Dyrektor WOPiTU Paweł Kołakowski złożył rezygnację
- W poniedziałek jadę odebrać informację oficjalną do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku na temat swojego zatrudnienia, dlatego na razie nie chcę komentować pogłosek w Łomży o swojej rezygnacji – mówi 4lomza.pl Paweł Kołakowski (lat 59) w piątek rano, 25. listopada. To ceniony i skuteczny w profilaktyce terapeuta z 35-letnim doświadczeniem, od 25 lat kierujący Wojewódzkim Ośrodkiem Terapii i Uzależnień w Łomży. Informacja o rezygnacji specjalisty, zaangażowanego w proces przeniesienia WOPiTU z budynku przy ul. Rybaki do czekającego na przebudowę d. szpitala zakaźnego, zaskakuje. - Napisałem oświadczenie w sprawie – ucina spekulacje dyrektor WOPiTU.
Oświadczenie dyrektora WOPiTU
„Na ręce Marszałka Województwa Podlaskiego złożyłem rezygnację ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łomży z powodów osobistych. Osobom cierpiącym i ich rodzinom chcę dalej służyć swoją wiedzą i doświadczeniem jako psycholog kliniczny, specjalista psychoterapii uzależnień, psychoterapeuta. Kolegom psychoterapeutom, placówkom leczenia uzależnień i innym osobom uczącym się w zawodach związanych z psychoterapią i pomaganiem jestem gotów pomagać jako superwizor, ekspert – doradca, wykładowca i nauczyciel.
Jednocześnie informuję, że prace nad modernizacją, przebudową oraz zagospodarowaniem budynku po byłym szpitalu zakaźnym na potrzeby WOPiTU z możliwością świadczenia dodatkowych usług w zakresie lecznictwa opiekuńczego i psychiatrycznego prowadzi Biuro Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Szczegóły planu funkcjonowania placówek leczenia uzależnień w połączeniu ze świadczeniami pielęgnacyjno–opiekuńczymi w nowej siedzibie przekazałem Urzędowi Marszałkowskiemu z zastrzeżeniem, że jest to moja autorska i innowacyjna koncepcja. Istotą opracowanego programu jest stworzenie dla osób uzależnionych po odbytej terapii podstawowej możliwości uzyskania wsparcia długoterminowego i programu readaptacji społecznej. Czynnikiem istotnie wzmacniającym abstynencję i motywację utrwalania zmiany jest bycie społecznie użytecznym i praca. Projekt zakłada dla części pacjentów możliwość pracy woluntaryjnej przy wykonywaniu czynności porządkowych na posesji oraz w planowanym oddziale pielęgnacyjno–opiekuńczym. Tego typu rozwiązań brakuje w naszym regionie i są rzadkością w Polsce, natomiast wdrożenie ich daje możliwość na istotną poprawę efektywności terapii, zwłaszcza w grupie osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Serdecznie dziękuję kolegom współpracownikom za 25 lat wytężonej pracy przy organizowaniu i tworzeniu programu WOPiTU.
Paweł Romuald Kołakowski
superwizor, psycholog kliniczny, specjalista psychoterapii, ekspert PARPA ds. leczenia uzależnień”
Wiedza i doświadczenie profesjonalisty
- Przychodzi taki czas, że na pewnym etapie życia coś kończymy, a zaczynamy coś nowego – mówi Renata Szymańska, kierownik Poradni Leczenia Uzależnień i Współuzależnienia w WOPiTU, która 16. listopada świętowała 24-lecie swojej pracy w Ośrodku przy Rybakach. - Dyrektor Kołakowski tworzył historię i kreuje współczesność terapii osób uzależnionych w Łomży i w naszym regionie. Mam dla niego dużo szacunku, więc jego ewentualne odejście to dla mnie duża strata osobista. Ale to również strata w sferze zawodowej, ponieważ współpraca z dyrektorem układała się nam bardzo dobrze. Zawsze mogliśmy liczyć na jego wiedzę, doświadczenie, radę i wsparcie profesjonalisty. Mam nadzieję, że to, czego się podejmie, będzie dawało mu wiele osobistej radości i satysfakcji.
Obecnie WOPiTU w Łomży to instytucja, zatrudniająca około 25 osób na 22 – 23 etatach, w tym 15 do 16 terapeutów,. Pracujących z uzależnionymi, m.in., od alkoholu, narkotyków i hazardu. Oddział całodobowy ma 30 łóżek,. z czego zakontraktowanych przez NFZ jest 24. Oddział terapii dziennej ma 12 miejsc, w tym 8 i pół opłacanych przez NFZ. - Nie możemy przyjmować wpłat za pobyt, gdyż ustawa przewiduje, że leczenie jest bezpłatne – informuje dyrektor Paweł Kołakowski. - Mamy długą kolejkę oczekujących na miejsce w Ośrodku: dla skierowanych przez sąd to siedem, osiem miesięcy, dla chcących leczyć się dobrowolnie okres oczekiwania wynosi dwa, trzy miesiące.
Mirosław R. Derewońko
