Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 30 listopada 2024 napisz DONOS@

piątek 15.04.2005

Gazeta Współczesna - Apteki dopłacają klientom Gazeta Współczesna - 34 proc. wątpliowści Gazeta Współczesna - Ekolodzy na medal Gazeta Współczesna - Trumna na trumnie - tak jest taniej Gazeta Wyborcza - Mecenasi nagrodzeni Gazeta Wyborcza - Problemy z wyborem dyrektora podlaskiego NFZ

Gazeta Współczesna - Apteki dopłacają klientom
Realizując recepty na leki onkologiczne i psychiatryczne w jednej z łomżyńskich aptek można wygrać... fiata pandę. Osoby wykupujące leki z określonej listy, mogą liczyć też na to, że nie dość, że za nie nie zapłacą, to jeszcze apteka... zapłaci im od 5 do 40 zł! Po wprowadzeniu kart rabatowych, promocji cenowych i lekach za jeden grosz, przyszła pora na kolejny etap walki o pacjenta na aptekarskim rynku.
-To skandal - mówią aptekarze z konkurencyjnych placówek.
- Nigdzie nie ma tak, żeby ktoś robił zakupy i mu jeszcze za to płacono! To niemoralne i nieetyczne. Apteka to nie supermarket i pewne chwyty są niedopuszczalne. A koszty refundacji leków w podlaskim NFZ rosną w zastraszającym tempie, bo ludzie robią zapasy, w obawie że promocje się wkrótce skończą.
- Nikt mi nie zabroni rozdawać moich pieniędzy, to nie jest karalne - mówi jednak Mariusz Gliński, współwłaściciel łomżyńskiej apteki. - A swoim działaniem chcę złamać układ lekarsko-apteczny, jaki od lat funkcjonuje w Łomży. Do tej pory leki onkologiczne były dystrybuowane tylko przez dwie apteki, a w interesie państwa i społeczeństwa powinno być to, aby te leki były najtańsze.
Apteka zachęca pacjentów do realizacji recept właśnie tam, obiecując w zamian możliwość wygrania np. samochodu. Pacjenci mogą też liczyć na to, że za określone leki apteka im dopłaci, choć to oni powinni zapłacić aptece 3,2 zł za opakowanie...
więcej: Gazeta Współczesna - Apteki dopłacają klientom

Gazeta Współczesna - 34 proc. wątpliowści
Dorota R., była współpracownica Starostwa Powiatowego w Wysokiem Mazowieckiem twierdzi, że na zlecenie Doroty Łapiak, obecnej szefowej Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, cztery lata temu napisała pracę „Związek Powiatów Polskich jako ogólnopolska reprezentacja samorządów powiatowych”. W tym samym roku, tylko kilka miesięcy później, Dorota Łapiak uzyskała tytuł licencjata, przedstawiając pracę o identycznym tytule.
– Pisałam tę pracę sama – zapewnia Dorota Łapiak, która w 2001r. pełniła funkcję wicestarosty wysokoma-zowieckiego i kończyła studia na Wyższej Szkole Administracji Publicznej w Białymstoku. Co innego mówi Dorota R. Cztery lata temu pracowała ona w liceum w Wysokiem Mazowieckiem i redagowała gazetkę samorządową w starostwie.
– Powiat się wtedy tworzył i pomagałam im pisać różne rzeczy, tak po koleżeńsku – opowiada.
– Któregoś razu pani Łapiak powiedziała, że ma być wydawany biuletyn informacyjny, dotyczący Związku Powiatów Polskich. Zapytała mnie, czy ja bym tego nie mogła napisać. Powiedziała: pani wie, że gazetka – ta, którą redagowałam – tyle kosztuje, a my pozwalamy pani uczniom w niej pisać. Odebrałam to jako lekki szantaż. Pani Łapiak przyniosła mi jakieś materiały, podała dokładny temat, a ja to napisałam.
Potem oddała pracę Dorocie Łapiak. Dorota R. nigdy nie zobaczyła biuletynu, w którym miał być wydrukowany jej tekst.
więcej: Gazeta Współczesna - 34 proc. wątpliowści

Gazeta Współczesna - Ekolodzy na medal
– Ta nagroda jest dla mnie szczególnie cenna, bo dali mi ją moi rodacy - powiedział emerytowany profesor Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, Franciszek Kobryński. Naukowiec został uhonorowany za dorobek naukowy i twórczość literacką inspirowaną przyrodą.
Uroczystość wręczenia medali im. Wiktora Godlewskiego odbyła się w czwartek w rodzinnej miejscowści patrona konkursu- Bogutach Piankach. Profesor Kobryński w głównej mierze został doceniony przez kapitułę za prace naukowe na temat żubrów białowieskich.
– One obok orła i Pogoni Litewskiej mogą być symbolami narodowymi – podkreśla profesor.
Oprócz prof. Kobryńskiego uhonorowano w tym roku rektora SGGW Tomasza Boreckiego za dorobek naukowy z rozwoju leśnictwa, Towarzystwo Ochrony Orłów za czynną ochronę ptaków drapieżnych oraz Krystiana Matyska, reżysera, scenarzystę, operatora i producenta uznanego na świecie filmu przyrodniczego „Dziobem i pazurem”.
– Przyjechałem odebrać tę nagrodę, mimo, że jestem w trakcie realizacji filmu o Sumatrze – podkreślił Matysek. –To bardzo „polska” nagroda i cieszę się, że mój film uznano i w Polsce. Ma już on swoją historię, a niedługo zostanie pokazany na kanale „Animal Planet”, dzięki czemu widzowie ze 110 krajów będą mogli podziwiać piękno przyrody Puszczy Piskiej, Białowieskiej, Mazur i Pojezierza Iławskiego.
więcej: Gazeta Współczesna - Ekolodzy na medal

Gazeta Współczesna - Trumna na trumnie - tak jest taniej
–Tylko na 1,5 roku wystarczy miejsca na pochówki zmarłych na miejskim cmentarzu komunalnym. Gdy wprowadzimy pochówek piętrowy, to okres ten przedłuży się do dwóch lat – prognozuje Tadeusz Gryn, prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Grajewie, które zarządza grajewskim cmentarzem komunalnym.
Prawie cała powierzchnia cmentarza komunalnego w Grajewie jest już zajęta nagrobkami. Zdarza się, że w tygodniu odbywają się nawet 4 pogrzeby.
Samorząd miejski w ub. roku rozpoczął rozmowy z właścicielami gruntów położonych na południowy zachód od cmentarza komunalnego, w sprawie wykupu działek w celu poszerzenia cmentarza.
– Teren poszerzony zostałby o ok. 5,5 ha – mówi Ryszard Wolwark, sekretarz grajewskiego Urzędu Miasta. – Szacunkowy koszt wykupu działek to ok. 600 tys. zł. W budżecie miasta na ten rok nie mamy zaplanowanych środków, jednak uwzględnimy to w budżecie na 2006 rok.
Prezes PUK-u planuje zatem już w maju wprowadzić pochówki piętrowe.
– Nad tego typu rozwiązaniem zastanawiałem się od dawna. Chodzi przede wszystkim o to, aby teren nie był marnotrawiony. Chowając zmarłych piętrowo, zwiększymy ilość miejsc pochówkowych – tłumaczy Gryn.
więcej: Gazeta Współczesna - Trumna na trumnie - tak jest taniej

Gazeta Wyborcza - Mecenasi nagrodzeni
Wręczeniem ośmiu statuetek podsumowano wczoraj czwartą edycję konkursu Mecenas Kultury Województwa Podlaskiego 2004. Plebiscyt zorganizował Wojewódzki Ośrodek Animacji Kultury pod patronatem marszałka województwa.
- Kultura zawsze wymagała wsparcia - stwierdził wojewoda Marek Strzaliński. - Mecenas pozwala się jej rozwijać, ale i docierać do całego społeczeństwa. Gdybyśmy zbilansowali środki na kulturę, to pochodzące od sponsorów przewyższyłyby te, które są w stanie wyłożyć agendy rządowe.
Nominowanych do nagrody było 67 firm, organizacji, osób prywatnych. W ubiegłym roku przekazali placówkom kultury łącznie 300 tys. zł. Drugie tyle stanowił wkład w postaci licznych nagród rzeczowych podczas festiwali i konkursów, jakie wspierali. Tytuły Mecenasa Kultury przyznano w kilku kategoriach. W dziedzinie sponsor roku 2004 statuetki otrzymali: Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska w Piątnicy za wspieranie regionalnych imprez kulturalnych, Bank Spółdzielczy w Brańsku za wyjątkową aktywność na rzecz społecznego ruchu kulturalnego, zajazd Zalesie Renaty i Dariusza Dworakowskich w Mońkach za pomoc w kultywowaniu dziedzictwa kulturowego regionu i Alina Ewa Zdziarska za spontaniczną aktywność na rzecz organizacji imprez kulturalnych w Wysokiem Mazowieckiem. Donatorem 2004 zostali Irena Stasiewicz-Jasiukowa i Jerzy Jasiuk za wzbogacenie zbiorów Muzeum Rolnictwa im. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu. Statuetkę promotora 2004 odebrał ks. Janusz Marian Kotowski za poszukiwanie młodych talentów twórczych. Patronem honorowym 2004 został prof. Andrzej Strumiłło za życzliwe patronowanie ważnym przedsięwzięciom kulturalnym i artystycznym Suwalszczyzny. Nagrodę patrona medialnego za promocję wydarzeń kulturalnych w Łomżyńskiem otrzymał portal internetowy 4lomza.pl.
więcej: Gazeta Wyborcza - Mecenasi nagrodzeni

Gazeta Wyborcza - Problemy z wyborem dyrektora podlaskiego NFZ
Nadal nie wiadomo, czy Jerzy Miller, szef Narodowego Funduszu Zdrowia, zatwierdzi swoją decyzję o wyborze Urszuli Łapińskiej na dyrektora podlaskiego oddziału NFZ
Pod koniec marca Miller zadecydował, że nową szefową oddziału ma zostać Urszula Łapińska, dotychczasowa kierowniczka wydziału kontroli. Decyzję tę zanegowała jednak rada podlaskiego oddziału NFZ, wydając kandydatce negatywną opinię. Prezes NFZ co prawda nie musi jej brać pod uwagę, ale - jak twierdzą jego pracownicy z biura prasowego - musi się z tą opinią w ogóle zapoznać. A ta ponoć jeszcze do centrali NFZ nie wpłynęła. Nie wiadomo więc, kiedy Jerzy Miller podejmie ostateczną decyzję.
więcej: Gazeta Wyborcza - Problemy z wyborem dyrektora podlaskiego NFZ

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę