środa 5.01.2005
Gazeta Wyborcza - Narkotyki w Wysokiem Mazowieckiem Gazeta Wyborcza - Zamieszanie z uczniowskimi stypendiami Gazeta Wyborcza - Strażacy ochotnicy z Ciechanowca do pożarów jeździli na oleju opałowym Gazeta Współczesna - Policzą każdą kroplę
Rekordową ilość narkotyków - około 4,5 tys. porcji - przechwycili policjanci z Wysokiego Mazowieckiego i Centralnego Biura Śledczego. To największa od 12 miesięcy wykryta na Podlasiu przesyłka
Akcja policyjna przeprowadzona została w poniedziałek. Mundurowi zatrzymali czterech mieszkańców Wysokiego Mazowieckiego w momencie, gdy wyjmowali narkotyki z leśnej kryjówki. W 677 plastikowych torebkach ukryta była marihuana i amfetamina. Rynkową wartość narkotyków szacuje się na ponad 27 tys. zł. Zatrzymani mają od 21 do 28 lat. Trzej z nich wcześniej byli karani za nielegalne posiadanie środków odurzających.
To kolejne w ostatnim czasie przechwycone w rejonie Wysokiego Mazowieckiego narkotyki. W czerwcu ub.r. do sądu trafiła sprawa 15-osobowego gangu trudniącego się handlem substancjami odurzającymi. W listopadzie wpadli dwaj kolejni lokalni dilerzy. Mieli przy sobie 250 działek amfetaminy. W grudniu następny, razem z 50 porcjami "amfy".
więcej: Gazeta Wyborcza - Narkotyki w Wysokiem Mazowieckiem
Gazeta Wyborcza - Zamieszanie z uczniowskimi stypendiami
Wszyscy studenci z Podlasia, którym przyznano unijne stypendia, od dwóch dni mogą się w końcu cieszyć pieniędzmi. Ale nie trafiły one jeszcze do rąk niektórych uczniów. Dlaczego?
Zamieszanie trwa od września ubiegłego roku. Wypłaty pieniędzy opóźniały się: a to z winy starostów, a to urzędników marszałka.
Kiedy Urząd Marszałkowski przelał pieniądze na konta powiatów, okazało się, że na wypłatę zostały zaledwie trzy ostatnie dni roku. I o ile w przypadku stypendiów dla studentów trzeba było przekazać pieniądze na poszczególne konta, o tyle w przypadku uczniów sprawa była bardziej skomplikowana. Dostawali pieniądze, jeśli dostarczyli faktury. A o nie w czasie przerwy świątecznej łatwo nie było.
- Dzień przed sylwestrem postawiliśmy na nogi dyrektorów i nauczycieli, by dostarczyli nam uczniowskie faktury - mówi Anna Archacka, naczelnik wydziału oświaty w starostwie powiatowym w Łomży. - I tylko dzięki temu wykorzystaliśmy wszystkie przyznane nam przez Urząd Marszałkowski w pierwszej transzy środki.
więcej: Gazeta Wyborcza - Zamieszanie z uczniowskimi stypendiami
Gazeta Wyborcza - Strażacy ochotnicy z Ciechanowca do pożarów jeździli na oleju opałowym
Strażacy ochotnicy z Ciechanowca do pożarów jeżdżą na oleju opałowym, a nie napędowym. Sprawa paliwa to jedynie początek ujawnianych właśnie nieprawidłowości
W końcu ubiegłego tygodnia policjanci z Wysokiego Mazowieckiego odkryli, że dwa wozy Ochotniczej Straży Pożarnej w Ciechanowcu poruszają się na "opale".
- Otrzymaliśmy anonimowe zgłoszenie, które się potwierdziło. Sprawę przekazaliśmy już celnikom z Łomży, którzy naliczą stosowne kary - powiedział nam podinsp. Stanisław Leszczyński, zastępca komendanta wysokomazowieckiej policji.
Przy drążeniu tematu okazało się, że paliwo to tylko jeden z problemów ciechanowieckich strażaków. Policja potwierdza, że już zajmuje się nieprawidłowościami finansowymi. Z uwagi na to, że dopiero sprawę rozpoznaje, nic więcej nie chce powiedzieć.
- Strażacy należący do drużyn młodzieżowych OSP od trzech lat sprzedają kalendarze. Za pieniądze z nich zamierzali kupić sobie mundury. Jednak czas leci, a śladu po mundurach nie widać. Ani też po pieniądzach - mówi nasz informator, który chce pozostać anonimowy.
W Ciechanowcu trwa teraz wielkie poszukiwanie winnych. Prezes tamtejszego OSP Zdzisław Wyszyński w rozmowie z nami zaprzeczył, że coś wie o nieprawidłowościach w swojej jednostce. Jednak na wczorajsze popołudnie zwołał posiedzenie zarządu OSP. Zaprosił na nie burmistrza Ciechanowca Stanisława Łapiaka. Tamtejszy magistrat jest jednym z głównych sponsorów strażaków [przekazuje m.in. pieniądze na paliwo - red.]. Właśnie ten wątek burmistrza interesował najbardziej.
więcej: Gazeta Wyborcza - Strażacy ochotnicy z Ciechanowca do pożarów jeździli na oleju opałowym
Gazeta Współczesna - Policzą każdą kroplę
Mieszkańcy Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej będą inaczej rozliczani za zużycie wody. Zarząd spółdzielni wprowadza pełne rozliczenie tych kosztów, poprzez zastosowanie współczynników korygujących wskazania wodomierzy.
Współczynnik ten ustalony będzie dla każdego budynku na podstawie różnicy między odczytem wodomierza głównego a sumą odczytów liczników w mieszkaniach. Jest to różnica między wodą przesłaną z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji a ilością wody wskazaną przez liczniki mieszkańców. Do tej pory spółdzielnia sama pokrywała tę różnicę, teraz odpowiedzialni za to będą mieszkańcy. Zarząd spółdzielni apeluje jednocześnie o zlikwidowanie wszelkich przecieków kranów i spłuczek, które powodują wzrost współczynnika zużycia wody. Nasze domowe wodomierze nie muszą bowiem rejestrować tych przecieków, ale licznik główny wskaże je na pewno.
więcej: Gazeta Współczesna - Policzą każdą kroplę