne energii i dobra aktorki TLiA: Marzannę Gawrych i Elizę Mieleszkiewicz, przypominające, że „pszenna kruszyna chleba” to „symbol wielkich rzeczy, symbol pokoju i nieba”. W przemowach gospodarzy i gości spotkania królowały stwierdzenia o charakterze wspólnotowym: biskup Janusz Stepnowski zauważył, że „tak wiele nas łączy, w pewnym sensie jesteśmy skazani” na te same ulice i rynek, zaś prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski życzył mieszkańcom spokoju i miłości w rodzinnym gronie oraz udanego roku 2018, kiedy będziemy świętować 600-lecie nadania praw miastu. Z życzeniami wystąpiła też starosta Elżbieta Parzych i senator Anna M. Anders (PiS).
„Każdy z uczestników mógł się najeść za dwóch”
Każda z kuchni łomżyńskich burs szkolnych przygotowała tradycyjne potrawy wieczerzy wigilijnej po polsku: B Sz nr 1 z dyrektorem Jackiem Pogorzelskim – 4 000 pierogów z kapustą i grzybami oraz cukierki; B Sz nr 2 z dyrektor Barbarą Zawrotną – 3 tysiące pierogów z kapustą i grzybami; B Sz nr 3 z dyrektor Ewą Matejkowską – 6 kotłów klusków z makiem; „Budowlanka” z dyrektorem Arturem Ciborowskim – 80 litrów kapusty z grzybami i 80 litrów barszczu czerwonego z uszkami; „Weta” z dyrektor Bogumiłą Olbryś – trzy duże termosy i 5 mis sałatek: śledziowa, z tuńczykiem i domowa, jarzynowa, a do tego ciasta: keksy, makowce i pączki. Optymistycznie przyjmując, każdy z uczestników mógł się najeść za dwóch. Być może, z wyjątkiem Mikołaja w podniebnych saniach z dwoma srebrnymi reniferami, krążącymi jak dobre duchy nad słuchającymi tradycyjnych kolęd, pastorałek i przyśpiewek bożonarodzeniowych kwartetu WoWaKiN z prawdziwymi instrumentami ludu polskiego. 7. Łomżyńska Wieczerza Wigilijna po trzech i pół godzinie przeszła do historii...
Mirosław R. Derewońko