Dr Sychowicz: nie tylko Jedwabne, nie tylko Żydzi.
Pamięć o przeszłości jest rzeczą niezwykle cenną dla każdego środowiska i pokolenia. Element istotnym przy jej zachowaniu stanowią miejsca związane z wydarzeniami mającymi miejsce w bardziej, czy też mniej odległym czasie. Momentem nam najbliższym, a zarazem tym który odcisnął olbrzymie piętno na pamięci całego narodu stała się bez wątpienia II wojna światowa, która wpłynęła też na postrzeganie dwu sąsiednich nacji – Rosjan i Niemców. Wprowadzony przez obu okupantów terror zbierał krwawe żniwo zarówno na obszarze dawnego województwa białostockiego, jak i północnej części Mazowsza. Dziś mija 72. rocznica mordu Żydów w Jedwabnem, którą – zgodnie z ustaleniami prokuratorów i historyków z Instytutu Pamięci Narodowej - z inspiracji Niemców dokonali Polacy. W tych dniach mijają też rocznice innych bestialskich mordów na Żydach i Polakach, dla popełnienia których Niemcy nie szukali już innych wykonawców.
Lipiec 1941 roku odcisnął krwawe piętno w pamięci mieszkańców regionu. Miesiąc ten, jak i następny, zapisał się tragicznie w życiu ludności żydowskiej, zamieszkałej na stałe w Jedwabne czy Radziłowie ale i w Łomży, do której po wybuchu wojny uciekała z ościennych miejscowości. W mających wówczas miejsce akcjach, głównie w okolicach Giełczyna i Sławca, rozstrzelano nawet około 2000 „łomżyńskich” Żydów.
W bezpośredniej bliskości Łomży znajdują się dwa z wielu miejsc, w których hitlerowcy dokonywali masowych egzekucji na Polakach – Las Jeziorkowski i wspomniany już las giełczyński. Pierwsze z nich już w lipcu 1942 r. stało się miejscem zbrodni dokonanej na pensjonariuszach domu starców w Pieńkach Borowych, a miesiąc później także na osobach przebywających w podobnej placówce w Łomży. 15 lipca 1943 r., miejsce to stało się świadkiem kolejnej zbrodni popełnionej w ramach akcji odwetowej za akcje podziemia, w wyniku której zginęły 52 osoby (w tym kobiety i dzieci). Kolejnym miejscem masowej egzekucji był skraj, dziś już nieistniejącego, lasu koło wsi Sławiec, przy szosie Łomża – Ostrołęka. Tutaj 23 lipca 1943 r. stracono w masowej egzekucji około 300 więźniów z łomżyńskiego więzienia.
Jedną z najbardziej znanych, obok Jeziorka, zbrodni mających wówczas miejsce było wymordowanie mieszkańców wsi Krasowo Częstki gm. Nowe Piekuty. Na cmentarzu, w dwóch mogiłach pochowanych zostało 69 mężczyzn oraz 189 kobiet i dzieci, mieszkańców wsi Krasowo-Częstki rozstrzelanych przez hitlerowców podczas pacyfikacji wsi 17 lipca 1943 r. Oprócz tego w lipcu 1943 r., w Regionie Łomżyńskim miały miejsce egzekucje w miejscowościach: Gołasze Puszcza gm. Wysokie Mazowieckie, w lesie Kosówka w okolicach Grajewa (zginął tam wśród innych osób m.in. rozstrzelany za pomoc AK ks. Aleksander Pęza), w Sikorach Tomkowiętach gm. Kobylin Borzymy, wspomnianym już Sławcu, Wnorach Wandach (spoczywa tam 26 osób zamordowanych przez okupanta hitlerowskiego, mieszkańców tej wsi).
Z pewnością nie są to wszystkie miejsca zbrodni popełnionych przez hitlerowców w latach 1941-1945, związane z lipcem. Już jednak tylko one pokazują nam jak tragiczny był to miesiąc, szczególnie w 1941 i 1943 r. Ginęli wówczas zarówno Polacy, jak i Żydzi pochodzący z Łomży, Wysokiego Mazowieckiego, Zambrowa, Grajewa i szeregu innych, wspomnianych i nie, miejscowości. Wszystkim im dzisiaj jesteśmy winni pamięć i szacunek jako ofiarom jednego z istniejących wówczas systemów totalitarnych. Części z nich zaś jako bohaterom ginącym za wolną i niepodległą Polskę.
dr Krzysztof Sychowicz
z-ca Dyrektora Instytutu Społeczno-Humanistycznego PWSIiP w Łomży
***
W najbliższy poniedziałek 15 lipca mija 70 lat od masowej zbrodni hitlerowskiej w Lesie Jeziorkowskim. Przypominając o tym fakcie, Zarząd Główny Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej zaprasza mieszkańców Łomży i Jeziorka, Ziemi Łomżyńskiej, rodziny pomordowanych do wspólnego uczczenia pamięci ofiar. Bądźmy razem na mogiłach Ofiar w najbliższą niedzielę, 14 lipca o godz. 12.00.