piątek 6.05.2005
Gazeta Wyborcza - Wojna aptekarzy trwa Gazeta Współczesna - Wielki remont wielkiej szkoły Gazeta Współczesna - Bez świateł i bez hamulców Gazeta Współczesna - Oznacz swojego psa! Gazeta Współczesna - Chcieli też korony, ale się nie dało
Dostaniesz lek za darmo, a do tego jeszcze ci dopłacą - takie cuda dzieją się w dwóch białostockich aptekach. W łomżyńskiej, pod rządami tych samych właścicieli, dodatkowo za największą kwotę wydaną na leki dorzucą ci jeszcze samochód
Apteki płacą od 5 do 40 zł za leki na receptę. Głównie na schorzenia nowotworowe. Pieniądze wypłacają Apteka przy Ratuszu (ul. Rynek Kościuszki), Centrum Farmaceutyczne przy ul. Lipowej i Apteka na Dwornej w Łomży.
Jak to się dzieje, że aptekarzy stać na takie praktyki?
- To proste - mówi pomysłodawca promocji Marek Marusiewicz. - Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje mi co miesiąc ustawową cenę leków. Jeśli kupię je taniej w hurtowni, zostają mi pieniądze. Wtedy dzielę się nimi z pacjentami.
To jasne, że promocja ludziom się podoba. Ale niekoniecznie Narodowemu Funduszowi Zdrowia.
- Co roku zwracamy aptekom coraz więcej - mówi Grażyna Pawelec, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ. - W końcu grudnia dopłaciliśmy do założonej refundacji 8 mln zł, a w pierwszym kwartale tego roku już przekroczyliśmy limit refundacji o 2 mln 200 tys. zł! Będziemy sprawdzać, czy ma to związek z promocyjnymi działaniami aptek.
więcej: Gazeta Wyborcza - Wojna aptekarzy trwa
Gazeta Współczesna - Wielki remont wielkiej szkoły
Dopiero w sobotę rozpoczną się prace modernizacyjne łomżyńskiego gimnazjum nr 1, mimo że miasto już trzy tygodnie temu oddało wykonawcy plac budowy.
- Remont szkoły rozpoczniemy w sobotę. Czekaliśmy tylko na wyprodukowanie okien - powiedział Waldemar Czerniawski, zastępca dyrektora białostockiej firmy Rodex, która wygrała przetarg na modernizację gimnazjum. - Pracę zaczniemy właśnie od ich wymiany. Porozumieliśmy się z dyrekcją szkoły i zrobimy to tak, by uczniowie mogli uczyć się bez przeszkód.
Największy budynek gimnazjum w mieście modernizowany jest w kilku etapach. W pierwszym, realizowanym przez łomżyńską firmę odnowiono jeden segment szkoły. Drugi etap projektu zakłada m.in. wymianę stolarki okiennej na plastikową, wymianę drzwi na wzmocnione szkłem antywłamaniowym, izolacji przeciwwilgociowej ścian piwnic, docieplenia ścian zewnętrznych w pozostałych segmentach budynku oraz wymianę papy na dachu.
więcej: Gazeta Współczesna - Wielki remont wielkiej szkoły
Gazeta Współczesna - Bez świateł i bez hamulców
Rozpoczyna się sezon prac polowych. Na drogi regionu wyjeżdża coraz więcej ciągników i maszyn rolniczych. Stan techniczny wielu z nich jest tak zły, że nie powinny w ogóle pojawiać się na drogach.
– Podczas ostatniej przeprowadzanej przez nas kontroli na 19 sprawdzonych ciągników wystawiliśmy aż 12 mandatów i zatrzymaliśmy sześć dowodów rejestracyjnych – wylicza Tadeusz Wrób-lewski, naczelnik sekcji ruchu drogowego w Zambrowie. – Ta statystyka powtarza się przy każdej kontroli. Ok. 70 proc. pojazdów rolniczych nie powinno wyjeżdżać na drogi.
Pierwszą w tym roku śmiertelną ofiarą wypadku spowodowanego fatalnym stanem technicznym ciągnika był rolnik ze wsi Kalinowo Stare (gm. Wysokie Mazowieckie). Mężczyzna zginął w nocy, na własnym podwórku, przygnieciony przez traktor. Wjechał do rowu, bo nie działały światła.
więcej: Gazeta Współczesna - Bez świateł i bez hamulców
Gazeta Współczesna - Oznacz swojego psa!
– Chipowanie psów to bardzo dobry sposób na identyfikację czworonogów i ich właścicieli – mówi Ryszard Wolwark, sekretarz Urzędu Miasta w Grajewie. – To pozwoli stworzyć ewidencję zwierząt.
Od kilku dni lekarz weterynarii na podstawie umowy z urzędem miasta prowadzi chipowanie psów.
– Wszczepia pod skórę zwierzęcia tzw. chip. Automatycznie pies ma nadany numer. Po tym numerze rozpoznajemy dane o jego właścicielu, które są ewidencjonowane zarówno w lecznicy dla zwierząt, jak i w urzędzie miasta – wyjaśnia Ryszard Wolwark.
Znakowanie czworonogów do końca 2006 r. odbywać się będzie bezpłatnie. Psy, które nie będą miały wszczepionych chipów będą traktowane jako bezpańskie i mogą trafić do schroniska w Radysach k. Białej Piskiej.
więcej: Gazeta Współczesna - Oznacz swojego psa!
Gazeta Współczesna - Chcieli też korony, ale się nie dało
Wszyscy tu jesteśmy szlachta – mówi wójt gminy Kobylin Borzymy Ryszard Pogorzelski. – Dlatego wypadało, żebyśmy mieli swoją flagę i herb. – Projekt graficzny wykonał nam Tadeusz Gajl, heraldyk z Białegostoku. I po prawie dwóch latach starań nareszcie jest.
Zaczęło się od lekcji historii w miejscowym Zespole Szkół. Odkryto, że Kobylin i przyległe wsie zostały założone już w XV wieku przez księcia Janusza Mazowieckiego. Po wygnaniu z tych terenów rdzennej ludności (Jaćwingów) osiedliła się tu biedna szlachta z centralnej Polski, Płocka i Warszawy. To odkrycie bardzo spodobało się miejscowym radnym. Zlecono przygotowanie projektu herbu i flagi. Pierwsza wersja oparta w dużej mierze na herbie pierwszych mieszkańców Kobylina Prus Drugi została przez Komisję Heraldyczną przy Ministerstwie Spraw Wewnętrznych odrzucona. Druga poprawiona, w której usunięto elementy przynależne tylko herbowi Prus Drugi już została zaakceptowana.
więcej: Gazeta Współczesna - Chcieli też korony, ale się nie dało