Serce za serce dla Łomżyńskich Społeczników Roku 2017
- Społecznik to osoba, która zachęca i motywuje ludzi do działania, nie licząc na własną korzyść ani na popularność – mówi Eryk Mroczko, 18-letni poeta z Łomży, wokalista, gitarzysta, kompozytor, krwiodawca, maturzysta, przewodniczący samorządu uczniowskiego I LO i wiceprzewodniczący Młodzieżowej Rady Miejskiej, który w środowy wieczór otrzymał tytuł Społecznika Roku 2017 i statuetkę w formie przezroczystego serca. Wiceprezydent Agnieszki Muzyk w towarzystwie Ewy Sznejder, naczelnik Centrum Współdziałania Społecznego, wręczyła bryły serc także Społecznikowi Roku (powyżej 20 lat) Tadeuszowi Kowalewskiemu oraz Bursie Szkolnej nr 3 za Inicjatywę Roku.
W rozświetlonej sali kominkowej Domku Pastora zgromadziło się ponad 60 osób, związanych z organizacjami pozarządowymi i współpracującymi jednostkami miejskimi. Wiceprezydent Muzyk podziękowała nominowanym do obu tytułów kilkunastu ludziom, dzięki których zaangażowaniu, aktywności i wkładowi pracy społecznej rozwija się miasto i społeczność lokalna. Wyróżnienie od kapituły przedstawicieli NGO i radnych otrzymał Andrzej Podsiadło, przewodniczący Rady Osiedla nr 5 w najstarszej części Łomży, za działalność na rzecz poprawienia wyglądu ulic i skwerów oraz za skuteczność w pozyskiwaniu na to funduszy z kolejnych budżetów obywatelskich. Wyróżnienie w kategorii inicjatyw otrzymali organizatorzy pięciu edycji Blues Rock Festiwal, cyklu koncertów rockowych i bluesowych, pamięci poety i harmonijkarza Dariusza Gałczyka (+ 44, zmarł w 2010). - To wyraz uznania i sympatii nie dla mnie osobiście, ale dla wszystkich koleżanek i kolegów, którzy włączyli się w organizację muzycznych spotkań kilku pokoleń – podziękował Bernard Krasuski, twórca, kompozytor i gitarzysta zespołu Holy Water ze śpiewającą rock poetką Jolantą Baranowską.
Kompozytor i krwiodawca w szlafroku
- Za co uzyskałem tytuł Społecznika Roku...? - zastanawia się Eryk Mroczko, gdy gości wręczania nagród zabawia pieśniami Kapela Miód na Serce. - Od dziecka lubiłem angażować się w udział w szkolnych konkursach i wydarzeniach, nie dla nagrody, lecz aby było ciekawiej, żeby coś się działo. W mijającym roku skomponowałem muzykę do etiud czarnego teatru Maskarnia, odrabiałem lekcje z dziećmi z Czeczenii, we współpracy z Fundacją Ocalenie, wystąpiłem społecznie na imprezach i koncertach, m.in., PCK, Muzyczny Garaż, ze Smoothie, działam w samorządzie I LO oraz MRM. Czasami to pożegnania artystów, jak występ z Magdą Sinoff na pogrzebie Tomasza Brzezińskiego...
Zdaniem młodego Łomżyńskiego Społecznika Roku, „z pracą społeczną młodzieży bywa różnie, bo czas to pieniądz: matura za pasem, każdy ma korki, naukę na głowie, nie poświęcanie się dla dobra innych”. Z sympatią i wdzięcznością wspomina o rodzicach i nauczycielach, dobrych ludziach, od których przejął pozytywne wzorce działania. Niektórzy są tak znani, jak wysoko ceniony w Polsce Jurek Owsiak; niektórzy mniej znani, ale wysoko cenieni przez Eryka jak koordynatorka FO Alicja Łepkowska. - Tacy wielcy społecznicy pokazują społeczeństwu i narodowi polskiemu, że istnieje
autentyczna solidarność międzyludzka, współczucie i miłosierdzie – zauważa chłopiec z sercem nie tylko w statuetce. Na Bernat Fashion Week wystąpił w szlafroku jako Don Corleone, dając widomy dowód, że ma poczucie humoru i odwagę występowania w niekonwencjonalnych okolicznościach. - - Mam chęci do działania, ażeby nie zmarnować młodych lat – puentuje. - Życie aktywne daje sens, a tytuł Społecznika Roku nobilituje, mobilizuje i zobowiązuje do jeszcze ambitniejszej aktrywności.
„Kierujemy się dobrym sercem”
Tadeusz Kowalewski został Społecznikiem Roku za działania wieloletnie dla rozwoju łomżyńskiej oświaty i edukowania w zakresie katolickiej nauki społecznej. Zorganizował 22 edycje wykładów pod hasłem Łomżyńskich Dni Społecznych, przedszkole Aniołów Stróżów, Katolickie Liceum, Szkołę Jańskiego, działa w Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich, wspomaga dzieci niepełnosprawne parafii św. Andrzeja Boboli, udziela się w Stowarzyszeniu Civitas Christiana, organizuje konkursy biblijne, spotkania historyczne: najbliższe 2. stycznia 2018 nt. Romana Dmowskiego w Drozdowie.
Serce Łomżyńskiej Inicjatywy Roku odebrała dyrektor Ewa Matejkowska, kierująca Bursą Szkolną nr 3 od 11 lat, i wychowawczyni od lat 9 Dorota Grabowska. Szczycą się tym, że szósty rok szkolny organizują kiermasze, pieczenie ciast, wyrób ceramiki, rękodzieła na rzecz Fundacji „Pomóż im”, wspierającej Hospicjum Domowe dla Dzieci w Białymstoku. Prowadziły kursy wolontariatu dla ponad 100 uczniów gimnazjów i szkół średnich. - Tak byłam wychowana w domu i szkole, że lepiej pomagać, niż prosić o pomoc – uśmiecha się promiennie Pani Dyrektor, kiedy dobiegają kolędy w wykonaniu dzielących się talentem wokalnym nastolatków z Grupy Carpe Diem: Julia Kowalczyk, Angelika Przychodzień, Patryk Kuliś i Michał Karwowski. Najdłużej społecznie, ponad 5 godzin, pracowali w podziemiu wychowankowie Bożeny Wiśniewskiej i Małgorzaty Dudzińskiej z Bursy Szkolnej nr 1. Przygotowali wigilię z łazankami, pierogami i kompotem: siostry Siwik – Małgosia, Jola, Agnieszka, Kacper Borawski z „Mechaniaka” i Adam Dymarczyk z ALO. - Nie robimy tego dla pieniędzy, kariery ani stopni w dzienniku – zapewnia Adam. - Kierujemy się dobrym sercem.
Mirosław R. Derewońko
