piątek 13.05.2005
Gazeta Współczesna - Okradziona policja Gazeta Współczesna - Miliony na halę Gazeta Współczesna - W kolejce do kolejki Gazeta Wyborcza - Zmiany pogodowe - zimni ogrodnicy i zimna Zośka
Z policyjnego parkingu przy ul. Zabawnej w Łomży skradziono bmw warte 200 tys. zł. Sprawcy staranowali dwie bramy, jedną bramę wjazdową oraz drugą bramę zabezpieczającą pomieszczenia, gdzie są umieszczane samochody.
– Mamy już pierwszych zatrzymanych w tej sprawie – mówi nadkom. Krzysztof Leończak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w ub. tygodniu. Mieszkańców okolicznych domów obudził huk.
– Słyszałam pisk wyginanego żelaza i opon – przyznaje jedna z mieszkanek. – Ale nie wyglądałam przez okno.
– Nic nie widziałem, nic nie wiem – zarzeka się jej sąsiad. – Bandyci już mi raz koła przebili w samochodzie.
Całe zdarzenie trwało kilkanaście sekund. Złodzieje prawdopodobnie z dorobionego lub skradzionego kluczyka, odpalili auto i ruszyli w nieznanym kierunku.
Wszystko zarejestrowała parkingowa kamera oraz stróż, który natychmiast powiadomił policję. Zorganizowano blokadę. Zatrzymano kierowcę jadącego skradzionym bmw. Kilkanaście godzin później zatrzymano jeszcze jedną osobę prawdopodobnie zamieszaną w sprawę. Sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt.
więcej: Gazeta Współczesna - Okradziona policja
Gazeta Współczesna - Miliony na halę
Ponad 7,5 mln zł trafi do miasta na utworzenie Zambrowskiego Parku Maszynowego. W opuszczonych halach dawnych zakładów bawełnianych już pod koniec przyszłego roku znów pełną parą ruszy produkcja.
Pieniądze na park maszynowy to wielka wygrana burmistrza Zambrowa, który nie poniechał starań o finansowanie projektu po jego odrzuceniu przez zarząd województwa. W ściągnięciu funduszy pomogło Ministerstwo Gospodarki.
– Nie czekaliśmy na decyzję, tylko przystępowaliśmy od razu do pracy – mówi Kazimierz Dąbrowski, burmistrz Zambrowa. – Mamy rozstrzygnięty przetarg i już w przyszłym tygodniu firma budowlana wkracza do hali. Zacznie od modernizacji budynku, żeby firmy zainteresowane produkcją mogły się tam przenieść.
Realizacja całego projektu kosztować będzie 14 mln zł. Samorząd Zambrowa zainwestował już prawie 3 mln zł, ponad 4 mln zł wniesie w formie aportu rzeczowego.
Prócz remontu hali, w parku maszynowym zostaną wybudowane drogi i parkingi. Szacuje się, że cała inwestycja zostanie ukończona w 2006 roku. Pracę przy produkcji znajdzie 400 osób, kolejne 100 w firmach kooperujących.
więcej: Gazeta Współczesna - Miliony na halę
Gazeta Współczesna - W kolejce do kolejki
– Od kilku już lat staram się o komunalne mieszkanie, piszę pisma non stop i nic – mówi Barbara Wojnarowska z Łomży. U władz miasta w tej sprawie interweniował radny i posłanka. Teraz wiec poparcia organizuje partia polityczna.
Czteroosobowa rodzina Wojnarowskich gnieździ się w jednym pokoiku w użyczonym mieszkaniu. Wojnarowscy mogą mieszkać tam tylko dzięki życzliwości właściciela. Jest im bardzo ciężko. Mają dwójkę niepełnosprawnych dzieci, które wymagają odpowiednich warunków, a muszą wszyscy zmieścić się na 31 metrach.
– Dzieci są rehabilitowane w szpitalu, ale by przyniosło to stosowny efekt, konieczna jest codzienna gimnastyka w domu. Niestety, nie mam miejsca, by to robić – żali się Barbara Wojnarowska. – Ze względu na trudne warunki w domu, boję się poddawać dzieci kolejnym koniecznym operacjom. Nawet nie mogę ich rozdzielić, kiedy jedno zachoruje.
Wojnarowska od kilku lat bezskutecznie stara się o mieszkanie komunalne. Z rozgoryczeniem opowiada, jak jest traktowana przez urzędników magistratu.
– Usłyszałam komentarz „ja wynajmuję mieszkanie, to pani też może”. Wiceprezydent Krzysztof Choiński nie odpowiada na moje pisma – mówi Wojnarowska. – Do prezydenta Brzezińskiego z trudem się dostałam, a kiedy napisałam do niego skargę na wiceprezydenta, dostałam odpowiedź, ale od Krzysztofa Choińskiego.
więcej: Gazeta Współczesna - W kolejce do kolejki
Gazeta Wyborcza - Zmiany pogodowe - zimni ogrodnicy i zimna Zośka
Za oknem pochmurno, zimno i leje, wczoraj spadł nawet grad. Znak to, że nadeszli zimni ogrodnicy, do których w niedzielę dołączy zimna Zośka
Pankracy, Serwacy, Bonifacy to źli na ogrody chłopacy - tak mówi jedno z przysłów, które w ciągu ostatnich dni sprawdza się doskonale. Zimni ogrodnicy, czyli kilkudniowe gwałtowne ochłodzenie to kaprys majowej pogody, znany od wielu, wielu lat. Skąd taka nazwa?
- Święci z uprawą roślin nie mają bowiem nic wspólnego. Tyle że ich imieniny przypadają, kiedy robi się zimno. Ogrodnicy wzięli się zapewne stąd, że gwałtowne skoki temperatury źle wpływają na wegetację roślin. Tak samo jest z zimną Zośką - tłumaczy Antoni Mosiewicz etnograf z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
- O ochłodzeniu decydują chłodne masy płynącego z północy powietrza - opowiada Barbara Jakubowska, dyżurny synoptyk Białostockiego Biura Prognoz IMGiW. - Mówi się, że to spóźnione wiosenne chłody. Najbliższe noce będą bardzo zimne, nie wykluczam przymrozków. Do tego spore zachmurzenie i opady deszczu.
więcej: Gazeta Wyborcza - Zmiany pogodowe - zimni ogrodnicy i zimna Zośka