TPZŁ przyznaje honorowe członkostwo i nagradza w konkursie
W Muzeum Diecezjalnym w Łomży Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej na uroczystości połączonej z upamiętnieniem 98. rocznicy odzyskania niepodległości przyznało tytuły i godność honorowego członkostwa TPZŁ, którą otrzymali: były wojewoda łomżyński Mieczysław Bagiński, były ordynariusz łomżyński bp Stanisław Stefanek, były dyrektor Książnicy Polskiej w Olsztynie Marian Filipkowski oraz wspierający TPZŁ materialnie i finansowo przedsiębiorcy: Jan Cwalina, Jan Kurpiewski, Zbigniew Kalinowski. Grafiki Grzegorza Gwizdona za 1. miejsce ex. w konkursie na wspomnienia o Łomży dostały: Ewa Klimaszewska z Warszawy i Gabriela Szczęsna z Łomży.
Półtoragodzinne spotkanie w Muzeum Diecezjalnym zaczęto od śpiewania „Roty” i wspomnienia o Stanisławie Dębowskim, który był kolegą Leona Kaliwody, zabitego przez Niemców w Łomży w czasie próby rozbrajania 11. listopada 1918 r. - Znałem druha i profesora Stanisława Dębowskiego od 1980 r. - zagaił prezes TPZŁ Zygmunt Zdanowicz, który w roku 1980 dwa lata był dyrektorem I LO im. Kościuszki. Na placu za szkołą spotkali się na V jeździe nauczycieli i wychowanków szkół Ziemi Łomżyńskiej. Dyrektor prezes zapamiętał słowa druha profesora z tamtego czasu: „Jesteśmy jednym pokoleniem liści, które odżywia potężne, ojczyste i rodzinne drzewo. Jedne opadają, na ich miejsce rodzą się nowe. Nowe pokolenia na tym samym pniu, Polsce...”. Następnie przypomniał prof. Edwarda Ciborowskiego, jednego z założycieli, 1. prezesa przez 15 lat TPZŁ w Warszawie. To on zaproponował, aby wybrać władze nowo powstałego stowarzyszenia 11. listopada 1958 , aby w Dniu Niepodległości świętować także łomżyńską rocznicę. Za dwa lata będzie 100-lecie wolnej RP, 600-lecie miejskości Łomży i 60-lecie organizacji zakochanych w rodzinnymi mieście działaczy.
TPZŁ co trzy lata TPZŁ przyznaje honorowe członkostwa mocą walnego zgromadzenia delegatów, co do tej pory pozwoliło uhonorować 63 ludzi... Biskup Stanisław Stefanek nie przybył, przekazał list, odczytany przez ks. dr. Tomasza Grabowskiego: z podziękowaniami i serdeczną wdzięcznością, tłumacząc nieobecność innymi obowiązkami. Były wojewoda Mieczysław Bagiński mówił - jak na swoje przyzwyczajenia i umiejętności - zaskakująco krótko. - W każdym odznaczeniu jest promil, jeśli nie procent kredytu zaufania – stwierdził w mundurze strażackim, jako działacz strażacki, obok sztandaru TPZŁ, przy którym dawano tytuł. - Pod tym honorowym mundurem jest honorowe serce.
Zbigniew Kalinowski miał wątpliwości, czy zasłużył na to wyróżnienie, jednak nie rozwinął myśli; swoje wątpliwości rozwiał Jan Kurpiewski, mówiąc, że „z gremium się nie dyskutuje”, i dziękując za – jak to określił - „potężne wyróżnienie”. Marian Filipkowski otrzymał wyróżnienie na promocji swojej książki w Olsztynie. Jan Cwalina i Stanisław Stefanek otrzymają na kameralnym spotkaniu.
Grafiki i wydawnictwa TPZŁ otrzymały w darze laureatki 4. edycji konkursu „W mieście, co było mi rajem...”. Ewa Klimaszewska i Gabriela Szczęsna opisały dziecięce wspomnienia z czasów, gdy po Starym Rynku schodziły się krowy ze starówki, a do Nowogrodu jeździła wąskotorowa ciuchcia. W konkursie, na który wpłynęło osiem prac, drugie miejsce otrzymał nestor Tadeusz Mieszkowski z Białegostoku – w jego imieniu nagrodę odebrał prezes Jan Borawski z tamtejszego oddziału TPZŁ – a trzecie Adam Sobolewski z Sieradza, zbieracz starej pocztówki i fotografii z widokami Łomży. O każdej z prac wspomnieniowych, wartościowszych dla kronikarskiego zapisu historii miasta w oparciu o tego typu epizody, mówiły z przejęciem i przekonaniem jurorki: Wiesława Czartoryska i Maria Tocka. Monotonną dramaturgię patriotyczno-towarzyskiego wieczoru umilał śpiew pieśni o wolnym człowieku i Polaku Łukasza Lipskiego i grający na pianinie jego starszy brat Marek Lipski.
Mirosław R. Derewońko